@parkinson: Gucio prawda. Homoseksualizm to zaburzenie powstałe już w czasie rozwoju płodu. Przekonywanie geja by został hetero, to jak przekonywanie hetero, aby został gejem. To nie jest choroba zakaźna. Dajcie tym ludziom żyć.
@parkinson: Tak z ciekawości, czemu tak wszędzie wojujesz o prawo nazwania homoseksualizmu 'dewiacją' :D? Nie obraź się, jednak wydaje mi się że masz w sobie coś z tych wszystkich wojujących krzykaczy - czy z tych biegających po ulicach z dildochami gejów, czy z tych śmiesznych ONRowców-'neonazistów' z "hinduskim symbolem szczęścia" na klacie, czy z tych chłopaczków nie odstępujących na krok mistrza K**wina, czy z tych, którzy w imię pokoju szukają każdej okazji, by się z neonaziolami tłuc i tak dalej... A wszyscy jesteście nie mniej śmieszni :).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 maja 2018 o 17:37
@Kajothegreat: i w ramach czego mamy nie używać słów zgodnie z jedną z ich definicji? Przez takie chore podejście FB blokuje grupy kolarskie za używanie słowa "pedał". Obrażanie osób homo to zwykły brak kultury, ale unikanie słów, które ich nie obrażają ale mogą się źle kojarzyć to paranoja. I prostactwo trzeba tępić i paranoje trzeba tępić.
@NobbyNobbs: Ekhhhmm... Nikt ci nie powiedział, że masz nie używać w tym kontekście słowa "dewiacja". Słowo jednak "dewiacja" w odniesieniu do seksualności znaczy zwyczajnie co innego, niż nie w odniesieniu do seksualności. Nauka nie wykrywa znamion dewiacji seksualnej (według naukowego znaczenia) w homoseksualizmie, ale jeśli chcesz, nazywaj homoseksualizm dewiacją - nic mnie to nie obchodzi :). Jakże słowo miałoby zmienić istotę rzeczy? Geje będą się czuły bardziej przez was napiętnowane :D? Myślę, że i ich obchodzi to tyle, ile przeciętnego człowieka, kto jakie ma preferencje seksualne.
@Kajothegreat: po poerwsze: jakich nas? Po drugie: to, że coś jest w terminologii nie znaczy, że w mowie potocznej nie oznacza czegoś innego. Myślisz, że jak ktoś mówi, że widział film mrożący krew w żyłach to znaczy, że dostał od niego zakrzepicy? Albo jak ktoś mówi, że jest na kogoś uczulony to przy nim łzawi i kicha albo dostaje wysypki?
@Kajothegreat: Prawda musi być nazwana po imieniu i trochę mnie denerwuje przekłamywanie jej i nazywanie takimi czasami. I tak jak każdy mam prawo do własnego zdania.
No ale do biegania z dildosami po ulicach mi daleko.
@NobbyNobbs: Związki frazeologiczne są nie tylko częścią mowy potocznej.
@parkinson: To jest publicystyka pseudonaukowa, tym się różniąca od publikacji naukowych, że nie tworzona przez lekarzy i naukowców, a ludzi próbujących udowodnić swoją rację.
Większa część naukowców skłania się ku tezie, że homoseksualizm jest determinowany przez 'skład' hormonów w brzuchu matki. Podniety seksualne są jednak - według profesora Lwa-Starowicza - możliwe do wytworzenia poprzez doświadczenia. Homoseksualizm jednak nie jest zaliczany jako 'dewiacja seksualna', tj. parafilia. Nikt ci jednak nie broni bronić swojej tezy :).
@parkinson: Religijny kanał na YT to rzeczywiście rzetelne źródło informacji w kwestiach naukowych. Ale na serio. U bardzo młodych ludzi występują reakcje na bodźce seksualne, już na wiele lat zanim dowiadują się, co to jest seks i że siusiak nie służy jedynie do siusiania. Nie wierzę, że do orientacji seksualnej można kogoś przekonać i że ten ktoś naprawdę szczerze ją zaadoptuje. Poza tym homoseksualizm to zjawisko występujące u wszystkich gatunków zwierząt. Od owadów do małp. A one raczej nie organizują parad równości i raczej nie są podatne na żadną propagandę.
@ShaH: ten argument zawsze mnie bawi, bo wiele chorób dotyka innych gatunków. Nie żebym był kimś kto krzyczy "homoseksualizm to choroba i trzeba to leczyć" bo nie mam pojęcia czy jest chorobą czy nie i nie wiele mnie to obchodzi. Po prostu ten argument jest śmieszny. @Kajothegreat: a czym są?
@NobbyNobbs: Nie wiem czemu, bo to bardzo dobry argument. Czasem ludziom się wydaje, że inni ludzie postępują niezgodnie z naturą, że to tylko ich widzimisię. A jednak natura pokazuje, że pewne zjawiska są powszechne w przyrodzie.
@ShaH: ślepota, pasożyty, brak kończyn itp. też są w przyrodzie powszechne. To znaczy, że mamy je akceptować, nie przeciwdziałać i wmawiać ludziom, których to dotyczy, że wcale nie mają problemu i to jest naturalne? Tok myślenia delikatnie mówiąc z deczka debilny.
@NobbyNobbs: Czy ja powiedziałem, że homoseksualizm jest normalnością? Gdyby był, to na świecie byłoby 95 procent homoseksualistów, a nie kilka. Ale czy jak powiem ślepemu, że jest nienormalny, to on odzyska wzrok? Czy jak powiem jednonożnemu, że powinien mieć obie nogi, to mu druga odrośnie? Czy da się wyleczyć człowieka z zespołu Downa? Z homoseksualistami jest tak samo. Z tą różnicą, że facetowi na wózku nikt nie ubliża i nie życzy śmierci. Inne 'nienormalności' są bardziej akceptowane. A to wszystko wynika z błędnych przekonań.
@NobbyNobbs: To nie jest normalne, że człowiek rodzi się bez nogi, ale jak widzimy człowieka bez nogi, to jest to dla nas normalne. Z gejami tak nie jest i wrócę tutaj do początku dyskusji. Jest to spowodowane tym, iż ludzie uważają, że homoseksualizm to rzecz nabyta i można go "wyleczyć". To nieprawda. Środowiska gejowskie też są sobie winne, bo zamiast wmawiać ludziom, że homoseksualizm jest normalny, powinni oni walczyć o akceptację swojej odmienności.
@ShaH: ten argument właśnie brzmi "homoseksualizm jest normalny bo inne zwierzęta też to u siebie mają". Źle się wyraziłem, bawi mnie używany w tym kontekście.
Człowieka można wyleczyć ze wszystkiego. Dawniej leczono leworęczność przywiązując rękę do ciała. Leczono dysortografię, dysgrafię etc pasem. Leczono zaburzenia psychiczne wbijając gwoździe w czoło. Ba nawet leczono ludzi z grzechów i zła. Ogniem. Dziś są ludzie, którzy by chcieli leczyć pedofili i zoofili nożyczkami. Ale jak ktoś powie o leczeniu homosiów to wielkie halo. Bo jak to kvrwa tak? Przecież on się taki urodził. To nie jego wina, że pociąga coś co nie powinno go pociągać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 maja 2018 o 17:02
powiedzcie mi coś, dlaczego nikt nie chce leczyć z "niskiego wzrostu" ani nikt by się nie obrażał gdyby powstała taka książka - a o homo takie afery... jeśli nie jest chorobą, to pozwólcie naukowcom ją normalnie badać, alnalizować i swobodnie o tej sprawie rozmawiać... tego typu zakazywanie dyskusji na z góry ustalone tematy doprowadza do sytuacji takich jak z tym rafallalą - gdzie jakiś pie**lnięty na łeb agresywny typ udawał transa po to żeby móc swobodnie ludzi wyzywać i atakować... powiecie mi że on nie wymagał leczenia? a przez tyle lat się tym zasłaniał... nikt normalny nie czepia się homo o to że są homo, więc też nie pie***lmy że to jakaś dyskryminacja itp.. to już nie te czasy, ale też nie wyrywajmy stron z podręczników do psychologii na których w ogóle o homseksualiźmie się pisze i nie palmy wszystkiego co podejmuje dyskusje.. jeśli leczenie homoseksualizmu nie jest możliwe to taka książka będzie po prostu bzdurną publikacją z której ludzie się będą śmiać i tyle.. tak samo jakby ktoś napisał książkę o tym jak urosnąć po trzydziestce dzięki diecie i samokontroli
Pojawiła się książka o zdrowiu i profilaktyce by ograniczyć rodzenie się potworków z mutacjami i wybrakowaniami genetycznymi.
Zrzeszenie osób chorych na downa są oburzone i bardzo pokrzywdzone tą dyskryminacją - walczą o wycofanie książki. Trwa intensywna kampania tv z uśmiechniętym dzieckiem z downem promujący niestandardową liczbę chromosomów.
Skoro ma się taką płeć, jaką się subiektywnie czuje, to czy moje odbieranie kto jaką ma płeć też nie powinno zależeć od mojego subiektywnego odczucia? Dlaczego dyskryminuje się moje odbieranie świata?
Homoseksualizm jest nabyty i jest dewiacją. Można i trzeba go leczyć.
Odpowiedz@parkinson: Gucio prawda. Homoseksualizm to zaburzenie powstałe już w czasie rozwoju płodu. Przekonywanie geja by został hetero, to jak przekonywanie hetero, aby został gejem. To nie jest choroba zakaźna. Dajcie tym ludziom żyć.
Odpowiedz@parkinson: Tak z ciekawości, czemu tak wszędzie wojujesz o prawo nazwania homoseksualizmu 'dewiacją' :D? Nie obraź się, jednak wydaje mi się że masz w sobie coś z tych wszystkich wojujących krzykaczy - czy z tych biegających po ulicach z dildochami gejów, czy z tych śmiesznych ONRowców-'neonazistów' z "hinduskim symbolem szczęścia" na klacie, czy z tych chłopaczków nie odstępujących na krok mistrza K**wina, czy z tych, którzy w imię pokoju szukają każdej okazji, by się z neonaziolami tłuc i tak dalej... A wszyscy jesteście nie mniej śmieszni :).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2018 o 17:37
@Kajothegreat: wg definicji słowa "dewiacja" to nawet mieszanie herbaty nie w tą stronę co większość nią jest, więc w sumie homoseksualizm także.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Jednak "dewiacja seksualna" to termin naukowy, naprzemiennie używany z "parafilia" :). Sama "dewiacja" to oczywiście "odchylenie od normy" według definicji słownikowej. https://pl.wikipedia.org/wiki/Parafilia https://sjp.pwn.pl/sjp/dewiacja;2554940.html
Odpowiedz@Kajothegreat: i w ramach czego mamy nie używać słów zgodnie z jedną z ich definicji? Przez takie chore podejście FB blokuje grupy kolarskie za używanie słowa "pedał". Obrażanie osób homo to zwykły brak kultury, ale unikanie słów, które ich nie obrażają ale mogą się źle kojarzyć to paranoja. I prostactwo trzeba tępić i paranoje trzeba tępić.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Ekhhhmm... Nikt ci nie powiedział, że masz nie używać w tym kontekście słowa "dewiacja". Słowo jednak "dewiacja" w odniesieniu do seksualności znaczy zwyczajnie co innego, niż nie w odniesieniu do seksualności. Nauka nie wykrywa znamion dewiacji seksualnej (według naukowego znaczenia) w homoseksualizmie, ale jeśli chcesz, nazywaj homoseksualizm dewiacją - nic mnie to nie obchodzi :). Jakże słowo miałoby zmienić istotę rzeczy? Geje będą się czuły bardziej przez was napiętnowane :D? Myślę, że i ich obchodzi to tyle, ile przeciętnego człowieka, kto jakie ma preferencje seksualne.
Odpowiedz@Kajothegreat: po poerwsze: jakich nas? Po drugie: to, że coś jest w terminologii nie znaczy, że w mowie potocznej nie oznacza czegoś innego. Myślisz, że jak ktoś mówi, że widział film mrożący krew w żyłach to znaczy, że dostał od niego zakrzepicy? Albo jak ktoś mówi, że jest na kogoś uczulony to przy nim łzawi i kicha albo dostaje wysypki?
Odpowiedz@ShaH: https://www.youtube.com / watch?v=QKnZ74tzDck Genu homoseksualizmu nie odnaleziono, dużo wartościowych informacji. Posłuchaj.
Odpowiedz@Kajothegreat: Prawda musi być nazwana po imieniu i trochę mnie denerwuje przekłamywanie jej i nazywanie takimi czasami. I tak jak każdy mam prawo do własnego zdania. No ale do biegania z dildosami po ulicach mi daleko.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Związki frazeologiczne są nie tylko częścią mowy potocznej. @parkinson: To jest publicystyka pseudonaukowa, tym się różniąca od publikacji naukowych, że nie tworzona przez lekarzy i naukowców, a ludzi próbujących udowodnić swoją rację. Większa część naukowców skłania się ku tezie, że homoseksualizm jest determinowany przez 'skład' hormonów w brzuchu matki. Podniety seksualne są jednak - według profesora Lwa-Starowicza - możliwe do wytworzenia poprzez doświadczenia. Homoseksualizm jednak nie jest zaliczany jako 'dewiacja seksualna', tj. parafilia. Nikt ci jednak nie broni bronić swojej tezy :).
Odpowiedz@parkinson: Religijny kanał na YT to rzeczywiście rzetelne źródło informacji w kwestiach naukowych. Ale na serio. U bardzo młodych ludzi występują reakcje na bodźce seksualne, już na wiele lat zanim dowiadują się, co to jest seks i że siusiak nie służy jedynie do siusiania. Nie wierzę, że do orientacji seksualnej można kogoś przekonać i że ten ktoś naprawdę szczerze ją zaadoptuje. Poza tym homoseksualizm to zjawisko występujące u wszystkich gatunków zwierząt. Od owadów do małp. A one raczej nie organizują parad równości i raczej nie są podatne na żadną propagandę.
Odpowiedz@ShaH: ten argument zawsze mnie bawi, bo wiele chorób dotyka innych gatunków. Nie żebym był kimś kto krzyczy "homoseksualizm to choroba i trzeba to leczyć" bo nie mam pojęcia czy jest chorobą czy nie i nie wiele mnie to obchodzi. Po prostu ten argument jest śmieszny. @Kajothegreat: a czym są?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Nie wiem czemu, bo to bardzo dobry argument. Czasem ludziom się wydaje, że inni ludzie postępują niezgodnie z naturą, że to tylko ich widzimisię. A jednak natura pokazuje, że pewne zjawiska są powszechne w przyrodzie.
Odpowiedz@ShaH: ślepota, pasożyty, brak kończyn itp. też są w przyrodzie powszechne. To znaczy, że mamy je akceptować, nie przeciwdziałać i wmawiać ludziom, których to dotyczy, że wcale nie mają problemu i to jest naturalne? Tok myślenia delikatnie mówiąc z deczka debilny.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Są także częścią mowy 'oficjalnej' :).
Odpowiedz@NobbyNobbs: Czy ja powiedziałem, że homoseksualizm jest normalnością? Gdyby był, to na świecie byłoby 95 procent homoseksualistów, a nie kilka. Ale czy jak powiem ślepemu, że jest nienormalny, to on odzyska wzrok? Czy jak powiem jednonożnemu, że powinien mieć obie nogi, to mu druga odrośnie? Czy da się wyleczyć człowieka z zespołu Downa? Z homoseksualistami jest tak samo. Z tą różnicą, że facetowi na wózku nikt nie ubliża i nie życzy śmierci. Inne 'nienormalności' są bardziej akceptowane. A to wszystko wynika z błędnych przekonań.
Odpowiedz@ShaH: gdyby brak nogi uznano za normę od byłoby protez.
Odpowiedz@NobbyNobbs: To nie jest normalne, że człowiek rodzi się bez nogi, ale jak widzimy człowieka bez nogi, to jest to dla nas normalne. Z gejami tak nie jest i wrócę tutaj do początku dyskusji. Jest to spowodowane tym, iż ludzie uważają, że homoseksualizm to rzecz nabyta i można go "wyleczyć". To nieprawda. Środowiska gejowskie też są sobie winne, bo zamiast wmawiać ludziom, że homoseksualizm jest normalny, powinni oni walczyć o akceptację swojej odmienności.
Odpowiedz@ShaH: ten argument właśnie brzmi "homoseksualizm jest normalny bo inne zwierzęta też to u siebie mają". Źle się wyraziłem, bawi mnie używany w tym kontekście.
OdpowiedzCzłowieka można wyleczyć ze wszystkiego. Dawniej leczono leworęczność przywiązując rękę do ciała. Leczono dysortografię, dysgrafię etc pasem. Leczono zaburzenia psychiczne wbijając gwoździe w czoło. Ba nawet leczono ludzi z grzechów i zła. Ogniem. Dziś są ludzie, którzy by chcieli leczyć pedofili i zoofili nożyczkami. Ale jak ktoś powie o leczeniu homosiów to wielkie halo. Bo jak to kvrwa tak? Przecież on się taki urodził. To nie jego wina, że pociąga coś co nie powinno go pociągać.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2018 o 17:02
powiedzcie mi coś, dlaczego nikt nie chce leczyć z "niskiego wzrostu" ani nikt by się nie obrażał gdyby powstała taka książka - a o homo takie afery... jeśli nie jest chorobą, to pozwólcie naukowcom ją normalnie badać, alnalizować i swobodnie o tej sprawie rozmawiać... tego typu zakazywanie dyskusji na z góry ustalone tematy doprowadza do sytuacji takich jak z tym rafallalą - gdzie jakiś pie**lnięty na łeb agresywny typ udawał transa po to żeby móc swobodnie ludzi wyzywać i atakować... powiecie mi że on nie wymagał leczenia? a przez tyle lat się tym zasłaniał... nikt normalny nie czepia się homo o to że są homo, więc też nie pie***lmy że to jakaś dyskryminacja itp.. to już nie te czasy, ale też nie wyrywajmy stron z podręczników do psychologii na których w ogóle o homseksualiźmie się pisze i nie palmy wszystkiego co podejmuje dyskusje.. jeśli leczenie homoseksualizmu nie jest możliwe to taka książka będzie po prostu bzdurną publikacją z której ludzie się będą śmiać i tyle.. tak samo jakby ktoś napisał książkę o tym jak urosnąć po trzydziestce dzięki diecie i samokontroli
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: To co opisujesz to "efekt Streisand" i tak jakby cenzorzy tego nie rozumieją.
OdpowiedzPojawiła się książka o zdrowiu i profilaktyce by ograniczyć rodzenie się potworków z mutacjami i wybrakowaniami genetycznymi. Zrzeszenie osób chorych na downa są oburzone i bardzo pokrzywdzone tą dyskryminacją - walczą o wycofanie książki. Trwa intensywna kampania tv z uśmiechniętym dzieckiem z downem promujący niestandardową liczbę chromosomów.
OdpowiedzSkoro ma się taką płeć, jaką się subiektywnie czuje, to czy moje odbieranie kto jaką ma płeć też nie powinno zależeć od mojego subiektywnego odczucia? Dlaczego dyskryminuje się moje odbieranie świata?
Odpowiedz