@afrokosmita:
Też może być :) Zapomniałem dodać uzasadnienie: 1) jako jedyna nie przylega do ciała 2) jako jedyna jest strojem typowo kobiecym (o kilt pytają pewnie dopiero przy sprawdzaniu zapłacenia składki).
Spódnica, bo jako jedyna nie ma "u". :P
@Egghead: Spódnica jak najbardziej może przylegać do ciała.
@afrokosmita: Wiele spódnic jest na talię, nie na pas.
@FrozenMind: Ale "sz" jako "szy" czyta się tylko w języku polskim. Więc to polski znak. Bo obcokrajowiec nie przeczyta tego poprawnie choćby i znał brzmienie liter po polsku.
@gomezvader: Idąc Twoim tokiem myślenia "ó" to nie jest polski znak, bo obcokrajowiec może to przeczytać jako "u".
Jak już pójdziesz do podstawówki to nauczą Cię co to są polskie znaki.
@zorann: Czepiasz się technicznych szczegółów. Dyskusja jest na temat polskości znaku i to trzeba wpierw ustalić, choćby od zakresu chodzenia co niedzielę do kościoła i życzenia śmierci bogatszemu sąsiadowi aż do głosowania na partię o członkach z naturalizowanymi na język niemiecki żydowskimi nazwiskami i dokonywaniu aborcji z powodu braku miejsca w mieszkaniu.
@FrozenMind: Nie czepiam się, dyskusja jest o polskości "znaku", tyle, że to nie jest znak.
Równie dobrze mógłbym idąc taką logiką stwierdzić, że "but" to "polski znak".
Tyle że "but" to polski, ale wyraz, tak jak "sz" to polski, ale dwuznak i nie można go rozpatrywać na równi z "ó", bo jeśli odpowiedź ma być logiczna to właśnie nie zdałeś testu. Koszula to poprawna odpowiedź, ale nie ma to nic wspólnego z użytymi znakami.
@zorann: To jest test ze strony ZUSu, więc zakładając, że był wykonywany zgodnie z poleceniami urzędników, to jedyną logiczną rzeczą będzie sprawdzenie obecności podpisu i pieczątki na każdej stronie. Tym zajmują się inspektorzy przykładowo. Szukają pieczątek i podpisów. Jak się okaże, że np. współwłaściciel zmarł, a jest jego nazwisko na logo firmy, to już masz problem.
@FrozenMind: Nie przeczę że z tym akurat w przypadku tego pytania ktoś się zagalopował, co nie zmienia faktu że jest sensowne, a polskie znaki nijak nie mogą stanowić rozwiązania.
Abstrahując od skuteczności i jakości pracy urzędników, test nie był robiony przez nich, tak jak urzędnicy nie stworzyli strony internetowej, ani nie zbudowali sobie biura.
@zorann: Podam przykład jak działa wykonywanie zleceń publicznych, np. modernizacja bazy danych dla starostwa: jest papierek i tam są wytyczne, jak ma być. W rzeczywistości natrafiam na przypadek, który nie został opisany w wytycznych. Przekazuję to znajomemu, który odpowiada za całość zlecenia i on kontaktuje się ze starostwem. Tam dowiaduje się, jak ma być. Sytuacja ta jest z mojego doświadczenia zawodowego. Wniosek: urzędnicy mają bezpośredni wpływ na realizację zleceń.
@FrozenMind: W ogóle, tak, w szczególe, nie ;)
Urzędnik i owszem daje wytyczne, że mur trzeba zbudować tutaj, ale to budowlaniec dobiera proporcje do zaprawy.
Hmmmm, spódnica? A Wy jak głosujecie?
OdpowiedzKoszula. Reszta jest od pasa w dół.
Odpowiedz@afrokosmita: Też może być :) Zapomniałem dodać uzasadnienie: 1) jako jedyna nie przylega do ciała 2) jako jedyna jest strojem typowo kobiecym (o kilt pytają pewnie dopiero przy sprawdzaniu zapłacenia składki).
OdpowiedzSpódnica, bo jako jedyna nie ma "u". :P @Egghead: Spódnica jak najbardziej może przylegać do ciała. @afrokosmita: Wiele spódnic jest na talię, nie na pas.
OdpowiedzButy nie mają polskiego znaku.
Odpowiedz@gomezvader: A jaki polski znak ma koszula?
Odpowiedz@liman: sz
Odpowiedz@widzu: Może być węgierski - "sz" się czyta jako "s", a "s" jako "sz".
Odpowiedz@FrozenMind: Ale "sz" jako "szy" czyta się tylko w języku polskim. Więc to polski znak. Bo obcokrajowiec nie przeczyta tego poprawnie choćby i znał brzmienie liter po polsku.
Odpowiedz@gomezvader: Idąc Twoim tokiem myślenia "ó" to nie jest polski znak, bo obcokrajowiec może to przeczytać jako "u". Jak już pójdziesz do podstawówki to nauczą Cię co to są polskie znaki.
Odpowiedz@FrozenMind: @gomezvader: "sz" to nie jest znak, tylko dwuznak. Składa się, jak nazwa wskazuje z dwóch znaków.
Odpowiedz@zorann: Czepiasz się technicznych szczegółów. Dyskusja jest na temat polskości znaku i to trzeba wpierw ustalić, choćby od zakresu chodzenia co niedzielę do kościoła i życzenia śmierci bogatszemu sąsiadowi aż do głosowania na partię o członkach z naturalizowanymi na język niemiecki żydowskimi nazwiskami i dokonywaniu aborcji z powodu braku miejsca w mieszkaniu.
Odpowiedz@FrozenMind: Nie czepiam się, dyskusja jest o polskości "znaku", tyle, że to nie jest znak. Równie dobrze mógłbym idąc taką logiką stwierdzić, że "but" to "polski znak". Tyle że "but" to polski, ale wyraz, tak jak "sz" to polski, ale dwuznak i nie można go rozpatrywać na równi z "ó", bo jeśli odpowiedź ma być logiczna to właśnie nie zdałeś testu. Koszula to poprawna odpowiedź, ale nie ma to nic wspólnego z użytymi znakami.
Odpowiedz@zorann: To jest test ze strony ZUSu, więc zakładając, że był wykonywany zgodnie z poleceniami urzędników, to jedyną logiczną rzeczą będzie sprawdzenie obecności podpisu i pieczątki na każdej stronie. Tym zajmują się inspektorzy przykładowo. Szukają pieczątek i podpisów. Jak się okaże, że np. współwłaściciel zmarł, a jest jego nazwisko na logo firmy, to już masz problem.
Odpowiedz@FrozenMind: Nie przeczę że z tym akurat w przypadku tego pytania ktoś się zagalopował, co nie zmienia faktu że jest sensowne, a polskie znaki nijak nie mogą stanowić rozwiązania. Abstrahując od skuteczności i jakości pracy urzędników, test nie był robiony przez nich, tak jak urzędnicy nie stworzyli strony internetowej, ani nie zbudowali sobie biura.
Odpowiedz@zorann: Podam przykład jak działa wykonywanie zleceń publicznych, np. modernizacja bazy danych dla starostwa: jest papierek i tam są wytyczne, jak ma być. W rzeczywistości natrafiam na przypadek, który nie został opisany w wytycznych. Przekazuję to znajomemu, który odpowiada za całość zlecenia i on kontaktuje się ze starostwem. Tam dowiaduje się, jak ma być. Sytuacja ta jest z mojego doświadczenia zawodowego. Wniosek: urzędnicy mają bezpośredni wpływ na realizację zleceń.
Odpowiedz@FrozenMind: W ogóle, tak, w szczególe, nie ;) Urzędnik i owszem daje wytyczne, że mur trzeba zbudować tutaj, ale to budowlaniec dobiera proporcje do zaprawy.
OdpowiedzPrzecież chodzi o sam tekst "Usługa poświadczania wydanych zaświadczeń o niezaleganiu" :P Biurwokracja, kurr.
OdpowiedzPrzecież to proste - nie pasuje słowo "odśwież", klikasz i przechodzisz do kolejnego pytania. To tzw. weryfikacja dwuetapowa ;)
OdpowiedzNie pasują buty, ponieważ wyraz ma tylko 2 sylaby, a pozostałe po 3.
OdpowiedzKoszula, resztę zakłada się poniżej pasa ;)
Odpowiedz