Stachu, Zdzichu i Krzychu pojechali na grzyby...
Stachu dostawką , a Zdzichu i Krzychu dźwigiem
Nic nie nazbierali......
Stachu zatrzymał się, by kupić koszyczek grzybów od sprzedającej przy drodze grzybiarki. Weszli do przydrożnego burello* punktu negocjacji cen.
koledzy, w celu zapobieżenia szkód na dostawczaku postanowili zostawić pojazd poza zasięgiem osób postronnych.
Negocjacje powiodły się, lecz niestety cenę podbił sołtys - mąż grzybiarki
- Tak to widzę
* przystanek PKS-u
Jak budynek Urus to ciężarówka pewnikiem Lamborghini.
OdpowiedzBył niezły Projekt X we wsi.
OdpowiedzStachu, Zdzichu i Krzychu pojechali na grzyby... Stachu dostawką , a Zdzichu i Krzychu dźwigiem Nic nie nazbierali...... Stachu zatrzymał się, by kupić koszyczek grzybów od sprzedającej przy drodze grzybiarki. Weszli do przydrożnego burello* punktu negocjacji cen. koledzy, w celu zapobieżenia szkód na dostawczaku postanowili zostawić pojazd poza zasięgiem osób postronnych. Negocjacje powiodły się, lecz niestety cenę podbił sołtys - mąż grzybiarki - Tak to widzę * przystanek PKS-u
OdpowiedzW okolicy Czarnobyla to pewnie nawet szybko urósł, dlatego ciężarówka nie zdążyła zjechać...
OdpowiedzJaki Urus, toż to Robur.
OdpowiedzToż to Robur, produkcja NRD, więc raczej nie jest to Czarnobyl..
OdpowiedzUrus? Krus? Ursus? Brus? Kraz? Zraz? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi...
Odpowiedz