Szustek 13 maja 2018 o 10:06 1 1 Jak kiedyś zaprosiłem koleżankę na studniówkę, to mi kazała się odwalić (nie jakoś chamsko), bo już jej współlokatorki zaczynały ją denerwować gadkami o tym. Miesiąc później sama się odezwała :P Odpowiedz
Tym razem faktycznie grała niedostępną.
OdpowiedzJak kiedyś zaprosiłem koleżankę na studniówkę, to mi kazała się odwalić (nie jakoś chamsko), bo już jej współlokatorki zaczynały ją denerwować gadkami o tym. Miesiąc później sama się odezwała :P
Odpowiedz