Kumpla matka kiedyś mu powiedziała 'idź kup chleb'. Wrócił następnego dnia jeszcze wciąż pijany i z wczorajszym chlebem w rękach. Jakby nie było polecenie mamy spełnił.
próbuje sobie przypomnieć czasy, kiedy były już nowe złote, a jednoczesnie najdroższy i największy lód rożek kosztował mniej niż 2zł... ale historia poza tym mogła być prawdziwa :)
@zpiesciamudotwarzy: U mnie 1 zł. 50 gr. największy rożek kosztował,tak więc na chleb by mi złotówkę albo 50 gr. mogło brakować,coś koło tego jak dobrze ceny pamiętam.
Teraz w naszej Polsce zarabiamy w złotówkach a płacimy w EURO(nawiązuję do tego że ceny są ponad 4.5 raza droższe w stosunku do zarobków[porównując do wszystkich europejskich krajów])
Bywały też takie przypadki, że facet wyjechał w trzydniową delegację, a wracał już następnego wieczora z wiaderkiem na śmieci sąsiadki.
Albo że wychodził po fajki i wracał po 5 latach.
Kumpla matka kiedyś mu powiedziała 'idź kup chleb'. Wrócił następnego dnia jeszcze wciąż pijany i z wczorajszym chlebem w rękach. Jakby nie było polecenie mamy spełnił.
OdpowiedzBardzo samodzielna, to znaczy robiła co chciała? Ja w takim wieku nie śmiał bym ruszyć reszty, bo to "nie moje".
Odpowiedzpróbuje sobie przypomnieć czasy, kiedy były już nowe złote, a jednoczesnie najdroższy i największy lód rożek kosztował mniej niż 2zł... ale historia poza tym mogła być prawdziwa :)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: U mnie 1 zł. 50 gr. największy rożek kosztował,tak więc na chleb by mi złotówkę albo 50 gr. mogło brakować,coś koło tego jak dobrze ceny pamiętam. Teraz w naszej Polsce zarabiamy w złotówkach a płacimy w EURO(nawiązuję do tego że ceny są ponad 4.5 raza droższe w stosunku do zarobków[porównując do wszystkich europejskich krajów])
OdpowiedzBywały też takie przypadki, że facet wyjechał w trzydniową delegację, a wracał już następnego wieczora z wiaderkiem na śmieci sąsiadki. Albo że wychodził po fajki i wracał po 5 latach.
OdpowiedzI co ci mama powiedziała?
Odpowiedz