@dranjam: No, czyli że przegrałby zakład, bo założyłby się, że trafi do gazety a nie do telewizji. Z takim zakładaniem się to trzeba uważać co się mówi jak z tym co się życzy.
Więc praca w Starbucks/Costa etc. wygląda bardzo podobnie. Sprzedajesz kawę, której produkcja kosztuje 50 gr (cena za kawę i mleko, dodatki to kilka groszy więcej) za 17 zł, bo kawa ma być 'dobrej jakości' itd. Jednak działa to tak, że klient (a raczej 'gość') ma być zadowolony i jak mu kawa nie smakuje to może zawsze poprosić o kolejną i barista ma mu ją zrobić. Dodatkowo, jeśli klient przychodzi i mówi, że masz brzydki ryj i chce za to kawę to też musisz ma ją dostać. Pracowałem w Costa Coffee i w KFC (które w Polsce jest zarządzane przez AmRest razem ze Starbucks) i wszędzie działa to tak samo. Jakbym dalej pracował i taki ziomeczek by do mnie przyszedł, że chce darmową kawę to bym mu ją po prostu zrobił, tak jak w KFC wydawałem przez miesiąc codziennie jednemu dupkowi kubełek za darmo, bo podobno ochroniarz kazał mu s********ć. Taka polityka firmy, a nie poprawność polityczna.
Już nawet czarni mają dość tego gówna...
Odpowiedz"Jak zrobię coś w narracji liberałów, to trafię na pierwsze strony gazet" - i trafił do Fox News, czyli do konserwatywnych mediów.
Odpowiedz@dranjam: A czy jedno zaprzecza drugiemu. Tam mógł trafić na koniec.
Odpowiedz@dranjam: No, czyli że przegrałby zakład, bo założyłby się, że trafi do gazety a nie do telewizji. Z takim zakładaniem się to trzeba uważać co się mówi jak z tym co się życzy.
OdpowiedzWniosek? NIGDY nie ufaj czarnoskórym ;)
OdpowiedzWięc praca w Starbucks/Costa etc. wygląda bardzo podobnie. Sprzedajesz kawę, której produkcja kosztuje 50 gr (cena za kawę i mleko, dodatki to kilka groszy więcej) za 17 zł, bo kawa ma być 'dobrej jakości' itd. Jednak działa to tak, że klient (a raczej 'gość') ma być zadowolony i jak mu kawa nie smakuje to może zawsze poprosić o kolejną i barista ma mu ją zrobić. Dodatkowo, jeśli klient przychodzi i mówi, że masz brzydki ryj i chce za to kawę to też musisz ma ją dostać. Pracowałem w Costa Coffee i w KFC (które w Polsce jest zarządzane przez AmRest razem ze Starbucks) i wszędzie działa to tak samo. Jakbym dalej pracował i taki ziomeczek by do mnie przyszedł, że chce darmową kawę to bym mu ją po prostu zrobił, tak jak w KFC wydawałem przez miesiąc codziennie jednemu dupkowi kubełek za darmo, bo podobno ochroniarz kazał mu s********ć. Taka polityka firmy, a nie poprawność polityczna.
Odpowiedz