Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Dlaczego młodzi faceci...

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar RamboJoker
13 13

W grze jak się coś spieprzy, to można wrócić do wcześniejszego save'a.

Odpowiedz
avatar RasowyLucjan
14 14

Poza tym można legalnie grać w kilka gier naraz...

Odpowiedz
avatar gomezvader
1 9

@parkinson: Powiedz to żonie Rocka. Tylko prosto w twarz. Żeby ci mogła wyyebać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2018 o 14:53

avatar parkinson
-3 11

@gomezvader: Kto to jest Rock? Poza tym naciśnięty minus nie zastąpi argumentu.

Odpowiedz
avatar Nadpobudliwy
5 7

@parkinson: Rock to koleś, który gra w gry i nie przeszkadza Mu to w utrzymywaniu rodziny. Stabilny emocjonalnie, normalny człowiek.

Odpowiedz
avatar go1
-1 1

@parkinson Ja osobiście jestem zdania że gry są lepsze od dziewczyn conajmniej 890.371 razy,w zwykłym porównaniu mógłbym wymienić około 10 do 100 plusów(1 plus 1 powód do grania) dla gier,gdy tylko jeden lub dwa dla dziewczyn i jakieś 72 minusy(o różnej wartości,od codziennej aż po ekstrema) w ich stronę. W czasie gdy ty pijesz w ekstrema graczy to jak bym ja zaczął pić w ekstrema starego pokolenia to byśmy mieli tutaj sporą listę win i winowajców. Sporo ludzi gra w gry i się z tego utrzymuje,ale to nadal mały odłamek graczy którym się poszczęściło gdyż trafili w niszę w której są dobrzy. Ja sobie mogę wyobrazić to że jeszcze są tacy którzy myślą jak @parkinson gdyż to jest stare pokolenie i troszeczkę racji ma,ponieważ nie każdemu się szczęści i rację ma tylko jeśli można wspominać o ludziach którym się nie udało jako tych wyjątkach. Dodam jeszcze na koniec że znając obydwa środowiska,tak samo gry jak i realny świat to sądzę że gry mają przewagę tak wielką w liczbie jak Nowy Jork do losowej wsi. Tak,jestem graczem i nie uważam się za niestabilnego tylko za kolesia który uznaje że jest sobą i lubi to co robi.

Odpowiedz
avatar parkinson
-1 3

@go1: Haha, ale wykład. Problem w tym, że ja nie chcę udowodnić, że gry są lepsze albo gorsze od kobiety. Ale młodzi mężczyźni widzą sens w grze, w przyjemności, w tym co lubią, a nie w tym, co naprawdę sens daje. Nie musi to być akurat zakładanie rodziny, ale helou, chyba wiadomo o co chodzi, nie? W końcu ci, co grają, nie stronią od dziewczyn i jakieś kontakty z nimi utrzymywać chcą, prawda? A jaki jest inny normalny i najzdrowszy kontakt z płcią przeciwną, jak tylko wejście w małżeństwo? Mówię tu oczywiście o konsekwencji i celu tych kontaktów, a nie, że z każdym, z którym się utrzymuje kontakty, należy się pobrać. Ja sam gram w gry, zwłaszcza jedną, ale przede wszystkim jestem mężem i głową rodziny. I TO jest mój sens i moje spełnienie.

Odpowiedz
avatar go1
0 2

@parkinson: Prawda,TWÓJ sens i TWOJE spełnienie,a jeśli tacy jak ja widzą w małżeństwie tylko to że muszą zarabiać na żonę i dzieci a żona może robić co chce bo tak czy siak sądy jej rację przyznają to po co się żenić? A dodatkowo wydatki przed rozwodem będą jakieś 400% mniejsze niż podczas małżeństwa,a dodatkowo trzeba kredyty na mieszkania,niewola w stosunku do banku i pracodawcy z powodu wydatków. Nie sądzę aby to był NAJZDROWSZY kontakt z płcią przeciwną,bo to tylko same problemy. Dodajmy do tego że mediana zarobków jest 4x mniejsza(wszystkie portale porównujące ceny tobie to powiedzą) niż na zachodzie a ceny mamy takie same więc musimy 4x więcej zapierdzielać by zapewnić byt rodzinie równy zachodowi. A na koniec jeszcze dobiję ostatnim argumentem: Mniej czasu na swoje pasje gdyż obowiązek rodziny pochłania cały ten czas(dzieci,żona,praca,dbanie[naprawa] o to co inni rozwalą wliczone),a dodajmy do tego że jak nie będziesz miał bilansu wydatków do zysków na plusie conajmniej 25% to będziesz mieć biedną rodzinę,jedynie co 500+ możesz sobie wziąć i przysłowiowe nara.

Odpowiedz
avatar parkinson
1 1

@go1: No jeśli myśląc o małżeństwie chcesz się rozwodzić, w rodzinie widzisz jedynie ujemny bilans ekonomiczny, a twoja kobieta zabrania ci grać, a dodatkowo boisz się odpowiedzialności, to faktycznie, lepiej się nie żeń.

Odpowiedz
avatar go1
0 2

@parkinson: No widzisz,przyznam szczerze. Wolę robić to co lubię,i każdemu to polecam.

Odpowiedz
avatar BorekLR
13 15

Bo lepiej grać w gry niż spełniać oczekiwania o wysokości Mount Everest ;)

Odpowiedz
avatar Alienixung
-5 5

@BorekLR: Najlepsze, ze wy te wymagania sami sobie wymyślacie :V

Odpowiedz
avatar go1
1 3

@Alienixung: Nie sądzę byś miała prawo się wypowiadać patrząc po twoich innych komentarzach.

Odpowiedz
avatar Alienixung
-4 4

@go1: Nie no męska logika jest coraz lepsza - nie dość, ze nie chcą się wiązać z kobietami i uważają gry za lepsze od kobiet, bo naczytali się głupot w necie o kobietach i w nie uwierzyli, to jeszcze uważają, ze maja prawo decydować, czy kobiety maja prawo się wypowiadać w tematach o kobietach czy nie xD I tak, MAM prawo się wypowiadać :)

Odpowiedz
avatar go1
0 0

@Alienixung: Bólduperostwo swoje powiązałaś z płcią,to jest dobre do historyjek z chwili dla ciebie gdzie przy każdym suchym żarcie się janusze śmieli. :)

Odpowiedz
avatar Dawid_M
8 10

Przecież zakładają rodziny w grach. O co kaman?

Odpowiedz
avatar ladyarwena
1 1

Ja tam też dużo gram ostatnio :v

Odpowiedz
avatar Frogy0
5 7

Bo nikt nie lubi grać na czyichś savach

Odpowiedz
avatar Alienixung
-2 4

Z jednej strony nie rozumiem problemu - posiadanie dziecka to nie obowiazek wiec jak ktos woli gry to ma do tego swiete prawo, troche szkoda zycia na siedzenie przed kompem no ale czyjś wybór. Z drugiej strony tłumaczenie się facetów jest jeszcze bardziej żałosne niż pretensje tej laski, bo wynika z tego, że faceci wymyślają sobie problem do istniejącego rozwiązania. Czyli tłumaczą się rzekomymi wymaganiami kobiet, które to problemy wymyślili inny faceci i wrzucili do neta a reszta łyknęła jak pelikany. I tak, laska zachowuje się jak księżniczka, mając pretensje, że faceci mają inny plan na życie niż ona i ona nie może się z tym pogodzić, że musi szukac innego zamiast zmienić obecnego, a panowie tłumaczący to zachowują się jak fajfusy, obwiniając o ten stan kobiety, zamiast siebie.

Odpowiedz
avatar go1
0 0

@Alienixung: Wymagania istnieją i byłoby dla ciebie przerażające o tym się przyznać,prawda? Więc idziesz w zaparte,granie to odskocznia od tego co widzimy w stylu tego co na obrazku w linku: http://scr.hu/0e79q/lb30u (screen.shu) Źródło obrazka: zapytaj.onet.pl/Category/008,010/2,10841060,Do_dziewczyn___Jakie_macie_wymagania_wobec_chlopaka__gt.html Z czego większość jest tak czy siak niemożliwa do spełnienia,dajmy na to obrazek z źródła: "miły,szczery,wyluzowany,MUSI BYĆ SOBĄ" czyli nie może być sobą "Jeżeli chodzi o wygląd to powinnien być ładny nie mówie żeby wyglądał jak Di Caprio ale żeby chociaż troche ładny był . A co do charakteru tu bym mogła bardzo dużo napisać : czuły wyrozumiały , wierny uczciwy godny zaufania kochajacy i jeszcze wiele innych cech . Niestety znaleźć takiego chłopaka to trudna rzecz ale nie jest niemożliwa ." Tutaj znów kolejna szuka pieska który jeszcze ma być przystojny. Podam ci prostą wersję np. małżeństwa,opisałem w innym komentarzu więc tylko przekleję A jeśli tacy jak ja widzą w małżeństwie tylko to że muszą zarabiać na żonę i dzieci a żona może robić co chce bo tak czy siak sądy jej rację przyznają to po co się żenić? A dodatkowo wydatki przed rozwodem będą jakieś 400% mniejsze niż podczas małżeństwa,a dodatkowo trzeba kredyty na mieszkania,niewola w stosunku do banku i pracodawcy z powodu wydatków. Nie sądzę aby to był NAJZDROWSZY kontakt z płcią przeciwną,bo to tylko same problemy. Dodajmy do tego że mediana zarobków jest 4x mniejsza(wszystkie portale porównujące ceny tobie to powiedzą) niż na zachodzie a ceny mamy takie same więc musimy 4x więcej zapierdzielać by zapewnić byt rodzinie równy zachodowi. A na koniec jeszcze dobiję ostatnim argumentem: Mniej czasu na swoje pasje gdyż obowiązek rodziny pochłania cały ten czas(dzieci,żona,praca,dbanie[naprawa] o to co inni rozwalą wliczone),a dodajmy do tego że jak nie będziesz miał bilansu wydatków do zysków na plusie conajmniej 25% to będziesz mieć biedną rodzinę,jedynie co 500+ możesz sobie wziąć i przysłowiowe nara. A moje zdanie o kobietach: A weźcie idźcie w hu z tymi wymaganiami,gry są lepsze,nara.

Odpowiedz
avatar Alienixung
-1 1

@go1: "Z czego większość jest tak czy siak niemożliwa do spełnienia,dajmy na to obrazek z źródła: "miły,szczery,wyluzowany,MUSI BYĆ SOBĄ" czyli nie może być sobą "Jeżeli chodzi o wygląd to powinnien być ładny nie mówie żeby wyglądał jak Di Caprio ale żeby chociaż troche ładny był . A co do charakteru tu bym mogła bardzo dużo napisać : czuły wyrozumiały , wierny uczciwy godny zaufania kochajacy i jeszcze wiele innych cech . Niestety znaleźć takiego chłopaka to trudna rzecz ale nie jest niemożliwa ." Tutaj znów kolejna szuka pieska który jeszcze ma być przystojny." Problem z wami jest taki, że jest tekst napisany konkretnie, a wy go sobie interpretujecie jak chcecie, a potem pretensje do lasek, bo jak ona napisała A, to wy to zinterpretowaliście jako B wiec macie do laski pretensje o C. Te cechy to po prostu sprowadza sie do stwierdzenia "musi mu dać się zaufać a on nie może zawieść i zranić". Proste. Przecież to samo w drugą stronę idzie. Musi byc sobą - czyli nie moze udawać tego, którego opisałam wyżej, bo to widać. Musi być w tym autentyczny. Jeśli nie bedzie taki, to lepiej by odpuścił, niż udawał. Napisała ŁADNY, nie że przystojny. To oznacza że ma byc przyjemny z twarzy, charakter nadrobi wady wyglądu np żółte zęby, a laska skupi sie na zaletach wyglądu np pięknych oczach. "A jeśli tacy jak ja widzą w małżeństwie tylko to że muszą zarabiać na żonę i dzieci a żona może robić co chce bo tak czy siak sądy jej rację przyznają to po co się żenić? A dodatkowo wydatki przed rozwodem będą jakieś 400% mniejsze niż podczas małżeństwa,a dodatkowo trzeba kredyty na mieszkania,niewola w stosunku do banku i pracodawcy z powodu wydatków. Nie sądzę aby to był NAJZDROWSZY kontakt z płcią przeciwną,bo to tylko same problemy." Bosz... kto ci każe brać sobie za żonę tę laskę, która nie pracuje a na którą trzeba zarabiać? Czy miałeś jakikolwiek kontakt z kobietami poza internetem, że nawet nie wiesz, że laski są różne, i są na świecie takie które chcą partnerstwa i rozdzielności majątkowej? Jak chcesz takiej, to poszukaj, nie chcesz, nie szukaj, ale nie pisz głupot, że tak wgląda małżeństwo i nie ma wyjątków. Małżenstwo tworz dwoje ludzi a nie tylko rozczeniowa księżniczka. I kto ci każe mieć z nią dzieci? Nie rób dzieci - zarabiajcie razem we dwoje, wydawajcie kase na swoje potrzeby, kto wam broni? Sam sobie stwarzasz problem. "A moje zdanie o kobietach: A weźcie idźcie w hu z tymi wymaganiami,gry są lepsze,nara." Zauważyłam ze jest coraz wiecej dzieciaków na świecie, którzy kobiety palcem nie dotknęli, ale nie chcą się wiązać, bo sie naczytali głupot w necie o rzekomych ich wymaganiach i wolą grać w tibie i minecrafty niż zbudować jakąkolwiek relację z drugą osobą, jak np choćby przyjaźń i wychodzenie na piwo. To sie robi męczące, że tak wiele osób nawet nie próbuje, bo wierzy w bzdety zamiast się przekonać. A wiesz, że istnieją kobiety grające w gry, ktore na dodatek są normalne a nie ksiezniczkowate? Nie chciałbyś poznać koleżanki do spotkań, rozmów o grach, wsplnego grania? Czy według ciebie w ogóle może istnieć takie rozwiązanie? Czy wolisz zamknąć się w piwnicy przed kobietami, bo na kwejku napisali w zartach, że laski leca na kolesi w BMW? A i czy ja ci napisałam cokolwiek o moich wymaganiach, że mi też każesz isc w hu z wymaganiami? BTW Linkt nie działa.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2018 o 3:08

avatar go1
0 0

@Alienixung: Każdy z nas ma zdolność interpretacji,np. w małżeństwie: -Kochanie,ładnie dziś wyglądasz. -Co?! Jestem gruba? Jak śmiesz. Jestem starej daty i mnie w szkole uczono że ładne to tylko mogą być dziewczyny a faceci przystojni,tak więc raczej do mnie to nie trafia. Prawda,wszędzie są wyjątki ale to tylko ich liczba sprawia czy są wyjątkami czy codziennością,tak więc roszczeniowość wg. tego co od znajomych słyszałem jak się pożenili to codzienność. Wiem że istnieją grające,ale jak się jakaś na poziomie trafi to musi być cud by nie lamiła,lol(a utrzymać przysłowiowe staty "50% pozytyw 50% negatyw" to żaden problem). A dodatkowo jak się trafiają takie w grach to już widać jak pieski do nich skaczą z miną "wybierz mnie",stąd też sporo tej roszczeniowości się później bierze. A powiedziałem "idźcie w hu z wymaganiami" bo to po prostu wkurza. Ja się nie zamykam przed żadną,jak się trafi taka co lubi grać i jest spoko to jestem na to jak najbardziej otwarty. A to o dzieciach to nawiązywałem do największego stereotypu który wg. znajomych(którzy się po żenili) jest prawdą,że większość co chce się wiązać to chce dzieci. Trudno,nie działa to nie,nie mam już na niego wpływu. Ale w google jest więcej przykładów. Już nawet o sądownictwie wspierającym kobiety(nawet najgorsze sucze) nie będę wspominał bo i po co.

Odpowiedz
avatar Alienixung
-1 1

@go1: Duzo zalezy od tego kogo sobie wybierzesz na partnerke np sa laski bite i poniewierane przez mężów, a przecież nie każdy facet taki jest. Mnie to wkurzyło bo ja z natury mam owszem jakieś wymagania ale nie sądze by były wielkości mount everestu. Jestem wybredna ale też nie jestem suczą. Chodzi o to bym sie dobrze czuła z takim facetem, bo sie rozchodzi o to by sie nie kłocić, a być dopasowany. Jak nie spełniasz jej wymagań to prawdopodobnie okaże sie ze ona twoich też nie. A co do dzieci - ja chce się wiązać, a dzieci mieć nie chce.

Odpowiedz
avatar go1
0 0

@Alienixung: Prawda,są takie ale jak się im mówi "odejdź od niego" to one nadal z nim zostają mimo iż wyraźnie daje znak "nie chcę twojego towarzystwa,sio sio". Nie mówię czyja jest wina patologii,bo trzeba czyjąś sytuację poznać do 100 procent. Ale i tak każdy z nas jest inny i ma inną tolerancję na dostanie kosza,zerwanie,rozwód lub po prostu odmowę. A gry i nasze ulubione seriale nam nie odmawiają dobrej przyjemności,są po prostu dla nas,ot co. I nie zostawiają nas nawet jak poznają naszą najgorszą stronę którą u siebie daję często na wierzch gdy druga strona ma do mnie uczucia,przetrwa? To spoko,po prostu akceptuję i ją. A jak od razu odejdzie obrzydzona? To nic się nie zmienia w życiu,bo przecież są gry. Jak narazie skuteczność eliminacji potencjalnych osób z którymi spędziłbym życie w cierpieniu to 100%(10 sukcesów na 10 testowanych). Bo bez podobnego charakteru to nie wytrzymalibyśmy ze sobą więcej niż 10 min,proste. Po tym teście to zrezygnowałem z wszelkich starań,bo i po co? Jak nawet nie tolerowałaby taka że ktoś lubi się po nosie podrapać w zadumie bo zaraz myśli że gile z nosa wydłubuje,albo dwuznaczne sytuacje; Jak nie potrafi zaufać,to po co cierpieć z nią? To takie proste przykłady z życia codziennego.

Odpowiedz
avatar Prozor
-1 1

Prawie na jedno wychodzi: w każdej opcji DLC może być kosztowne. Z "małym" wyjątkiem: koniec abonamentu na grę = koniec wydatków. Z rodziną już tak różowo nie jest.

Odpowiedz
avatar go1
-1 1

@Prozor: A dodatkowo DLC'ki i podstawki można wycrackować. ;3 A jak komuś brakuje dziewczyn to polecam dobre anime(jak ktoś lubi +18 to z hashtagiem "ecchi"),w porównaniu do realnego świata to jest jak niebo i ziemia,tak dobre. :)

Odpowiedz
avatar pomiotzla
-1 1

Jarosław nie dokończył... chyba żonaty i został przyuważony. Trzymaj się!

Odpowiedz
Udostępnij