@Archaic: Czy ja wiem dwie takie sytuacje z życia wzięte. Jakoś w 2008-2010 roku idę sobie zapewne po browarki i przede mną ojciec i syn idą i rozmawiają o... diablo 2, że trzeba kupić lepszą zbroję, czarodziejkę przez piekło przeprowadzić itd itd. Pomyślałem, że to fajna wspólna więź.
Była i taka sytuacja jakoś w 2002-2004 słynna gra Tibia xD oczywiście cała gildia na jednym ventrillo itd. Był jeden gracz, a raczej jedna rodzina grająca na jednej postaci. Grali na nim ojciec, matka i syn xD. Mieli genialną taktykę Ojciec siedział w nocy od północy do 7, bo od 8 do pracy, a syn do szkoły. W domu zostawała matka, która grała od 7:30 do 16 z przerwą na zrobienie obiadu o którym często zapominała, no i po szkole oczywiście do gry wchodził syn xD. Tutaj rodzinna pasja była trochę patologiczna, ale trzeba przyznać, że z levelem to lecieli naprawdę szybko xD
Młody chyba jeszcze nie wie, że popełnił największy błąd, jaki mógł zrobić w grze
Odpowiedz@Archaic: Czy ja wiem dwie takie sytuacje z życia wzięte. Jakoś w 2008-2010 roku idę sobie zapewne po browarki i przede mną ojciec i syn idą i rozmawiają o... diablo 2, że trzeba kupić lepszą zbroję, czarodziejkę przez piekło przeprowadzić itd itd. Pomyślałem, że to fajna wspólna więź. Była i taka sytuacja jakoś w 2002-2004 słynna gra Tibia xD oczywiście cała gildia na jednym ventrillo itd. Był jeden gracz, a raczej jedna rodzina grająca na jednej postaci. Grali na nim ojciec, matka i syn xD. Mieli genialną taktykę Ojciec siedział w nocy od północy do 7, bo od 8 do pracy, a syn do szkoły. W domu zostawała matka, która grała od 7:30 do 16 z przerwą na zrobienie obiadu o którym często zapominała, no i po szkole oczywiście do gry wchodził syn xD. Tutaj rodzinna pasja była trochę patologiczna, ale trzeba przyznać, że z levelem to lecieli naprawdę szybko xD
Odpowiedz