Nie wierzę, że jestem jedynym facetem, który nie napyerdala deską o muszlę tak by pół budynku usłyszało. Ten "żart" nie ma sensu bo do detonacji diabełków potrzebne jest uderzenie, a przy umieszczaniu(normalnym) deski w pozycji poziomej i przy siadaniu na niej nie ma siły, która mogła by spowodować wystrzał.
Nie wierzę, że jestem jedynym facetem, który nie napyerdala deską o muszlę tak by pół budynku usłyszało. Ten "żart" nie ma sensu bo do detonacji diabełków potrzebne jest uderzenie, a przy umieszczaniu(normalnym) deski w pozycji poziomej i przy siadaniu na niej nie ma siły, która mogła by spowodować wystrzał.
OdpowiedzDeską to może nie, ale u mnie w pracy jestem chyba jedynym, który nie nap... drzwiami od kabiny jakby to był konkurs na ich rozwalenie...
Odpowiedz@Thorvald: No to już wiesz, co masz robić :)
Odpowiedz