@Fapnemsem: Cóż, twój błąd polegał na tym, że sprowadziłeś cały zbiór zjawisk do jednej zasady "wolnorynkowy kapitalizm".
Jeśli pozostalibyśmy w sferze czystych teorii, musielibyśmy jednak przyznać, że gospodarka centralnie sterowana jest bardziej efektywna - w końcu w takiej pracować powinny wszystkie pieniądze na rynku, w zimno-kapitalistycznym rynku zaś 3/4 hajsu jest zamrożona. Jednak jak wszyscy wiemy, nigdy żadna centralnie sterowana gospodarka nie była wydolna :).
Aż wreszcie pewnego dnia głupi ty odkryjesz, że i eksperyment dzikiego kapitalizmu się nie powiódł, i, tym bardziej, komunizmu.
A w naturalnie najbogatszych krajach świata (czyli wyłączając potentatów naftowych) - Danii, Norwegii, Szwajcarii - mamy "socjalizm kapitalistyczny".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2018 o 12:07
@Kajothegreat: W gospodarce centralnie planowanej nie ma pieniędzy oraz nie ma cen. A dlaczego bo zapotrzebowanie na dane produkty jest tylko widzimisię planisty który nigdy nie będzie w stanie przewidzieć popytu i podaży tak jak jest to w rynku kapitalistycznym. Sprowadzając to do pojęć ekonomicznych w gospodarce centralnie planowanej nie ma jak przeprowadzić kalkulacji ekonomicznej.
Szwajcaria może nie leży na zasobach ale posiada wielki system bankowy który pozwala żyć jej dostatnio no i socjal tam za duży nie jest a i większość obywateli ma karabin w domu, bardzo prawacki kraj. Norwegia leży na złożach metali a o ropie i gazie na morzu północnym nie trzeba wspominać więc mają jak swoje marnotrawne socjalistyczne ekscesy opłacić a więc z grupy państw bogatych dzięki "socjalizmowi kapitalistycznemu" jedynie na danie nie mam żadnego haka.
@Fapnemsem: 1. Jeśliby analizy zapotrzebowania robiono na podstawie badań społecznych i prognoz rozwojowych, produkcja odpowiadałaby rynkowi.
2. Najbardziej fundamentalnym aksjomatem ekonomicznym jest twierdzenie, że im więcej pieniędzy na rynku pracuje, tym przyrost bogactwa jest większy. Tak też się tłumaczy niepowodzenia wszystkich prób tworzenia ultra-wolnościowych rynków (bo, jak ci zapewne wiadomo, we wszystkich "bardzo wolnych" gospodarkach produkt państwa rósł zdecydowanie wolniej, niż we współczesnych socjaldemokracjach zachodnich)
3. Nie rozumiem, co do tego ma karabin?
4. Rzeczywiście świadczenia socjalne w Szwajcarii nie są wysokie. "Gospodarka socjalistyczna" to nie jednak tylko świadczenia socjalne, a składki publiczne, prawa podatkowe, prawa ochrony konsumenta i tak dalej.
5. Zanim kolejny raz użyjesz bezsensownego argumentu o norweskiej ropie czy metalach, sprawdź udział produkcji ropy w PKB Norwegii. Podpowiem, że nigdy nie doszedł nawet do 5%.
6. W Norwegii, Danii czy Szwecji jest mniej milionerów per capita niż w Polsce, a średnia pensje oscylują przeliczając powyżej 20k zł. Cóż, to tylko dowodzi, że mają zdecydowanie wyższą konsumpcje wewnętrzną, niż w biedniejszych krajach :).
7. Wasze sny o ultra-kapitalistycznych rynkach nawet nie są rozważane przez poważnych ekonomistów. Sorry, ale Korwin was wszystkich oszukuje :).
8. Oczywiście gospodarki centralnie sterowane są również skazane na niepowodzenie. Taka gospodarka byłaby bowiem systemem 'spójnym-zamkniętym', a to znaczy: nie byłoby w nim miejsca na pomyłki.
Trzeba jednak przyznać, że istniały całkiem nieźle radzące sobie gospodarki centralno-sterowane o otwartym jednak rynku. Choćby Jugosławia za Tito całkiem nieźle sobie radziła.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2018 o 14:20
@buble: Wszystko w odpowiednich dawkach może być dobre. Metodą kontrastu, dziki kapitalizm i dziedzictwo władzy (przez chociażby trzynastoletniego dziedzica) to nie są błędy?
Można też to zrobić ręcznie i nie czekać kilku godzin. Excel (jak i inne programy) mają zawsze swoje limity wartości w postaci 2^n - 1 (w wersji 2003 to było na przykład 65535, czyli 2^16 - 1). Także polecam kalkulator i jechać kolejne potęgi dwójki. Każdą czynność (pomnożenie w kalkulatorze, przejście do komórki itp.) wykonasz log(limit wartości) razy, czyli RACZEJ mniej niż 40 razy (40 razy by było, gdyby ten limit był w miliardach).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2018 o 18:02
A ja głupi myślałem że najwyższa możliwa efektywność i produktywność to cecha wolnorynkowego kapitalizmu.
Odpowiedz@Fapnemsem: Cóż, twój błąd polegał na tym, że sprowadziłeś cały zbiór zjawisk do jednej zasady "wolnorynkowy kapitalizm". Jeśli pozostalibyśmy w sferze czystych teorii, musielibyśmy jednak przyznać, że gospodarka centralnie sterowana jest bardziej efektywna - w końcu w takiej pracować powinny wszystkie pieniądze na rynku, w zimno-kapitalistycznym rynku zaś 3/4 hajsu jest zamrożona. Jednak jak wszyscy wiemy, nigdy żadna centralnie sterowana gospodarka nie była wydolna :). Aż wreszcie pewnego dnia głupi ty odkryjesz, że i eksperyment dzikiego kapitalizmu się nie powiódł, i, tym bardziej, komunizmu. A w naturalnie najbogatszych krajach świata (czyli wyłączając potentatów naftowych) - Danii, Norwegii, Szwajcarii - mamy "socjalizm kapitalistyczny".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2018 o 12:07
@Kajothegreat: W gospodarce centralnie planowanej nie ma pieniędzy oraz nie ma cen. A dlaczego bo zapotrzebowanie na dane produkty jest tylko widzimisię planisty który nigdy nie będzie w stanie przewidzieć popytu i podaży tak jak jest to w rynku kapitalistycznym. Sprowadzając to do pojęć ekonomicznych w gospodarce centralnie planowanej nie ma jak przeprowadzić kalkulacji ekonomicznej. Szwajcaria może nie leży na zasobach ale posiada wielki system bankowy który pozwala żyć jej dostatnio no i socjal tam za duży nie jest a i większość obywateli ma karabin w domu, bardzo prawacki kraj. Norwegia leży na złożach metali a o ropie i gazie na morzu północnym nie trzeba wspominać więc mają jak swoje marnotrawne socjalistyczne ekscesy opłacić a więc z grupy państw bogatych dzięki "socjalizmowi kapitalistycznemu" jedynie na danie nie mam żadnego haka.
Odpowiedz@Fapnemsem: 1. Jeśliby analizy zapotrzebowania robiono na podstawie badań społecznych i prognoz rozwojowych, produkcja odpowiadałaby rynkowi. 2. Najbardziej fundamentalnym aksjomatem ekonomicznym jest twierdzenie, że im więcej pieniędzy na rynku pracuje, tym przyrost bogactwa jest większy. Tak też się tłumaczy niepowodzenia wszystkich prób tworzenia ultra-wolnościowych rynków (bo, jak ci zapewne wiadomo, we wszystkich "bardzo wolnych" gospodarkach produkt państwa rósł zdecydowanie wolniej, niż we współczesnych socjaldemokracjach zachodnich) 3. Nie rozumiem, co do tego ma karabin? 4. Rzeczywiście świadczenia socjalne w Szwajcarii nie są wysokie. "Gospodarka socjalistyczna" to nie jednak tylko świadczenia socjalne, a składki publiczne, prawa podatkowe, prawa ochrony konsumenta i tak dalej. 5. Zanim kolejny raz użyjesz bezsensownego argumentu o norweskiej ropie czy metalach, sprawdź udział produkcji ropy w PKB Norwegii. Podpowiem, że nigdy nie doszedł nawet do 5%. 6. W Norwegii, Danii czy Szwecji jest mniej milionerów per capita niż w Polsce, a średnia pensje oscylują przeliczając powyżej 20k zł. Cóż, to tylko dowodzi, że mają zdecydowanie wyższą konsumpcje wewnętrzną, niż w biedniejszych krajach :). 7. Wasze sny o ultra-kapitalistycznych rynkach nawet nie są rozważane przez poważnych ekonomistów. Sorry, ale Korwin was wszystkich oszukuje :). 8. Oczywiście gospodarki centralnie sterowane są również skazane na niepowodzenie. Taka gospodarka byłaby bowiem systemem 'spójnym-zamkniętym', a to znaczy: nie byłoby w nim miejsca na pomyłki. Trzeba jednak przyznać, że istniały całkiem nieźle radzące sobie gospodarki centralno-sterowane o otwartym jednak rynku. Choćby Jugosławia za Tito całkiem nieźle sobie radziła.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2018 o 14:20
uuu, "mądra organizacja pracy i know how" - gdzie te mądrze zorganizowane i świetnie prosperujące firmy pozakładane przez członków Razem??
Odpowiedz"Ten sam efekt"? Jakoś nie widzę żeby filmik jak naciskam Ctr+dół stał się hitem internetu.
OdpowiedzSocjal i demokracja - dwa największe błędy ludzkości :P
Odpowiedz@buble: Wszystko w odpowiednich dawkach może być dobre. Metodą kontrastu, dziki kapitalizm i dziedzictwo władzy (przez chociażby trzynastoletniego dziedzica) to nie są błędy?
OdpowiedzMożna też to zrobić ręcznie i nie czekać kilku godzin. Excel (jak i inne programy) mają zawsze swoje limity wartości w postaci 2^n - 1 (w wersji 2003 to było na przykład 65535, czyli 2^16 - 1). Także polecam kalkulator i jechać kolejne potęgi dwójki. Każdą czynność (pomnożenie w kalkulatorze, przejście do komórki itp.) wykonasz log(limit wartości) razy, czyli RACZEJ mniej niż 40 razy (40 razy by było, gdyby ten limit był w miliardach).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2018 o 18:02
I co? Był jakiś boss na końcu?
Odpowiedz@DonKori: Ta, z wypowiedzeniem.
OdpowiedzBo nic tak nie zachęca do efektywnej pracy i nie marnowania czasu jak socjal i brak konkurencji na rynku pracy...
Odpowiedz