Mnie tam ta jego reakcja wcale nie dziwi. Co innego, gdyby bułka spadła masłem do góry. Wtedy owy precenens mógłby nawet zapoczątkować koniec fizyki, jaką znamy.
Jem sobie bułkę w pociągu i kawałek spadł na buta laski siedzącej naprzeciwko, przyklejając się masłem. Trochę wydygałem i nie przeprosiłem - wiem, moja wina ale teraz już tak głupio się odzywać. Na swoją obronę mam jednak, że ewidentnie zauważyła i nie zareagowała w żaden sposób, więc chyba się tym nie przejmuje i strząśnie bułkę jak wysiądzie. Teraz siedzi z nosem w telefonie i nawet na mnie nie patrzy, więc ewidentnie jej to nie przeszkadza.
Wsiadł do autobusu człowiek z bułką na bucie.
OdpowiedzMnie tam ta jego reakcja wcale nie dziwi. Co innego, gdyby bułka spadła masłem do góry. Wtedy owy precenens mógłby nawet zapoczątkować koniec fizyki, jaką znamy.
OdpowiedzPotem właściciel bułki spyta: Ej ty, będziesz to jadł?
OdpowiedzJem sobie bułkę w pociągu i kawałek spadł na buta laski siedzącej naprzeciwko, przyklejając się masłem. Trochę wydygałem i nie przeprosiłem - wiem, moja wina ale teraz już tak głupio się odzywać. Na swoją obronę mam jednak, że ewidentnie zauważyła i nie zareagowała w żaden sposób, więc chyba się tym nie przejmuje i strząśnie bułkę jak wysiądzie. Teraz siedzi z nosem w telefonie i nawet na mnie nie patrzy, więc ewidentnie jej to nie przeszkadza.
Odpowiedz