Ja pół życia myślałem, że śpiewając "niech nam żyje 100 lat" w domyśle mówimy "dłużej". Czyli "niech nam żyje 100 lat dłużej", albo "jeszcze 100 lat". Dopiero na 90 urodzinach babci mnie uświadomiono gdy śpiewano "200 lat".
Moja wersja wydaje mi się jednak bardziej pozytywna.
Ja pół życia myślałem, że śpiewając "niech nam żyje 100 lat" w domyśle mówimy "dłużej". Czyli "niech nam żyje 100 lat dłużej", albo "jeszcze 100 lat". Dopiero na 90 urodzinach babci mnie uświadomiono gdy śpiewano "200 lat". Moja wersja wydaje mi się jednak bardziej pozytywna.
OdpowiedzCzekam, aż ZUS podziękuje, że jesteśmy z nim i że go nie opuścimy aż do śmierci :)
Odpowiedz