Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Spotkanie

Dodaj nowy komentarz
avatar Chung
4 4

Zatrudnij gościa, po roku się dowiesz:)

Odpowiedz
avatar pslodo
1 1

Prawie każdy kłamie w CV. Z niewiadomych przyczyn, mało kto kłamie w sprawie poprzednich pracodawców. Nawet kiedy pracował tam tylko pół roku. Wódz u mnie w firmie bez czytania mieli podania, w których 30 letni aplikant ma zbyt długą listę poprzednich pracodawców. Rozumiem szefa. Wdrożenie nowego człowieka zajmuje kilka miesięcy. Nprawdę szlag może trafić, kiedy zainwestowało się czas i pieniądz na szkolenia, licencje itp, a po wszystkim typ przynosi wypowiedzenie. Albo jeszcze gorzej, robi porzutkę i wszystkie niedokończone projekty spadają na innych.

Odpowiedz
avatar Frogy0
1 1

@pslodo: Czyli jak pracuję ponad 3 lata i mam tylko jedną pozycję w CV to jest ok?

Odpowiedz
avatar daroc
1 1

@Frogy0: Może zależy jaka branża, ale wydaje mi się, że lepiej jedna pozycja trzy lata, niż trzy pozycje po roku. Swoją drogą niektóre firmy w wymaganiach co do kandydata zaznaczają, że chcą pracownika np. z minimum 2/3/5-letnim doświadczeniem. Natomiast nie widziałem nigdy wymogu, żeby miał minimum 2/3/5 różnych pracodawców. ;)

Odpowiedz
avatar pslodo
1 1

@Frogy0: Generalnie tak. Jeżeli pracujesz ponad 3 lata w jednej firmie, znaczy że masz doświadczenie na swoim stanowisku. Załóżmy, że znalazłeś ogłoszenie o pracę na podobnym stanowisku, ale za lepsze pieniądze i do tego w wygodniejszych godzinach. Składasz CV i list w którym tak właśnie motywujesz chęć zmiany. Już jesteś brany pod uwagę. Oczywiście może być więcej kandydatów i z większym doświadczeniem. Pracodawca zawsze szuka pracownika, który przyniesie mu zysk. Empatia w biznesie to cecha raczej negatywna. W zależności od branży i stanowiska, potrzebni są ludzie wyspecjalizowani w danej dziedzinie, lub z wiedzą wszechstronną. Pracodawca zawsze będzie celował w osobę, której informacje w CV będą najbliżej jego oczekiwań. Każda firma danej branży ma swoją specyfikę organizacji pracy. Nieco inne procedury itp. Wdrożenie nowej postaci zawsze zajmuje jakiś czas, zanim zbliży się do oczekiwanej wydajności. Pracowników zapoznaje się z metodami działania, procedurami, pomysłami autorskimi. Z tego powodu pracodawcy odrzucają pszczółki latające z kwiatka na kwiatek. Nikt nie chce oddać swoich tajemnic konkurencji. Niektóre firmy nawet podsuwają klauzulę o zakazie konkurencji, traktującą o niemożności podjęcia pracy u konkurencji na tym samym terenie przez kilka lat po ustaniu stosunku pracy. Miałem taki zapis w umowie, kiedy jeszcze robiłem w branży paliwowej. Mogą być różne powody częsych zmian pracy. Od fatalnych warunków pracy, kłótni w zespole, wygórowanych oczekiwań pracodawców, ambicji danego pracownika, zmiany miejsca zamieszkania (często w przypadku ludzi wynajmujących mieszkania, czy pokoje w dużych miastach) Niezależnie od branży, żeby zrealizować projekty krótko i dalekofalowe, potrzebna jest załoga, na której można polegać.

Odpowiedz
Udostępnij