A mój się też nie przy***dala. Poszłam na zakupy, wydałam jakieś siedem dych z jego karty, więc przyszło mu powiadomienie. Przekonany, że kupiłam sobie jakiegoś ciucha czy kosmetyk stwierdził, że sprawdzi mi paragon. Nic nie było, po prostu było akurat od pierona promocji na żarcie. Scherlock mój znalazł pozycję KREM SZ, poczuł, że mnie przyłapał. Patrzę co to ten krem, wyciągam z siaty "krem kanapkowy z szynką". To było jakiś rok temu, od tego czasu ma zakupy całkowicie w d***ie, ja robię, jak mówię, że potrzebne, to się nie wpier***la.
@olgaah: Że co? Ile ten krem kanapkowy z szynką kosztował, 2 zł? 3? I co jakbyś sobie kupiła krem za 3 zł? Co za problem? W ogóle co to za pomysł ze sprawdzaniem paragonów? Masakra jakaś, rozliczać się Panu Właścicielowi z każdej złotówki. Ależ mi się ciśnienie podniosło.
@Yona: Wyluzuj. Poczuł, że zrobił z siebie idiotę, bo myślał, że to jakiś krem do twarzy czy coś. Od tego czasu (było to jakiś rok temu, w każdym razie niedługo po tym jak razem zamieszkaliśmy) słowem się na temat tego co kupuję nie odezwał.
Szklane pojemniki z pompką? Nie przypadkiem Gąsior i ściągacz do wina?
OdpowiedzA mój się też nie przy***dala. Poszłam na zakupy, wydałam jakieś siedem dych z jego karty, więc przyszło mu powiadomienie. Przekonany, że kupiłam sobie jakiegoś ciucha czy kosmetyk stwierdził, że sprawdzi mi paragon. Nic nie było, po prostu było akurat od pierona promocji na żarcie. Scherlock mój znalazł pozycję KREM SZ, poczuł, że mnie przyłapał. Patrzę co to ten krem, wyciągam z siaty "krem kanapkowy z szynką". To było jakiś rok temu, od tego czasu ma zakupy całkowicie w d***ie, ja robię, jak mówię, że potrzebne, to się nie wpier***la.
Odpowiedz@olgaah: Że co? Ile ten krem kanapkowy z szynką kosztował, 2 zł? 3? I co jakbyś sobie kupiła krem za 3 zł? Co za problem? W ogóle co to za pomysł ze sprawdzaniem paragonów? Masakra jakaś, rozliczać się Panu Właścicielowi z każdej złotówki. Ależ mi się ciśnienie podniosło.
Odpowiedz@Yona: Wyluzuj. Poczuł, że zrobił z siebie idiotę, bo myślał, że to jakiś krem do twarzy czy coś. Od tego czasu (było to jakiś rok temu, w każdym razie niedługo po tym jak razem zamieszkaliśmy) słowem się na temat tego co kupuję nie odezwał.
Odpowiedz