Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Odporność stada

Dodaj nowy komentarz
avatar chicot
3 3

Szczepione mają autyzm, unikają każdego kontaktu dlatego nieszczepiony jest bezpieczny. Nie ma za co.

Odpowiedz
avatar Prozor
2 2

Wręcz przeciwnie. Szczepione zignorują chore (bo i tak się nie zarażą), a zagryzą nieszczepione, żeby nie zwiększała się populacja chorych. Proste.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

Na wypadek gdyby ktoś faktycznie nie wiedział jak to działa: dzięki temu, że 24 na 25 dzieci jest szczepionych, żadne z tych 24 (w teorii) nie zachoruje na chorobę przeciwko której były szczepione, w związku z czym nie zarażą tego nieszczepionego. Czyli istnieje 25-krotnie niższa szansa (again, w teorii) że ktoś z grupy zachoruje, zarażając wszystkich nieodpornych. Oczywiście to nieszczepione dziecko mogłoby się zarazić gdzie indziej, ale dlatego szczepienia dotyczą całego społeczeństwa. Tyle teoria. W praktyce pewnie aż tak ładnie to nie wygląda, ale fakt faktem że jakichś groźnych epidemii ostatnimi czasy nie kojarzę...

Odpowiedz
avatar JasniePanQrdupel
3 3

@FriendzoneMaster: Uzupełniając: nawet jeśli to nieszczepione dziecko jednak się zarazi, to będzie miało cholernie małe szanse, żeby zarazić inne dzieci - np. z grupy nikogo nie zarazi, bo wszyscy szczepieni. I w ten sposób nie zarazi np. brata swojego szczepionego kolegi, nawet jeśli ten brat jest nieszczepiony. Ogólnie jest pewien taki procent dzieci,które nalezy zaszczepić, że jeśli zaszczepionych będzie mniej, to beda one się skutecznie zarażać aż w końcu niemal wszyscy zachorują (i rozwinie się epidemia), a jeśli więcej - to zachorowania szybko się skończą i nawet nieszczepieni prawie nie zachorują. Ta wartość nazywa się progiem perkolacji i zależy na przede wszystkim od charakteru sieci kontaktów międzyludzkich. Gdyby każde z dzieci miało dokładnie trójkę kolegów, można wykazać, ze ilość zaszczepionych dzieci, aby nie doszło do epidemii, musi być co najmniej 50%. Ponieważ zwykle dzieci kontaktują się z większą ilością rówieśników, w rzeczywistości wartość ta jest większa. I jeszcze trochę obrazków: tak rozwija się epidemia, gdy jest za mało szczepionych osób: http://visual.icse.us.edu.pl/PNB/_images/cell_23_sage0.gif a tak - gdy więcej: http://visual.icse.us.edu.pl/PNB/_images/cell_16_sage0.gif Dla chętnych do poczytania: http://visual.icse.us.edu.pl/PNB/iCSE_BProcnielin06_z155_modele_epidemii.html http://www.fuw.edu.pl/~jarekz/MODELOWANIE/modele_epidemii.pdf

Odpowiedz
avatar kokosnh
0 0

@JasniePanQrdupel: dokładnie, chodzi o to że jak mamy tam przykładowo 90% zaszczepionych, to choroba roznosi się na tyle wolno (zdrowieją, lub umierają, zanim zarażą dużą liczbę nieszczepionych), że nie będzie epidemii wśród wszystkich pozostałych 10%, tylko zachorują najbliższe jednostki. Dlatego tak ważne jest zastawanie w domu jak jest się chorym, aby nie roznosić. @FriendzoneMaster: zwykle potrzeba 90-95%, choć też zależy od społeczeństwa, łatwości zarażenia i grupy wiekowej. Co do możliwości zarażenia się, jeśli ten jeden niezaszczepiony będzie chory, to się pewnie zarazi...

Odpowiedz
Udostępnij