Jakie powinny być proporcje na takich imprezach? Tzn. ilu ma być białych, afroamerykanów (tak chyba będzie poprawnie), azjatów, muzułmanów, homoseksualistów, transseksualistów, feministek, żydów, niepełnosprawnych? Pewnie i tak o kimś zapomniałam.
@aklorak: Bardzo wiele zapomniałaś, bo wybierając z tej ekipy naturalny skład to:
- 0 feministek, bo walczą o swoje prawa gdzie indziej
- homoseksualistów + transseksualistów pewnie 99%, bo cała reszta pomyliła lokale
- afroamerykanów, innych murzynów, azjatów i białych musi być po równo - ponieważ klub wyznaje równość ras, wszystkich musi być po równo i bilety są wydzielane proporcjonalnie
- 50% obsługi to niepełnosprawni
- 0 muzułmanów, bo im nie wolno into homo
- no i jeden żyd - właściciel lokalu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 kwietnia 2018 o 21:55
@aklorak: Nie zrozumiałeś sensu tej konwersacji.
Patrzenie na ludzi przez pryzmat rasy jest rasizmem. Właśnie na to zwrócił uwagę Jack McGill.
Nie rozumiesz też znaczenia słowa afroamerykanin. Nigeryjczyk, który przyjechał do Londynu nie jest żadnym afroamerykaninem, bo nigdy w Ameryce nie mieszkał. Jest po prostu "czarny" i tak go londyńczycy nazywają (back guy).
Jakie powinny być proporcje na takich imprezach? Tzn. ilu ma być białych, afroamerykanów (tak chyba będzie poprawnie), azjatów, muzułmanów, homoseksualistów, transseksualistów, feministek, żydów, niepełnosprawnych? Pewnie i tak o kimś zapomniałam.
Odpowiedz@aklorak: Bardzo wiele zapomniałaś, bo wybierając z tej ekipy naturalny skład to: - 0 feministek, bo walczą o swoje prawa gdzie indziej - homoseksualistów + transseksualistów pewnie 99%, bo cała reszta pomyliła lokale - afroamerykanów, innych murzynów, azjatów i białych musi być po równo - ponieważ klub wyznaje równość ras, wszystkich musi być po równo i bilety są wydzielane proporcjonalnie - 50% obsługi to niepełnosprawni - 0 muzułmanów, bo im nie wolno into homo - no i jeden żyd - właściciel lokalu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2018 o 21:55
@aklorak: Nie zrozumiałeś sensu tej konwersacji. Patrzenie na ludzi przez pryzmat rasy jest rasizmem. Właśnie na to zwrócił uwagę Jack McGill. Nie rozumiesz też znaczenia słowa afroamerykanin. Nigeryjczyk, który przyjechał do Londynu nie jest żadnym afroamerykaninem, bo nigdy w Ameryce nie mieszkał. Jest po prostu "czarny" i tak go londyńczycy nazywają (back guy).
Odpowiedz@gramin: Spójrz na jakiej jesteś stronie i zastanów się czy Ty na pewno wszystko zrozumiałeś?
OdpowiedzNie moja wina, że lubię "imprezy" na poziomie.
Odpowiedz@gomezvader: Podejrzewa, że imprezy na poziomie nie lubią ciebie. Rasizm i "poziom" to dwa zupełnie różne bieguny.
OdpowiedzTo musi być impreza Ku Klux Klanu
OdpowiedzA jak są sami czarni?
Odpowiedz