Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ludzie ze wsi

Dodaj nowy komentarz
avatar staralala
4 8

Jak kogoś stać na kombajn, to raczej na jedzenie i rachunki mu nie brakuje.

Odpowiedz
avatar dranjam
-2 16

@staralala: Dokładnie, ale jak się nie ma pojęcia o rolnikach to się robi takie durne memy. A jednocześnie jako człowiek z miasta i lewak - pozdrawiam rolników, życzę Wam jak najlepiej, dużo szacunku i podziękowania za Waszą ciężką pracę! I tak właśnie druga część mema opadła na ziemię, do poziomu intelektualnego jaskier66.

Odpowiedz
avatar xyhu
-2 2

Moje obserwacje dotyczące ludzi ze wsi: są to ludzie bardzo porządni i ułożeni, dopóki są na wsi. Ale jak przeprowadzają się do miasta, to im odpiedrala. Nie wiem, z czego to wynika. Może to jakiś szok związany ze zmianą stylu życia, a może po prostu do miasta przeprowadzają się ci bardziej poiebani, co nie potrafią się odnaleźć na wsi, mimo że stamtąd pochodzą, albo nikt ich tam nie lubi.

Odpowiedz
avatar Razi
3 3

@xyhu: Raczej ci powaleni się przeprowadzają i im odwala i to zauważasz, a reszta jak się przeprowadzi, to po prostu nikt nie zauważa że jest ze wsi. Dzisiejsze wsi to już nie te zabite dechami wiochy co 50 lat temu.

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@Razi: Być może tych powalonych faktycznie najbardziej widać i psują opinię pozostałym. Wiem, że dzisiejsze wsie nie są zabite dechami i nigdzie czegoś takiego nie napisałem.

Odpowiedz
avatar gomezvader
-2 6

Niby riposta niezła, ale nie trafiona w chvj. Miastowa rodzina 2+1.(przy założeniu, że nie jest patologiczna) Młodzi ludzie szukającego sobie miejsca w społeczeństwie(praca, hobby, etc) postanawiają spłodzić sobie jakieś coś. Nie mają żadnego doświadczenia w wychowywaniu smarka więc jest duża szansa na to, że to spyerdolą. Ale wiedzą, że nie mają możliwości utrzymania większej rodziny(czas, pieniądze, miejsce) więc nie robią drugiego. Koniec śpiewki. Rodzina ze wsi 12+4 Duży dom jednorodzinny będący w rodzinie od czasów Jagiełły. Farba już dawno odeszła ze ścian. Rynny zarośnięte mchem. Co drugi pokój ozdobiony mozaiką z grzyba. Po strychu nikt nie chodzi bo podłogę tak przeżarły korniki, że wygląda jak szwajcarski ser. Ostatnie prace remontowo-budowlane polegały na wykopaniu szamba i miało to miejsce na początku epoki przemysłowej. I teraz sama rodzina. Euzebia i Gniewisław, razem mają prawie 300 lat. Ich stany zdrowotne można opisać jako zombie i warzywo. Wymagają całodobowej opieki. Dalej. Zbigniew i Grażyna. Oboje w okolicach 50-tki. A wyglądają jakby dobijali setki. Grażyna w ciąży. 13 dziecko. Dalej dzieci, 12. W tym kilka nedoyebanych. Ubrania oczywiście przechodnie. Książki do szkoły na jeden rok starczą na 12 lat. Przy czym warto zaznaczyć, że rodziców nie obchodzi, że książki się zmieniły. Dzieciak musi chodzić z podręcznikiem z komuny, albo robić sobie w szkole kserówki. Tak czy siak dzieciaki z tej rodziny(przynajmniej część z nich) będzie w szkole wytykana palcami.(znam to z własnych 3 szkół) Ta "wsiokowa" rodzina jest biedna, ale nie dlatego, że słabo im się wiedzie. Tylko dlatego, że Zbychowi szkoda na gumki. I żeby nie było nie mówię, że każda rodzina taka jest, ale znam 3 takie. Osobiście. A jakby usunąć tą wzmiankę o "patologii" to mógłbym dodać 4 rodzinę. Facet i babka wyglądający jak żywe trupy. On cukiernkik. Żyją w domu rodem z horroru. Mają około 10 dzieci(chyba więcej). Każde upośledzone. Jedno z młodszych ma nawet wodogłowie. Rozumni ludzie pomyśleliby "hej 4 naszych dzieci się zyebała i wyglądają jak swoje klony, może to z naszymi genami coś jest nie tak?", ale oni na to "sprawdźmy to jeszcze kilka razy."

Odpowiedz
avatar xyhu
0 4

@gomezvader: Serio, znasz 3 rodziny odpowiadające opisowi (Jagiełło, mech, grzyb, ok. 150-letnie szambo), czy jednak puściłeś wodze fantazji i trochę to przerysowałeś? Jeżeli tak, to dla sprawiedliwości bądź łaskaw przerysować również miastową rodzinę 2+1. Argument o braku czasu, pieniędzy i miejsca na wychowanie drugiego dziecka nie trafia do mnie, za komuny było mniej czasu(1), mniej pieniędzy(2) i mniej miejsca(3) a przyrost naturalny był dodatni. (1) do Gierka nie było wolnych sobót, za to były "niedziele czynu partyjnego", a poza pracą trzeba było odstać swoje w kolejkach po podstawowe towary (2) w przeliczeniu na dzisiejsze ceny ludzie zarabiali jakieś 2 razy mniej niż dzisiaj (3) na mieszkania czekało się 20-30 lat i ludzie przez ten czas mieszkali kątem u rodziców albo w lokalach zastępczych Dzisiaj prawdziwy problem jest nie z (1), (2) i (3), tylko z modą na robienie kariery i "samorealizację" zamiast zakładania rodziny.

Odpowiedz
avatar gomezvader
-2 2

@xyhu: Fakt. Szukanie szczęścia i robienie kariery to jakaś patologia. Otworzyłeś mi oczy. Idę jutro z rana szukać jakiejś 15-tki do rvchania. Oby wyszły nam trojaczki.

Odpowiedz
avatar tirael3
2 2

@gomezvader: Korniki przeżarły podłogę? Chyba prędzej Twój mózg...

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@gomezvader: Jak zwykle, przesada goni przesadę, plus nadintepretacja. Z kimś, kto pisze jak Ty trudno się dyskutuje, bo nigdy nie wiadomo, czy piszesz na poważnie, czy się zgrywasz.

Odpowiedz
avatar PiotrFr
2 4

Posiadanie dzieci czy ich ilośc nie ma żadnego związku ze statusem materialnym. To kwestia mentalności. Ludzie mówią, że ich nie stać, bo to najprostsza wymówka dla wygodnictwa. Tak jak różni się mentalności ludzi w miastach i na wsi, tak samo pomiędzy różnymi krajami. I doskonale to widać na tym przykładzie. Są kraje wysoko rozwinięte, w których standardem jest rodzina 2+3 i dodatni przyrost a są takie z 2+1. Poziom życia jest podobny w obu. Znam ludzi, którzy mało zarabiają ale chcą mieć dzieci i je mają i znam takich co nie wiedzą co zrobić z pieniędzmi ale dzieci nie ma, bo brak czasu, bo trzeba więcej pracować. Sam na pierwsze dziecko zdecydowałem się będąc bez pracy. Parę miesięcy po narodzinach poszedłem do pracy, w której zarabialem 3x tyle co w poprzedniej, od razu drugie dziecko i pracuje tyle ile muszę, by jakoś żyć. A zaraz będzie trzecie, bo chcę a dla znajomych to jest niezrozumiałe, bo przecież mógłbym pracować więcej i kupić to czy tamto.

Odpowiedz
Udostępnij