Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Rok temu w mojej szkole...

Dodaj nowy komentarz
avatar ArcziN
2 2

Gdy poszedłem do liceum, w szkole też byli przewrażliwieni na tym punkcie, bo rok wcześniej jeden z uczniów się powiesił. Na co dzień nikt specjalnie o tym nie myślał, więc praktycznie nie było czuć tego napięcia. Jednak któregoś dnia, gdy robiłem jakieś prace na ogrodzie, podeszła do mnie mama i zaczęła wypytywać, czy mam jakieś problemy, czy wszystko w porządku i takie tam. Dziwne to wszystko dla mnie było, więc zapytałem w prost o co biega. Okazało się, że jakaś cholera, będąca "madką" zanim to stało się modne, podglądała SMSy swojemu dziecku (nie wiem której koleżanki/kolegi, dlatego takie określenie), uznała moje wiadomości za zapowiedź targnięcia się na życie (!) i zaraz zaalarmowała szkołę. Uruchomił się dyrektor, wicedyrektorka, pedagog, psycholog, wychowawca, na nogi została postawiona cała kadra nauczycielska, ogólnie wszyscy zaczęli świrować i myśleć nad tym jak mi pomóc. W tym całym zamieszaniu zapomnieli tylko o jednym:jakoś nikt nie kwapił się do zagadania o sprawie mnie samego! W ten oto sposób jako ostatni dowiedziałem się o moich planach odejścia z tego świata O_o Gdy się w końcu okazało, że wszystko jest w porządku i całe szaleństwo to tylko wymysł wścibskiej madki, to wszystko wróciło do normy i... A guzik! Skoro już szkoła była nabuzowana, to postanowili oskarżyć moich rodziców o bycie potworami bez serca, dla których kariera i kasa jest ważniejsza od własnej dziatwy, wykorzystują mnie i brata jako tanią, niewolniczą siłę roboczą, a mnie samemu obniżono zachowanie. Dobrze, że nie miałem zamiaru skracać sobie ziemskich męk, bo by podali mi na tacy kolejny powód do takiej decyzji. Co do nadpobudliwej madki: szkoła uznała zachowanie w sekrecie jej personaliów za swój cel nadrzędny i nie było najmniejszych szans na skonfrontowanie się z prowodyrką, że już o okazaniu rzekomych SMSów, które wskazywały na moją chęć samo-mordu nie wspomnę.

Odpowiedz
Udostępnij