Zwykle opowieści takich 'pokrzywdzonych' są mocno podkoloryzowane i od swojej winy (wyrzucenia puszki do Odry) przechodzą do porządku dziennego tak łatwo jakby to w ogóle nic nie znaczyło, tylko policja taka niedobra.
@cozakraj7: Z własnego doświadczenia wiem, że szmacia... gliniarze potrafią być kvrwami dla samej zasady. Takie "mam władzę to mogę". Przewinienie owszem było, ale nie sądzę by wyrzucenie puszki w złym miejscu było powodem do agresywnego zatrzymania i aresztowania. Takie sprawy rozwiązuje się mandatem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2018 o 14:00
@gomezvader: Widzisz, a ja choć byłem spisywany i kontrolowany spokojnie ponad sto razy dostałem w życiu dwa mandaty (słuszne mandaty) i często udawało mi się wynegocjować pouczenie nawet jak złapali mnie z piwem w ręku. Z kolei mój kolega każdą taką akcję kończył mandatem i kiedy pewnego razu wspólnie 'załatwiliśmy' sobie po mandacie to od razu wiedziałem czemu dostaje je notorycznie. Rzucił się do policjantów z mordą jakbyśmy nic nie zrobili (w świetle prawa niestety zrobiliśmy), zero umiejętności komunikacji werbalnej i niewerbalnej, zbulwersowanie całą sytuacją, że powinni złodziei ganiać itd itd. Przeczytaj tę 'historyjkę' jeszcze raz i zastanów się czy kiedyś zdarzyło Ci się, że policjanci specjalnie czekali na Ciebie na rogu? Dla mnie to wygląda na to, że zatrzymali go, a on zgrywał cwaniaka, że się nie wylegitymuje, że nie mają dowodów na to, że wrzucił tę puszkę, bo z opowieści choć wynika, że 'kolega pił coś wczoraj i nie był pijany' to po drodze jakimś dziwnym sposobem wyrzucił puszkę do Odry, a jak wiadomo alkohol u nieumiejących pić +10 do cwaniactwa. Jak policjanci zastosowali przymus konieczny to nagle zaczął krzyczeć o swoich prawach, do których wcześniej nie chciał się dostosować, a na izbie wytrzeźwień trzeźwych nie zamykają, mówisz, że chcesz badanie krwi i policjant ma obowiązek Cię tam dostarczyć i przebadać. Przecież żeby jego historia była prawdziwa miałby sporo świadków na swoją obronę. Wrocław, sobota, plac uniwersytecki? Historyjka 'pokrzywdzonego' Seby i tyle.
@cozakraj7: Niestety ale twój kolega ma rację. Ja nie płacę podatków po to aby policja ścigała pijących piwo dla mandatów tylko żeby zajmowała się poważnymi przestępstwami. Niestety z tymi nie potrafią sobie poradzić nawet jak się im dostarczy dowody.
@cavefalcon:
@cozakraj7:
Ta... Kiedyś mój znajomy został przyłapany na piciu w miejscu publicznym. Już miał dostać pouczenie, gdy nagle wypalił: "zajęlibyście się łapaniem złodziei i gwałcicieli, a nie robicie zasadzki na ludzi spokojnie pijących sobie piwo".
Skończyło się stówką dla niego, i pouczeniem dla jego dziewczyny, która od początku próbowała załagodzić sytuację. I wiecie co? Prawdę mówiąc się nie dziwię. Wyobraźcie sobie, że w pracy podchodzi do was jakiś randomowy pajac, i zaczyna wam mówić, co macie, a czego nie macie robić.
"Niestety z tymi nie potrafią sobie poradzić nawet jak się im dostarczy dowody"...
Człowieku, opierasz się na przygodnych przypadkach. Byś mógł osądzić, czy policja jest rzeczywiście tak nieudolna, musiałbyś zbadać tysiąc losowo dla ciebie wybranych sytuacji.
@cavefalcon: nie musisz płacić - to moja cześć podatków idzie na ściganie agresywnego bydła z piwem idącego całą szerokością chodnika i zaczepiającego ludzi. Spokojnych podpijących na bulwarach i zachowujących się kulturalnie tylko szkoda... no ale weź ich odróżnij od elementu...
@Bravo512: Wykłócacie się o to na co płacicie podatki a tak na prawdę nic nie macie w tej kwestii do gadania a nasze podatki i tak pójdą na nowe limuzyny dla posłów albo na rozgłośnie rydzyka, tudzież na kolejny pomnik kaczyńsko-smoleński czy tego chcemy czy nie
@cozakraj7: Kontrolowany spokojnie ponad 100 razy? No tak bo jakbyś był kontrolowany np ok 70 razy to twoja statystyka byłaby mało wiarygodna bo za mała próbka do badań? A jak jest PONAD sto razy to już jesteś 100% wiarygodny.
Bo widzisz. Ja mieszkam(łem) w normalnej dzielnicy, w której nie spisuje się jednej osoby ponad 100 razy. I byłem spisywany w sumie 3 razy w życiu. I za każdym razem z powodu "bo tak" i za każdym razem spotkałem się z nadużywaniem władzy.
Może podam jeden przykład.
Powód spisywania?
"Siedzi w przykościelnym parku na ławce o 20:00."
Sposób przesłuchania:
-Groźby użycia siły(mimo współpracy).
-Sugerowanie popełnienia przestępstwa.
-Dokładne przeszukanie.(warto wspomnieć, że miałem na sobie mundur zhp) Macanka tu i tam bo przecież nie często można obmacać 16-latka.
-Groźby spuszczenia psa z łańcucha.
-Groźby grupie dzieci(12-15 lat), który przyszły do mnie w trakcie przesłuchiwania.
Jeszcze chciałbyś coś wiedzieć? Pozostałe 2 spisywania bardzo się nie różniły tylko były po 2 psy, a nie 3. I żaden nie był na łańcuchu. A powinni.
@gomezvader: Widzisz w jakiej fajnej dzielnicy mieszkasz u mnie czy to w rodzinnym mieście, czy na studiach nigdy nie paradowali ze zwierzętami. Jeśli nie rozumiesz tego, że policjant ma prawo Cię wylegitymować nawet 'bo tak' i zadajesz mu takie bezsensowne pytania to nie dziw się, że zostajesz potraktowany tak jak na to się prosisz, ale jak ma się 16 lat to normalne jest bycie się JP nawet i na 100% i normalne, że jeszcze nie masz taktu i ogłady :)
@cozakraj7: koloryzowane to jedno, ale zdażają się też "narwani" policjanci. Jaskrawym przykładem jest nagranie z pobicia Wiplera i bulwersujący wyrok, mimo ewidentnych kłamstw policjantów (zeznania były inne niż to co widać na nagranie).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2018 o 23:04
@gomezvader: Człowieku, nawet gdy zostałem niesłusznie oskarżony o zniszczenie drzwi automatycznych, policjanci mi nie dość, że nie grozili, to jeszcze spokojnie zadawali pytania. Oczywiście wkurzyło mnie to, że zamknęli mnie na noc na komisariacie, zamiast od razu sprawdzić nagrania z monitoringu, ale mimo wszystko policjanci nie byli wobec mnie nawet trochę agresywni. Ja nie wiem, być może dlatego, że rozmawialiśmy sobie jak cywilizowani ludzie.
Moja teza jest prosta: ludzie sami z siebie nie są agresywni. Agresywni stają się wtedy, gdy inni są wobec nich agresywni - choćby samym tylko słowem. Tak jak wspomniany Wipler coś tam się przekrzykiwał z policjantami, zamiast pogadać z nimi jak człowiek.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2018 o 17:49
@Yas: Prewencji czego? Siedzenia w parku(w MUNDURZE, pół kilometra od hufca)? To równie dobrze mogliby prewencyjnie wyebać się taranem do twojego domu i zrobić kipisz celem sprawdzenia czy nie masz nielegalnych rzeczy i czy nie dzieje się nic złego.
@cozakraj7: Dla twojej wiadomości mam 23 lata. I nie zadawałem wtedy pałom żadnych pytań. "Groźby użycia siły(mimo współpracy)" czytanie ze zrozumieniem zostawiłeś w szkole?
@Kajothegreat: A co mnie twoja sytuacja? I kolejny, który nie potrafi czytać. Tak kvrwa rzucałem w nich kamieniami i czepiam się, że mi grozili. Bo to nie tak, że napisałem, że mi grozili mimo współpracy. I to nie tak, że napisałem, że grozili grupie dzieciaków. Nie, wcale.
Ja pyerdole co za debiliada. Mój wujek dorobił się emerytury w psiarni dlatego z pierwszej ręki wiem, że krawężniki to w większości przypadków patola nadużywająca władzy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2018 o 20:00
@gomezvader: Dobrą masz pamięć skoro pamiętasz, że 7 lat temu jakiś policjant cię macał, ale jak to mówią zły dotyk boli całe życie. No skoro 'twój wujek mówił' że połowa psiarni to patola to faktycznie musi tak być. Pamiętaj o tym, że wujek ma mniej więcej 50% szans by załapać się na 'patola' :) Kiedy wujek na emeryturę przeszedł? :) pewnie załapał się jeszcze na 15scie lat pracy.
@cozakraj7: "policjant ma prawo Cię wylegitymować nawet 'bo tak'" - nie ma to jak być konformistą i godzić się na sprawiedliwość bo ktoś kiedyś dał im takie prawo. Otóż wiedz, że art 15 ust 5 ustawy o policji, na podstawie którego policjanci dokonują legitymowania i przeszukania, został przez trybunał uznany za niezgodny z konstytucją RP. Niestety, trybunał dał policji jeszcze rok na korzystanie z tego przywileju, w 2019 traci on moc. Jak widzisz, nawet TK uznał że policjanci nadużywają paragrafu 5 ale ty i tak będziesz ich bronić bo "mają prawo". SSmani też mieli prawo strzelać do żydów, jakbyś był żydem w czasie II ww. to byś sam się wystawił na lufy ich karabinów bo "prawo jest po ich stronie"?
Nie lubię polskiej policji - maszynki do zarabiania na mandatach. Nie popieram ich agresji i takiego zachowania jakiego niestety sam również kiedyś niesłusznie doświadczyłem. Nie popieram też czepiania się obywateli za byle pierdołę, legitymowania i przeszukiwania bogu ducha winnych osób. Ale... za wrzucanie puszek do rzeki powinni go jeszcze w tej rzece podtopić. Co za tępy debil wrzuca puszki do odry? Trzeba być półmózgiem żeby takie rzeczy robić a do takich inaczej nie dotrzesz niż pałą przez plecy. Tak więc w tym jedynym przypadku pochwalam spuszczenie debilowi wpie*olu, zasłużył sobie, może to go czegoś nauczy
Polska i te durne zakazy spozycia alkoholu, podczas kiedy za granica chodzi sie na legalu z otwarta budelka whisky, a ludzie spokojnie pija piwko w pociagach dla zabicia czasu. ^^
Jakie zwierzę pije napoje z puszek?
Odpowiedz@sandro00: Gimbus pospolity.
Odpowiedz@sandro00: Obijus mordus.
Odpowiedz@Dawid_M: ten typ sie uaktywnia tylko, jesli osobnik jest w stadzie, inaczej to "ciotus uciekus"
Odpowiedz@sandro00: takie ktore potem wrzuca je do rzeki
OdpowiedzZwykle opowieści takich 'pokrzywdzonych' są mocno podkoloryzowane i od swojej winy (wyrzucenia puszki do Odry) przechodzą do porządku dziennego tak łatwo jakby to w ogóle nic nie znaczyło, tylko policja taka niedobra.
Odpowiedz@cozakraj7: Z własnego doświadczenia wiem, że szmacia... gliniarze potrafią być kvrwami dla samej zasady. Takie "mam władzę to mogę". Przewinienie owszem było, ale nie sądzę by wyrzucenie puszki w złym miejscu było powodem do agresywnego zatrzymania i aresztowania. Takie sprawy rozwiązuje się mandatem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2018 o 14:00
@gomezvader: Widzisz, a ja choć byłem spisywany i kontrolowany spokojnie ponad sto razy dostałem w życiu dwa mandaty (słuszne mandaty) i często udawało mi się wynegocjować pouczenie nawet jak złapali mnie z piwem w ręku. Z kolei mój kolega każdą taką akcję kończył mandatem i kiedy pewnego razu wspólnie 'załatwiliśmy' sobie po mandacie to od razu wiedziałem czemu dostaje je notorycznie. Rzucił się do policjantów z mordą jakbyśmy nic nie zrobili (w świetle prawa niestety zrobiliśmy), zero umiejętności komunikacji werbalnej i niewerbalnej, zbulwersowanie całą sytuacją, że powinni złodziei ganiać itd itd. Przeczytaj tę 'historyjkę' jeszcze raz i zastanów się czy kiedyś zdarzyło Ci się, że policjanci specjalnie czekali na Ciebie na rogu? Dla mnie to wygląda na to, że zatrzymali go, a on zgrywał cwaniaka, że się nie wylegitymuje, że nie mają dowodów na to, że wrzucił tę puszkę, bo z opowieści choć wynika, że 'kolega pił coś wczoraj i nie był pijany' to po drodze jakimś dziwnym sposobem wyrzucił puszkę do Odry, a jak wiadomo alkohol u nieumiejących pić +10 do cwaniactwa. Jak policjanci zastosowali przymus konieczny to nagle zaczął krzyczeć o swoich prawach, do których wcześniej nie chciał się dostosować, a na izbie wytrzeźwień trzeźwych nie zamykają, mówisz, że chcesz badanie krwi i policjant ma obowiązek Cię tam dostarczyć i przebadać. Przecież żeby jego historia była prawdziwa miałby sporo świadków na swoją obronę. Wrocław, sobota, plac uniwersytecki? Historyjka 'pokrzywdzonego' Seby i tyle.
Odpowiedz@cozakraj7: Niestety ale twój kolega ma rację. Ja nie płacę podatków po to aby policja ścigała pijących piwo dla mandatów tylko żeby zajmowała się poważnymi przestępstwami. Niestety z tymi nie potrafią sobie poradzić nawet jak się im dostarczy dowody.
Odpowiedz@cavefalcon: @cozakraj7: Ta... Kiedyś mój znajomy został przyłapany na piciu w miejscu publicznym. Już miał dostać pouczenie, gdy nagle wypalił: "zajęlibyście się łapaniem złodziei i gwałcicieli, a nie robicie zasadzki na ludzi spokojnie pijących sobie piwo". Skończyło się stówką dla niego, i pouczeniem dla jego dziewczyny, która od początku próbowała załagodzić sytuację. I wiecie co? Prawdę mówiąc się nie dziwię. Wyobraźcie sobie, że w pracy podchodzi do was jakiś randomowy pajac, i zaczyna wam mówić, co macie, a czego nie macie robić. "Niestety z tymi nie potrafią sobie poradzić nawet jak się im dostarczy dowody"... Człowieku, opierasz się na przygodnych przypadkach. Byś mógł osądzić, czy policja jest rzeczywiście tak nieudolna, musiałbyś zbadać tysiąc losowo dla ciebie wybranych sytuacji.
Odpowiedz@cavefalcon: nie musisz płacić - to moja cześć podatków idzie na ściganie agresywnego bydła z piwem idącego całą szerokością chodnika i zaczepiającego ludzi. Spokojnych podpijących na bulwarach i zachowujących się kulturalnie tylko szkoda... no ale weź ich odróżnij od elementu...
Odpowiedz@cavefalcon: Ja płacę podatki po to, żeby dawali mandaty takim cwaniakom jak ty. Taki wredny jestem.
Odpowiedz@Bravo512: Wykłócacie się o to na co płacicie podatki a tak na prawdę nic nie macie w tej kwestii do gadania a nasze podatki i tak pójdą na nowe limuzyny dla posłów albo na rozgłośnie rydzyka, tudzież na kolejny pomnik kaczyńsko-smoleński czy tego chcemy czy nie
Odpowiedz@cozakraj7: Kontrolowany spokojnie ponad 100 razy? No tak bo jakbyś był kontrolowany np ok 70 razy to twoja statystyka byłaby mało wiarygodna bo za mała próbka do badań? A jak jest PONAD sto razy to już jesteś 100% wiarygodny. Bo widzisz. Ja mieszkam(łem) w normalnej dzielnicy, w której nie spisuje się jednej osoby ponad 100 razy. I byłem spisywany w sumie 3 razy w życiu. I za każdym razem z powodu "bo tak" i za każdym razem spotkałem się z nadużywaniem władzy. Może podam jeden przykład. Powód spisywania? "Siedzi w przykościelnym parku na ławce o 20:00." Sposób przesłuchania: -Groźby użycia siły(mimo współpracy). -Sugerowanie popełnienia przestępstwa. -Dokładne przeszukanie.(warto wspomnieć, że miałem na sobie mundur zhp) Macanka tu i tam bo przecież nie często można obmacać 16-latka. -Groźby spuszczenia psa z łańcucha. -Groźby grupie dzieci(12-15 lat), który przyszły do mnie w trakcie przesłuchiwania. Jeszcze chciałbyś coś wiedzieć? Pozostałe 2 spisywania bardzo się nie różniły tylko były po 2 psy, a nie 3. I żaden nie był na łańcuchu. A powinni.
Odpowiedz@gomezvader: bo spisanie to nie jest KARA, tylko metoda prewencji. Boże, gdzie takich idiotów chowają...
Odpowiedz@gomezvader: Widzisz w jakiej fajnej dzielnicy mieszkasz u mnie czy to w rodzinnym mieście, czy na studiach nigdy nie paradowali ze zwierzętami. Jeśli nie rozumiesz tego, że policjant ma prawo Cię wylegitymować nawet 'bo tak' i zadajesz mu takie bezsensowne pytania to nie dziw się, że zostajesz potraktowany tak jak na to się prosisz, ale jak ma się 16 lat to normalne jest bycie się JP nawet i na 100% i normalne, że jeszcze nie masz taktu i ogłady :)
Odpowiedz@cozakraj7: koloryzowane to jedno, ale zdażają się też "narwani" policjanci. Jaskrawym przykładem jest nagranie z pobicia Wiplera i bulwersujący wyrok, mimo ewidentnych kłamstw policjantów (zeznania były inne niż to co widać na nagranie).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2018 o 23:04
@karakar: A to, że patola od Wiplera powinna być usunięta ze służby to osobna kwestia.
Odpowiedz@gomezvader: Człowieku, nawet gdy zostałem niesłusznie oskarżony o zniszczenie drzwi automatycznych, policjanci mi nie dość, że nie grozili, to jeszcze spokojnie zadawali pytania. Oczywiście wkurzyło mnie to, że zamknęli mnie na noc na komisariacie, zamiast od razu sprawdzić nagrania z monitoringu, ale mimo wszystko policjanci nie byli wobec mnie nawet trochę agresywni. Ja nie wiem, być może dlatego, że rozmawialiśmy sobie jak cywilizowani ludzie. Moja teza jest prosta: ludzie sami z siebie nie są agresywni. Agresywni stają się wtedy, gdy inni są wobec nich agresywni - choćby samym tylko słowem. Tak jak wspomniany Wipler coś tam się przekrzykiwał z policjantami, zamiast pogadać z nimi jak człowiek.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2018 o 17:49
@Yas: Prewencji czego? Siedzenia w parku(w MUNDURZE, pół kilometra od hufca)? To równie dobrze mogliby prewencyjnie wyebać się taranem do twojego domu i zrobić kipisz celem sprawdzenia czy nie masz nielegalnych rzeczy i czy nie dzieje się nic złego. @cozakraj7: Dla twojej wiadomości mam 23 lata. I nie zadawałem wtedy pałom żadnych pytań. "Groźby użycia siły(mimo współpracy)" czytanie ze zrozumieniem zostawiłeś w szkole? @Kajothegreat: A co mnie twoja sytuacja? I kolejny, który nie potrafi czytać. Tak kvrwa rzucałem w nich kamieniami i czepiam się, że mi grozili. Bo to nie tak, że napisałem, że mi grozili mimo współpracy. I to nie tak, że napisałem, że grozili grupie dzieciaków. Nie, wcale. Ja pyerdole co za debiliada. Mój wujek dorobił się emerytury w psiarni dlatego z pierwszej ręki wiem, że krawężniki to w większości przypadków patola nadużywająca władzy.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2018 o 20:00
@gomezvader: Dobrą masz pamięć skoro pamiętasz, że 7 lat temu jakiś policjant cię macał, ale jak to mówią zły dotyk boli całe życie. No skoro 'twój wujek mówił' że połowa psiarni to patola to faktycznie musi tak być. Pamiętaj o tym, że wujek ma mniej więcej 50% szans by załapać się na 'patola' :) Kiedy wujek na emeryturę przeszedł? :) pewnie załapał się jeszcze na 15scie lat pracy.
Odpowiedz@cozakraj7: "policjant ma prawo Cię wylegitymować nawet 'bo tak'" - nie ma to jak być konformistą i godzić się na sprawiedliwość bo ktoś kiedyś dał im takie prawo. Otóż wiedz, że art 15 ust 5 ustawy o policji, na podstawie którego policjanci dokonują legitymowania i przeszukania, został przez trybunał uznany za niezgodny z konstytucją RP. Niestety, trybunał dał policji jeszcze rok na korzystanie z tego przywileju, w 2019 traci on moc. Jak widzisz, nawet TK uznał że policjanci nadużywają paragrafu 5 ale ty i tak będziesz ich bronić bo "mają prawo". SSmani też mieli prawo strzelać do żydów, jakbyś był żydem w czasie II ww. to byś sam się wystawił na lufy ich karabinów bo "prawo jest po ich stronie"?
Odpowiedz@cassper: Niechcący dałem ci minusa. Dzięki że zaoszczędziłeś mi czas. Polacy mają w większości mentalność niewolników i nie znają swoich praw.
OdpowiedzMyślę, że kilkadziesiąt godzin sprzątania świata byłoby najlepszą karą.
OdpowiedzNajlepsze jest to, że ten idiota usunął wymieniony wyżej wpis. Trochę to pokazuje z kim mamy do czynienia.
Odpowiedz#Jp40%, #JaNicNieZrobiłem, #PuszkaSamaSięWyrzuciła, #ZawszeIWszędziePolicjaJe*anaBędzie
Odpowiedz@Kajothegreat: jakie 40%? Przecież to marne piwo było, pewnie góra z 5-10%...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Zakładam, że był to 'prawdziwy facet'. Okay, przyznaje rację i przy okazji stawiam na full mocny 9%.
OdpowiedzCwaniaki z Wrocławia śmiecą, a w Szczecinie na Odrze nie da się powędkować, bo żeby haczyk zatonął to trzeba iść i po nim skakać.
OdpowiedzNie lubię polskiej policji - maszynki do zarabiania na mandatach. Nie popieram ich agresji i takiego zachowania jakiego niestety sam również kiedyś niesłusznie doświadczyłem. Nie popieram też czepiania się obywateli za byle pierdołę, legitymowania i przeszukiwania bogu ducha winnych osób. Ale... za wrzucanie puszek do rzeki powinni go jeszcze w tej rzece podtopić. Co za tępy debil wrzuca puszki do odry? Trzeba być półmózgiem żeby takie rzeczy robić a do takich inaczej nie dotrzesz niż pałą przez plecy. Tak więc w tym jedynym przypadku pochwalam spuszczenie debilowi wpie*olu, zasłużył sobie, może to go czegoś nauczy
OdpowiedzPewnie "rzucił puszkę do Odry" jest synonimem przywalenia nią w policję, naplucia na nią i wyzwanie jej od fajfusów i HWDP.
OdpowiedzPolska i te durne zakazy spozycia alkoholu, podczas kiedy za granica chodzi sie na legalu z otwarta budelka whisky, a ludzie spokojnie pija piwko w pociagach dla zabicia czasu. ^^
Odpowiedz