Mocno debilny przykład 'roszczeniowości', aczkolwiek coś z tymi młodymi pokoleniami jest w tym względzie nie tak... (tyle że bardziej z tymi co teraz są w podstawówce niż z tymi co szukają pracy...)
@FriendzoneMaster: Nie taki debilny ten przykład, jak się wydaje. Wyobraź sobie, że niektórzy oprócz zapłaty za 8 godzin dziennie chcą jeszcze żeby im płacić za te dwie dodatkowe godziny, na które zostali wspaniałomyślnie wybrani przez "project managera" Znam też takich co żądają zapłaty za te kilka godzin pracy zdalnej w niedzielę. Przecież siedzieli w domu! To tylko wierzchołek góry lodowej. Teraz tym rozwydrzonym gówniokom w biurach trzeba kupować komputery do pracy. Oni chcą jeszcze biurek i krzeseł. W dzisiejszych czasach nawet kierowcy ciężarówek nie tylko nie chcą sobie sami kupować ciężarówek, ale oczekują, że szef zapłaci za paliwo! Przecież taki kierowca sam wyjeżdża to paliwo, dlaczego firma ma za to płacić? No i jeszcze płatne urlopy. Jak tak dalej pójdzie, to się okaże, że za 40 lat dzisiejsza młodzież będzie chciała emerytur.
Faktycznie zauważyłem pewną roszczeniowość, jest tylko coraz gorzej. Młodzi nie chcą w dodatku:
- pracować bez umowy,
- minimalnej krajowej przez kilka lat, bez względu na stanowisko,
- jeździć zdezelowaną flotą,
- przekładać zaplanowanych urlopów,
- bezpłatnych nadgodzin,
i takich tam.
Śmieszne jest, na jak śmieciowych warunkach można znaleźć zatrudnienie niższego szczeblu np. w szpitalach, sądach czy też "post-państwowych" gigantach takich jak O czy E.
Rozumiem problem, ale akurat przykład z 8 godzinami trochę nietrafiony. Może ktoś lubi siedzieć w swojej robocie za biureczkiem w ciepłym pokoiku i kroić kasę za nic, ale jak ktoś robi na warsztacie czy budowie to po 8 godzinach jedyne o czym marzy to dom i święty spokój. Jak ktoś tego nie rozumie to jest po prostu idiotą, którego czym prędzej trzeba odizolować od społeczeństwa.
Koleś jest kodem QR a nazywa kod kreskowy, więc jak własnej nazwy nie ogarnia to jak może rozumieć roszczeniowe pokolenie. Na stażu tyrać 3 miesiące za darmo to ich nauczy szacunku dla pieniądza.
Mocno debilny przykład 'roszczeniowości', aczkolwiek coś z tymi młodymi pokoleniami jest w tym względzie nie tak... (tyle że bardziej z tymi co teraz są w podstawówce niż z tymi co szukają pracy...)
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Nie taki debilny ten przykład, jak się wydaje. Wyobraź sobie, że niektórzy oprócz zapłaty za 8 godzin dziennie chcą jeszcze żeby im płacić za te dwie dodatkowe godziny, na które zostali wspaniałomyślnie wybrani przez "project managera" Znam też takich co żądają zapłaty za te kilka godzin pracy zdalnej w niedzielę. Przecież siedzieli w domu! To tylko wierzchołek góry lodowej. Teraz tym rozwydrzonym gówniokom w biurach trzeba kupować komputery do pracy. Oni chcą jeszcze biurek i krzeseł. W dzisiejszych czasach nawet kierowcy ciężarówek nie tylko nie chcą sobie sami kupować ciężarówek, ale oczekują, że szef zapłaci za paliwo! Przecież taki kierowca sam wyjeżdża to paliwo, dlaczego firma ma za to płacić? No i jeszcze płatne urlopy. Jak tak dalej pójdzie, to się okaże, że za 40 lat dzisiejsza młodzież będzie chciała emerytur.
Odpowiedz@pslodo: Nie bardzo wiem, w którym momencie zaczynasz żartować.
Odpowiedz@gomezvader: Cała moja wypowiedź była drwiną.
OdpowiedzFaktycznie zauważyłem pewną roszczeniowość, jest tylko coraz gorzej. Młodzi nie chcą w dodatku: - pracować bez umowy, - minimalnej krajowej przez kilka lat, bez względu na stanowisko, - jeździć zdezelowaną flotą, - przekładać zaplanowanych urlopów, - bezpłatnych nadgodzin, i takich tam. Śmieszne jest, na jak śmieciowych warunkach można znaleźć zatrudnienie niższego szczeblu np. w szpitalach, sądach czy też "post-państwowych" gigantach takich jak O czy E.
OdpowiedzRozumiem problem, ale akurat przykład z 8 godzinami trochę nietrafiony. Może ktoś lubi siedzieć w swojej robocie za biureczkiem w ciepłym pokoiku i kroić kasę za nic, ale jak ktoś robi na warsztacie czy budowie to po 8 godzinach jedyne o czym marzy to dom i święty spokój. Jak ktoś tego nie rozumie to jest po prostu idiotą, którego czym prędzej trzeba odizolować od społeczeństwa.
OdpowiedzKoleś jest kodem QR a nazywa kod kreskowy, więc jak własnej nazwy nie ogarnia to jak może rozumieć roszczeniowe pokolenie. Na stażu tyrać 3 miesiące za darmo to ich nauczy szacunku dla pieniądza.
Odpowiedz