Taa, przez takiego "zatrzymującego się i zachowującego ostrożność" (no, może jadącego autem nie pociągiem) oblałem jeden termin egzaminu, bo na tej podstawie egzaminator stwierdził że wymusiłem pierwszeństwo przy włączaniu się do ruchu po parkowania prostopadłym (i kij z tym że nawet nie wyjechałem poza swój pas [bliższy] a tamten kierowca był na dalszym)...
I zastanawia mnie po co obok siedzi instruktor?
OdpowiedzTaa, przez takiego "zatrzymującego się i zachowującego ostrożność" (no, może jadącego autem nie pociągiem) oblałem jeden termin egzaminu, bo na tej podstawie egzaminator stwierdził że wymusiłem pierwszeństwo przy włączaniu się do ruchu po parkowania prostopadłym (i kij z tym że nawet nie wyjechałem poza swój pas [bliższy] a tamten kierowca był na dalszym)...
OdpowiedzNawet jak w niego pier.olnie pociąg, to i tak to przecież tylko ćwiczenia póki co.
Odpowiedzkiedy sie zagapiles i instruktor hamowal w ostatniej chwili :D
Odpowiedz