Może po prostu mąż wiedział kiedy ona wróci i ustawił się z synem w ten sposób chwilę wcześniej (w sensie żeby ją w ten sposób "powitać"), a żona po powrocie zrobiła zdjęcie?
Aczkolwiek najbardziej prawdopodobne jest, że jedna osoba zrobiła to zdjęcie i wrzuciła je w internety, a zupełnie inna wykorzystała to zdjęcie do demota... ot, cała tajemnica i spisek...
Zdolniacha trzasnął selfie paluchem u lewej stopy.
OdpowiedzRozumiem, że zdjęcie robiła kochanka?
OdpowiedzMoże po prostu mąż wiedział kiedy ona wróci i ustawił się z synem w ten sposób chwilę wcześniej (w sensie żeby ją w ten sposób "powitać"), a żona po powrocie zrobiła zdjęcie? Aczkolwiek najbardziej prawdopodobne jest, że jedna osoba zrobiła to zdjęcie i wrzuciła je w internety, a zupełnie inna wykorzystała to zdjęcie do demota... ot, cała tajemnica i spisek...
OdpowiedzA może we dwójkę cisną sobie bekę z dzieciaka?
Odpowiedz