Ot, powiedział co wiedział nasz ONRowiec. Nie ma to jak czepiać się o brak podmiotu w momencie, w którym podmiot stoi na samym początku wypowiedzi. Nie mówiąc już o tym, że faktyczny brak podmiotu w niczym zdaniu nie przeszkadza, a brak orzeczenia też nie sprawia, że piszący szerzy 'debilizm', tylko posługuje się równoważnikiem zdania.
Ot, powiedział co wiedział nasz ONRowiec. Nie ma to jak czepiać się o brak podmiotu w momencie, w którym podmiot stoi na samym początku wypowiedzi. Nie mówiąc już o tym, że faktyczny brak podmiotu w niczym zdaniu nie przeszkadza, a brak orzeczenia też nie sprawia, że piszący szerzy 'debilizm', tylko posługuje się równoważnikiem zdania.
OdpowiedzMiszcz cenzury i RODO.
Odpowiedz