Odradzam. Generalnie ludzie, którzy czytają w środkach komunikacji, dzielą się na dwie grupy:
1% - czytają, bo lubią.
99% - patrzcie! Czytam książkę! Patrzcie jaki ze mnie intelektualista! Wy w telefony klikacie, a ja CZYTAM. KSIĄŻKĘ CZYTAM! Jestem lepszy od was! Czytam! Niech ktoś zwróci na mnie uwagę, błagam!!!
@BongMan: Zgadzam się z Tobą. Teraz wyobraź sobie. Człowiek uruchamia różne zmysły podczas czytania, słuchania, patrzenia na coś. Dlatego czasami przypominają nam się jakieś sytuacje, tylko dzięki temu, że poczuliśmy jakiś zapach, smak, albo zobaczyliśmy coś. Teraz wyobraź sobie, że czytasz książki w komunikacji miejskiej. Później gdziekolwiek byś nie był, gdzie zaleci Ci jakąś stęchlizną, odchodami, żulem, to od razu przypominają Ci się jakieś fragmenty książek, jakie czytałeś jadąc komunikacją miejską. Teraz pomyśl, kto teraz jest ten "lepszy", ten z grupy 1% czy z 99% ;)
@BongMan: Właśnie o to mi chodzi :), że lepiej już chyba by było udawać. Oczywiście nie krytykuję tych co czytają, po prostu podzielam w pełni Twój pogląd, a ze swojej strony zwróciłem uwagę na ewentualne skutki.
@BongMan: Myślę, że te proporcje kształtują się odwrotnie. Nie oceniaj innych swoją miarą. To, że Ty nie potrafisz się skupić na książce w tramwaju czy autobusie i jest to dla Ciebie niekomfortowe miejsce do czytania nie oznacza, że inni tak mają. Ja na przykład zawsze czytam w tramwaju w drodze do/z pracy bo lubię i czas szybko zleci.
Zdjęcie niewyraźne ale jeśli dobrze widzę, dziewczyna czyta Dzieła zebrane Prusa.
Jest to chyba jedna z części 6-tomowego wydania z lat 80-tych.
Jeśli tak, to sądząc po grubości, w grę wchodzi prawdopodobnie tom 3 lub 6. Stosunkowo jasny odcień okładki wskazywałby na tom 3. Dziewczyna na oko jest w okolicach 50 strony, więc jeśli to tom 3, czyta Anielkę. Anielka jest lekturą gdzieś pod koniec podstawówki, więc jeśli nie wygląda na nauczycielkę to nie zagaduj, bo prokurator nie śpi.
Kolory okładek różniły się jednak nieco w poszczególnych partiach wydania, więc może to jednak tom 6. Wtedy nie jest źle, bo zaczyna czytać Faraona, czyli legal. Stosunkowo łatwo powinno być też zagaić rozmowę ciekawostką na temat starożytnego Egiptu. Możesz na przykład wspomnieć, że przy przybytkach Izydy i Amona funkcjonowały haremy świątynne, w których kapłanki oferowały seks jako religijną nagrodę dla pielgrzymów. Kapłanki takie cieszyły się wyjątkowym poważaniem w społeczeństwie.
Możesz też subtelniej, jakąś anegdotką o mniej erotycznym charakterze.
Ludzie to mają dobrze z tym czytaniem jak gdzieś jadą. Ja nie czytam podczas jazdy bo bym się porzygał. Niedobrze mi się robi nawet na dziecięcej huśtawce.
@cavefalcon: Polecam Storytell, a nawet mi nie płacą za to :) Apka na androida (nie wiem jak z jabłkami) dająca dostęp do olbrzymiej i ciągle rozwijającej się audioteki. Sporo książek jest po polsku, po angielsku cała masa.
Powiem tylko, że nie polecam tego sposobu XD Kiedyś jechałem busem w swoim mieście i była całkiem fajna laseczka, taka blondi, wiek około 17 lat (też wtedy tyle miałem). Ja tak sobie siadam obok niej i pytam: "Widzę, że jedziesz tym samym autobusem, ty stąd jesteś?". Ona tylko spojrzała na mnie i potem gdzieś się gapiła. Stwierdziłem, że pier**lę, wychodzę, bo to był mój osobisty przegryw. A rycerze ortalionu, którzy siedzieli dwa miejsca dalej zaczęli cisnąć bekę i powiedzieli, że tego, to jeszcze tu nie grali. Potem jeden z nich jakoś mi zaj*bał portfel, co ogarnąłem po wyjściu -,-
Ja bym poczekał aż gdzieś wyjdzie, i jak będzie wracać zrobi się ruch, trzeba będzie wstać, przepuścić, zrobić miejsce by usiadła. Wtedy Wasze oczy spotkają się, twarze będą blisko siebie. Wówczas delikatnie i nieśmiało można się uśmiechnąć, będzie musiała odwzajemnić uśmiech, i wówczas będzie moment na tekst, który otworzy przed wami autostradę do niezwykłej przygody, a być może wielkiej dozgonnej miłości, krótkie i zwykłe "srałaś"?
Odradzam. Generalnie ludzie, którzy czytają w środkach komunikacji, dzielą się na dwie grupy: 1% - czytają, bo lubią. 99% - patrzcie! Czytam książkę! Patrzcie jaki ze mnie intelektualista! Wy w telefony klikacie, a ja CZYTAM. KSIĄŻKĘ CZYTAM! Jestem lepszy od was! Czytam! Niech ktoś zwróci na mnie uwagę, błagam!!!
Odpowiedz@BongMan: Zgadzam się z Tobą. Teraz wyobraź sobie. Człowiek uruchamia różne zmysły podczas czytania, słuchania, patrzenia na coś. Dlatego czasami przypominają nam się jakieś sytuacje, tylko dzięki temu, że poczuliśmy jakiś zapach, smak, albo zobaczyliśmy coś. Teraz wyobraź sobie, że czytasz książki w komunikacji miejskiej. Później gdziekolwiek byś nie był, gdzie zaleci Ci jakąś stęchlizną, odchodami, żulem, to od razu przypominają Ci się jakieś fragmenty książek, jakie czytałeś jadąc komunikacją miejską. Teraz pomyśl, kto teraz jest ten "lepszy", ten z grupy 1% czy z 99% ;)
Odpowiedz@neoond: no ja wiem, ja tego 1% nie rozumiem, bo mnie czytanie w tak niekomfortowym miejscu jak środki komunikacji nie sprawiłoby żadnej przyjemności.
Odpowiedz@BongMan: Właśnie o to mi chodzi :), że lepiej już chyba by było udawać. Oczywiście nie krytykuję tych co czytają, po prostu podzielam w pełni Twój pogląd, a ze swojej strony zwróciłem uwagę na ewentualne skutki.
Odpowiedz@BongMan: "patrzcie! Czytam książkę! Patrzcie jaki ze mnie intelektualista! Wy w telefony klikacie, a ja CZYTAM." http://i.iplsc.com/prezes-pis-zaczytany-w-atlasie-kotow/00070QEB224GW9L6-C122-F4.jpg
Odpowiedz@BongMan: Myślę, że te proporcje kształtują się odwrotnie. Nie oceniaj innych swoją miarą. To, że Ty nie potrafisz się skupić na książce w tramwaju czy autobusie i jest to dla Ciebie niekomfortowe miejsce do czytania nie oznacza, że inni tak mają. Ja na przykład zawsze czytam w tramwaju w drodze do/z pracy bo lubię i czas szybko zleci.
Odpowiedz@xyhu: myślę, że to było zaplanowane. Przepchali 3 złe ustawy, a wszyscy gadali o czytaniu atlasów kotów.
Odpowiedz@Dex85: Spox, BongMan się denerwuje, bo on czytał w pociągu i nikt go nie poderwał :D
OdpowiedzZdjęcie niewyraźne ale jeśli dobrze widzę, dziewczyna czyta Dzieła zebrane Prusa. Jest to chyba jedna z części 6-tomowego wydania z lat 80-tych. Jeśli tak, to sądząc po grubości, w grę wchodzi prawdopodobnie tom 3 lub 6. Stosunkowo jasny odcień okładki wskazywałby na tom 3. Dziewczyna na oko jest w okolicach 50 strony, więc jeśli to tom 3, czyta Anielkę. Anielka jest lekturą gdzieś pod koniec podstawówki, więc jeśli nie wygląda na nauczycielkę to nie zagaduj, bo prokurator nie śpi. Kolory okładek różniły się jednak nieco w poszczególnych partiach wydania, więc może to jednak tom 6. Wtedy nie jest źle, bo zaczyna czytać Faraona, czyli legal. Stosunkowo łatwo powinno być też zagaić rozmowę ciekawostką na temat starożytnego Egiptu. Możesz na przykład wspomnieć, że przy przybytkach Izydy i Amona funkcjonowały haremy świątynne, w których kapłanki oferowały seks jako religijną nagrodę dla pielgrzymów. Kapłanki takie cieszyły się wyjątkowym poważaniem w społeczeństwie. Możesz też subtelniej, jakąś anegdotką o mniej erotycznym charakterze.
Odpowiedz@martwonetka: BRAWO!
OdpowiedzLaska ma super buty, ktoś wie jak znaleźć takie gdzieś na necie? Nie mam nawet pomysłu co wpisać w Google żeby coś takiego namierzyć... Anyone?
Odpowiedz@greenfairy: To nie są jakieś glany po prostu?
Odpowiedz@greenfairy: napisz priva do Pan_Mirek na wykopie , ta laska ze zdjecia jak sie okazało to jego dziewczyna, moze ci powie gdzie kupiła
Odpowiedz- Cześć, ruchasz się za pieniądze? - Nie!!! - To dobrze, bo nie mam hajsu
OdpowiedzLudzie to mają dobrze z tym czytaniem jak gdzieś jadą. Ja nie czytam podczas jazdy bo bym się porzygał. Niedobrze mi się robi nawet na dziecięcej huśtawce.
Odpowiedz@cavefalcon: Polecam Storytell, a nawet mi nie płacą za to :) Apka na androida (nie wiem jak z jabłkami) dająca dostęp do olbrzymiej i ciągle rozwijającej się audioteki. Sporo książek jest po polsku, po angielsku cała masa.
Odpowiedz@cavefalcon: w aucie tez bym sie pozygal, ale w Intercity-Express nic nie czuc, ze sie jedzie wiec czytac daje rade. :)
OdpowiedzJak zagadać? Pewnie jak najszybciej, bo może wysiąść w każdej chwili
OdpowiedzBiorąc pod uwagę umiejscowienie jej prawej nogi oraz 'ciężkość' buta - radziłbym ostrożnie, bardzo ostrożnie...
Odpowiedz"Zdajesz sobie sprawę, że trzymanie nogi na nogę powoduje nacisk na naczynia krwionośne mogący powodować skurcze łydek?"
Odpowiedzczy mógłbym trzymać nogi w środku,a ty na zewnątrz?
OdpowiedzPowiem tylko, że nie polecam tego sposobu XD Kiedyś jechałem busem w swoim mieście i była całkiem fajna laseczka, taka blondi, wiek około 17 lat (też wtedy tyle miałem). Ja tak sobie siadam obok niej i pytam: "Widzę, że jedziesz tym samym autobusem, ty stąd jesteś?". Ona tylko spojrzała na mnie i potem gdzieś się gapiła. Stwierdziłem, że pier**lę, wychodzę, bo to był mój osobisty przegryw. A rycerze ortalionu, którzy siedzieli dwa miejsca dalej zaczęli cisnąć bekę i powiedzieli, że tego, to jeszcze tu nie grali. Potem jeden z nich jakoś mi zaj*bał portfel, co ogarnąłem po wyjściu -,-
OdpowiedzZ takimi chodakami to lepiej w ogóle nie zagaduj:/
OdpowiedzJa bym poczekał aż gdzieś wyjdzie, i jak będzie wracać zrobi się ruch, trzeba będzie wstać, przepuścić, zrobić miejsce by usiadła. Wtedy Wasze oczy spotkają się, twarze będą blisko siebie. Wówczas delikatnie i nieśmiało można się uśmiechnąć, będzie musiała odwzajemnić uśmiech, i wówczas będzie moment na tekst, który otworzy przed wami autostradę do niezwykłej przygody, a być może wielkiej dozgonnej miłości, krótkie i zwykłe "srałaś"?
Odpowiedz