Przypomina mi się moja zj**ana nauczycielka z biologii z gimnazjum. Imienia nie podam ale na nazwisko miała Kołodziejczyk i mieszka w Tomaszowie Mazowieckim. Generalnie czepiała się wszystkiego, a jak powiedziałem, że grałem w jakąś grę 200 godzin to miała mega ból dupy, bo się ,,nie uczę''. No sorry ale jak grasz w coś po godzinie przez parę miesięcy to przez pół roku te 200 godzin się uzbiera i nie jest to jakiś szaleńczy wynik. Wystarczy około godziny dziennie... Jestem szczęśliwy, że w tym roku zdaję mature.
Przypomina mi się moja zj**ana nauczycielka z biologii z gimnazjum. Imienia nie podam ale na nazwisko miała Kołodziejczyk i mieszka w Tomaszowie Mazowieckim. Generalnie czepiała się wszystkiego, a jak powiedziałem, że grałem w jakąś grę 200 godzin to miała mega ból dupy, bo się ,,nie uczę''. No sorry ale jak grasz w coś po godzinie przez parę miesięcy to przez pół roku te 200 godzin się uzbiera i nie jest to jakiś szaleńczy wynik. Wystarczy około godziny dziennie... Jestem szczęśliwy, że w tym roku zdaję mature.
Odpowiedz@KozaSWD: Chyba nie zdajesz :P
Odpowiedz