Takie zachwalanie dzieci znajomych i porównywanie jest toksyczne. Jak byłem mały, raz przyjechała do nas w odwiedziny znajoma z synkiem, to mama zachwalała jego ubranie. Skończyło się to tak, że dostałem lanie pasem za to, że gościa na dworze obrzuciłem błotem.
Pamiętam jak przez lata byłem porównywany do młodszego o pół roku kuzyna bo on jest "taki samodzielny". Nawet pomijam to, że był samodzielny bo jego ojciec był wieczne nayebany do nieprzytomności, a jego matka kvrwa puszczała się z kumplami jego ojca wskutek czego musiał się zajmować sam nie tylko sobą, ale też dwójką malutkich sióstr niewiadomego pochodzenia.
Problemem było to, że ten wspaniały samodzielny chłopak: kradł rodzicom fajki by palić za garażami. Pierwszy w ekipie(naszej dziecięcej paczki, czyt 7-10 lat) popijał alkoholowe gówna. Parę lat później okradał rodziców z kasy(w sporych ilościach), jarał zielsko. Kradł sprzęt elektroniczny(swego czasu chciał mi opchnąć nagrywarkę dvd). Gdzieś w międzyczasie nauczył się tłuc matkę. A obecnie odsiaduje wyrok za... i to dokładnie nie napiszę bo to długa lista zawierająca między innymi niszczenie mienia i napady z bronią w ręku.
@gomezvader: A jeszcze jeśli poruszymy kwestie zachowania bo przecież "jesteś jedyną osobą, której mogę w pełni zaufać". Pożyczyłem mu na tydzień monitor. Z ostrzeżeniem, że on nie jest mój więc ma do mnie wrócić w stanie nie naruszonym. Sprzedał go.
Takie zachwalanie dzieci znajomych i porównywanie jest toksyczne. Jak byłem mały, raz przyjechała do nas w odwiedziny znajoma z synkiem, to mama zachwalała jego ubranie. Skończyło się to tak, że dostałem lanie pasem za to, że gościa na dworze obrzuciłem błotem.
OdpowiedzPamiętam jak przez lata byłem porównywany do młodszego o pół roku kuzyna bo on jest "taki samodzielny". Nawet pomijam to, że był samodzielny bo jego ojciec był wieczne nayebany do nieprzytomności, a jego matka kvrwa puszczała się z kumplami jego ojca wskutek czego musiał się zajmować sam nie tylko sobą, ale też dwójką malutkich sióstr niewiadomego pochodzenia. Problemem było to, że ten wspaniały samodzielny chłopak: kradł rodzicom fajki by palić za garażami. Pierwszy w ekipie(naszej dziecięcej paczki, czyt 7-10 lat) popijał alkoholowe gówna. Parę lat później okradał rodziców z kasy(w sporych ilościach), jarał zielsko. Kradł sprzęt elektroniczny(swego czasu chciał mi opchnąć nagrywarkę dvd). Gdzieś w międzyczasie nauczył się tłuc matkę. A obecnie odsiaduje wyrok za... i to dokładnie nie napiszę bo to długa lista zawierająca między innymi niszczenie mienia i napady z bronią w ręku.
Odpowiedz@gomezvader: A jeszcze jeśli poruszymy kwestie zachowania bo przecież "jesteś jedyną osobą, której mogę w pełni zaufać". Pożyczyłem mu na tydzień monitor. Z ostrzeżeniem, że on nie jest mój więc ma do mnie wrócić w stanie nie naruszonym. Sprzedał go.
Odpowiedz