@Glaurung_Uluroki: dokładnie. Panowie, oto kilka kroków które może bardzo pomóc wam w życiu:
1. Znajdź dziewczynę.
2. Wymagaj od niej odrobiny rozsądku i nieodpierdzielania rzeczy.
3. Jeśli będzie miała do ciebie pretensje o w/w wymagania, zostaw ją/pozwól jej odejść.
4. Znajdź inną dziewczynę.
5. Powtarzaj kroki 2-4 do czasu, aż któraś dziewczyna nie spełni warunku z pkt. 3.
6. Ożeń się z nią.
Przydaje się też (choć nie jest obowiązkowy) dodatkowy punkt na początku:
0. Zanim zaczniesz chodzić z dziewczyną, najpierw ją w miarę dobrze poznaj (w optymalnych warunkach: zaprzyjaźnij się z nią).
@Mary_Izzard: Ale bzdury, jakimś cudem kumple mają syf w pokoju, a jednak ich główną udręką jest znalezienie pośród bałaganu gumek, a ja mam wszystko ładnie poukładane, a gumki ze środkowej szuflady musiałem ostatni raz wyciągnąć z rok temu.
Dorociński ze mnie żaden, ale takie głupoty, że "ooo nie chcę się spotykać z typem, który ma pieprznik w pokoju" to se możecie w cosmo wypisywać albo w internetach, a i tak to robicie, a wiesz dlaczego?
Waszej kobiecej, franiowej natury się nie da oszukać.
@Dieselman: Bzdury? Ja się tak wkopałam, więc wiem co mówię. Chłop 37 lat, w całym mieszkaniu syf i bałagan. Nie zwracałam na to uwagi, bo zauroczenie, bo coś tam, nie przeszkadzało mi aż tak, aż nie zamieszkaliśmy razem i się okazało, że aby mieć porządek muszę sama wszystko robić, bo "mu syf nie przeszkadza". W ciąży musiałam myć na drabinie usmolone sufity, czarne okna, przez które już prawie nic nie było widać, szorować podłogi, na których leżały pod 10 cm warstwą kurzu chupa-chupsy i inne różne cuda. Do dziś się nic nie zmieniło, on syfi, a ja mam robić za sprzątaczkę. Nie pisz mi więc o jakichś gumkach z szuflady. To jest dobra rada dla kobiet: Nie chcesz stać się pełnoetatową sprzątaczką to nie bierz faceta, który nie wie co to porządek.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2018 o 11:22
@Mary_Izzard: Bzdurą jest fakt, że to co napisałaś przeczyta jakaś laska i pomyśli "Ooo, ale on się zmieni". To jest taka oczywistość jak kupa po porannej kawie, chciałbym Ci współczuć, ale serio, nie umiem :)
@Dieselman: Skąd przypuszczenie, że ja oczekuję współczucia w ogóle? Napisałam dobrą radę i tyle, a co kto z tym zrobi to jego sprawa. Ale wyjaśnij mi jedno, bo napisałeś:
"Bzdurą jest fakt, że to co napisałaś przeczyta jakaś laska i pomyśli "Ooo, ale on się zmieni".
???
Ja nie napisałam, że jest możliwe, że taki facet się zmieni, napisałam wręcz odwrotnie. Syfiarz nigdy się nie zmienia i jeśli nie chcemy robić za czyjąś sprzątaczkę to po prostu urywajmy takie znajomości zanim się rozwiną :)
@Antybristler: ech, i znowu muszę wyjaśniać: nick nieaktualny, a to właśnie dzięki zmianie statusu przyjaciółki na dziewczynę (a.k.a. mojemu wyjściu z friendzone). Także wiem co mówię - best idea ever.
I później wciąż sam będzie trzepał.
OdpowiedzPo co się zadaje z idiotką?
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: dokładnie. Panowie, oto kilka kroków które może bardzo pomóc wam w życiu: 1. Znajdź dziewczynę. 2. Wymagaj od niej odrobiny rozsądku i nieodpierdzielania rzeczy. 3. Jeśli będzie miała do ciebie pretensje o w/w wymagania, zostaw ją/pozwól jej odejść. 4. Znajdź inną dziewczynę. 5. Powtarzaj kroki 2-4 do czasu, aż któraś dziewczyna nie spełni warunku z pkt. 3. 6. Ożeń się z nią. Przydaje się też (choć nie jest obowiązkowy) dodatkowy punkt na początku: 0. Zanim zaczniesz chodzić z dziewczyną, najpierw ją w miarę dobrze poznaj (w optymalnych warunkach: zaprzyjaźnij się z nią).
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Tylko czy ktoś zastosuje się do rad osoby z takim nickiem? :D
OdpowiedzNajważniejsza zasada: gdy zaczynasz spotykać się z chłopakiem, a w jego mieszkaniu jest syf i malaria, to przestań się z nim spotykać.
Odpowiedz@Mary_Izzard: Ale bzdury, jakimś cudem kumple mają syf w pokoju, a jednak ich główną udręką jest znalezienie pośród bałaganu gumek, a ja mam wszystko ładnie poukładane, a gumki ze środkowej szuflady musiałem ostatni raz wyciągnąć z rok temu. Dorociński ze mnie żaden, ale takie głupoty, że "ooo nie chcę się spotykać z typem, który ma pieprznik w pokoju" to se możecie w cosmo wypisywać albo w internetach, a i tak to robicie, a wiesz dlaczego? Waszej kobiecej, franiowej natury się nie da oszukać.
Odpowiedz@Dieselman: Bzdury? Ja się tak wkopałam, więc wiem co mówię. Chłop 37 lat, w całym mieszkaniu syf i bałagan. Nie zwracałam na to uwagi, bo zauroczenie, bo coś tam, nie przeszkadzało mi aż tak, aż nie zamieszkaliśmy razem i się okazało, że aby mieć porządek muszę sama wszystko robić, bo "mu syf nie przeszkadza". W ciąży musiałam myć na drabinie usmolone sufity, czarne okna, przez które już prawie nic nie było widać, szorować podłogi, na których leżały pod 10 cm warstwą kurzu chupa-chupsy i inne różne cuda. Do dziś się nic nie zmieniło, on syfi, a ja mam robić za sprzątaczkę. Nie pisz mi więc o jakichś gumkach z szuflady. To jest dobra rada dla kobiet: Nie chcesz stać się pełnoetatową sprzątaczką to nie bierz faceta, który nie wie co to porządek.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2018 o 11:22
@Mary_Izzard: Bzdurą jest fakt, że to co napisałaś przeczyta jakaś laska i pomyśli "Ooo, ale on się zmieni". To jest taka oczywistość jak kupa po porannej kawie, chciałbym Ci współczuć, ale serio, nie umiem :)
Odpowiedz@Dieselman: Skąd przypuszczenie, że ja oczekuję współczucia w ogóle? Napisałam dobrą radę i tyle, a co kto z tym zrobi to jego sprawa. Ale wyjaśnij mi jedno, bo napisałeś: "Bzdurą jest fakt, że to co napisałaś przeczyta jakaś laska i pomyśli "Ooo, ale on się zmieni". ??? Ja nie napisałam, że jest możliwe, że taki facet się zmieni, napisałam wręcz odwrotnie. Syfiarz nigdy się nie zmienia i jeśli nie chcemy robić za czyjąś sprzątaczkę to po prostu urywajmy takie znajomości zanim się rozwiną :)
Odpowiedz@Antybristler: ech, i znowu muszę wyjaśniać: nick nieaktualny, a to właśnie dzięki zmianie statusu przyjaciółki na dziewczynę (a.k.a. mojemu wyjściu z friendzone). Także wiem co mówię - best idea ever.
Odpowiedzzałożył by gumowe dywaniki to by problemu nie miał
Odpowiedza on "to ty dla mnie jesteś ważna, nie chcę byś siedziała w mokrym!" Szach i mat.
OdpowiedzWidać, że kolega djzatorze w związku:D
OdpowiedzA spodnie też zdjął żeby tapicerki nie pobrudzić? Czy mu wcześniej laskę robiła na śniegu?
Odpowiedz