W sumie to aż dziwne, jeśli wziąć pod uwagę jak bardzo współczesne przepisy próbują objąć absolutnie WSZYSTKO. Trzeba zwrócić szanownym ustawodawcom uwagę, że coś przeoczyli.
Chyba bardziej jej chodzi o to, że płaci mniej za śmieci, ale ich nie segreguje i ktoś z panów odbierających odpady, może to zauważyć. Widać, że to głównie plastik i dwie puszki aluminiowe. Grażyna biznesu...
@dr4g: Różne normy są w różnych miejscach. U mnie jest wspólny odbiór metali i tworzyw sztucznych. I tak wsjo idzie do sortowni, która oddziela od siebie różne metale i plastiki.
Osobno mamy tylko papier, szkło i zmieszane.
Nie popieram zmuszania ludzi do segregacji - u mnie trzeba, bo głosowanie było wspólne na wspólnotę i większość chce oszczędzić kilka groszy. Efekt jest taki, że w M2 człowiek musi trzymać X koszy na śmieci i albo zająć nimi pół kuchni, albo tyrać codziennie z woreczkiem. Tak czy siak, wyjątkowo mam wielki śmietnik właśnie na plastiki i metale. To zwykle jest czyste i nie śmierdzi jak postoi, zajmuje zwykle sporo miejsca i mało waży, więc spokojnie zapełniam wór 120L. Szkła mam bardzo mało i wynoszę jak zbierze mi się kilka sztuk, papier oddzielam tylko jak mam duże kartony, a cała reszta idzie do zmieszanych.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 maja 2018 o 17:06
@dr4g: Miałem tak w innej dzielnicy, ale firma odbierająca odpady była też inna. U nas wyraźnie na kontenerze podali metale i plastiki. Nawet worki mają identyczne dla szeregówki obok.
W sumie to aż dziwne, jeśli wziąć pod uwagę jak bardzo współczesne przepisy próbują objąć absolutnie WSZYSTKO. Trzeba zwrócić szanownym ustawodawcom uwagę, że coś przeoczyli.
OdpowiedzPowołaj się na RODO. Paragraf by się znalazł.
Odpowiedzdokładnie tak
OdpowiedzNikt nie zmusza do segregacji. Płacisz więcej i wyrzucasz do plastikowego kubła. Ten nie jest przezroczysty.
OdpowiedzChyba bardziej jej chodzi o to, że płaci mniej za śmieci, ale ich nie segreguje i ktoś z panów odbierających odpady, może to zauważyć. Widać, że to głównie plastik i dwie puszki aluminiowe. Grażyna biznesu...
Odpowiedz@dr4g: Różne normy są w różnych miejscach. U mnie jest wspólny odbiór metali i tworzyw sztucznych. I tak wsjo idzie do sortowni, która oddziela od siebie różne metale i plastiki. Osobno mamy tylko papier, szkło i zmieszane. Nie popieram zmuszania ludzi do segregacji - u mnie trzeba, bo głosowanie było wspólne na wspólnotę i większość chce oszczędzić kilka groszy. Efekt jest taki, że w M2 człowiek musi trzymać X koszy na śmieci i albo zająć nimi pół kuchni, albo tyrać codziennie z woreczkiem. Tak czy siak, wyjątkowo mam wielki śmietnik właśnie na plastiki i metale. To zwykle jest czyste i nie śmierdzi jak postoi, zajmuje zwykle sporo miejsca i mało waży, więc spokojnie zapełniam wór 120L. Szkła mam bardzo mało i wynoszę jak zbierze mi się kilka sztuk, papier oddzielam tylko jak mam duże kartony, a cała reszta idzie do zmieszanych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2018 o 17:06
@ZONTAR: No cóż, mój błąd. U mnie amelinon i inne metale mamy osobno;)
Odpowiedz@dr4g: Miałem tak w innej dzielnicy, ale firma odbierająca odpady była też inna. U nas wyraźnie na kontenerze podali metale i plastiki. Nawet worki mają identyczne dla szeregówki obok.
OdpowiedzA wszyscy przechodnie, jak jeden mąż, przystają i zaglądają do wora: co tam sobie Grażyna dobrego na obiad kupiła?
OdpowiedzCzy mi się wydaje, czy ten worek po prawej został przez autorkę ocenzurowany (w sensie zasłonięta marka lodów i kwadracik zielony na puszce obok)?
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Pisała przecież, że boi się o swoją prywatność. hahahaha
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: to ja byłem, nie chciałem urazić kobiety ;)
Odpowiedz