Ale zobaczcie, jakie znaczeniowe koło zatoczyło pojęcie "lewak". Kiedyś to był zwolennik pełnego egalitaryzmu, który chciał, żeby wszystko było wspólne, nawet wspólne żony. Teraz jest to ktoś, kto uważa, że tylko kobieta może decydować o swoim ciele.
O tym, ze "lewakami" coraz częściej zostają finansiści i milionerzy (np. Soros), a nie ci, którzy chcą zabrać majątki finansistom i milionerom - to już nie wspomnę, bo ten poziom absurdu już nikogo nie dziwi.
@JasniePanQrdupel: Jedna wielką bezedura. Nie ma obecnie żadnych lewaków, to zwykla, regularna lewica. Lewactwo to byli skrajni lewicowcy uciekający się do przemocy typu Rudi Dutchke, Joshka Fischer, Daniel Cohn Benefit, grupa Bader-Meinhoff etc.
@vneb: Dokładnie. W ostatnich latach nastąpiło celowe spolaryzowanie poglądów społecznych. Obecne tworzenie obrazu "lewactwa" ma na celu wyłącznie demonizowanie opozycji dla konsumentów obozu konserwatywnego. Stworzenie wspólnego, jasno określonego wroga, ułatwia sterowanie niedoinformowanym społeczeństwem poprzez targetowany przekaz. Ja jestem ideowo liberałem, i typowo będę nazywany lewakiem, pomimo tego, że nie popieram np. "zapraszania" uchodźców, popularyzacji "gender" itd.
@vneb: Jak dla mnie, to nie bardzo widzę też lewicę. To, ze ktoś rozda trochę pieniędzy państwowych, nie czyni z niego lewicowca. Pomijając fakt, że "lewakami" są określani ci, którzy akurat najmniej pieniędzy rozdają
@JasniePanQrdupel: Lewactwo to było zbrojne ramię skrajnej lewicy. Pałkarze, zadymiarze, terroryści. Tylko i wyłącznie.
Obecnie socjalizm nazywa się demokracją - takie pomieszanie pojęć.
Jarek chce jej kota ukraść czy jak?
OdpowiedzAle zobaczcie, jakie znaczeniowe koło zatoczyło pojęcie "lewak". Kiedyś to był zwolennik pełnego egalitaryzmu, który chciał, żeby wszystko było wspólne, nawet wspólne żony. Teraz jest to ktoś, kto uważa, że tylko kobieta może decydować o swoim ciele. O tym, ze "lewakami" coraz częściej zostają finansiści i milionerzy (np. Soros), a nie ci, którzy chcą zabrać majątki finansistom i milionerom - to już nie wspomnę, bo ten poziom absurdu już nikogo nie dziwi.
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: Jedna wielką bezedura. Nie ma obecnie żadnych lewaków, to zwykla, regularna lewica. Lewactwo to byli skrajni lewicowcy uciekający się do przemocy typu Rudi Dutchke, Joshka Fischer, Daniel Cohn Benefit, grupa Bader-Meinhoff etc.
Odpowiedz@vneb: Dokładnie. W ostatnich latach nastąpiło celowe spolaryzowanie poglądów społecznych. Obecne tworzenie obrazu "lewactwa" ma na celu wyłącznie demonizowanie opozycji dla konsumentów obozu konserwatywnego. Stworzenie wspólnego, jasno określonego wroga, ułatwia sterowanie niedoinformowanym społeczeństwem poprzez targetowany przekaz. Ja jestem ideowo liberałem, i typowo będę nazywany lewakiem, pomimo tego, że nie popieram np. "zapraszania" uchodźców, popularyzacji "gender" itd.
Odpowiedz@vneb: Jak dla mnie, to nie bardzo widzę też lewicę. To, ze ktoś rozda trochę pieniędzy państwowych, nie czyni z niego lewicowca. Pomijając fakt, że "lewakami" są określani ci, którzy akurat najmniej pieniędzy rozdają
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: Lewactwo to było zbrojne ramię skrajnej lewicy. Pałkarze, zadymiarze, terroryści. Tylko i wyłącznie. Obecnie socjalizm nazywa się demokracją - takie pomieszanie pojęć.
Odpowiedz