Jeśli to pozostałość po plecaku, jeśli ów plecak jest z odwrotnej strony, a osoba chodzi i się uśmiecha, to są możliwe trzy opcje:
a) osoba płci męskiej uzupełniła braki piwne, co wywołało w niej pokłady wesołości;
b) osoba płci żeńskiej jest w ciąży i wszyscy miziali ją po brzuszku na szczęście (a każdy drapieżnik lubi mizianie po brzuszku);
c) osoba dowolnej płci straciła od groma kilogramów, wszyscy zachwycają się jej wyglądem a owa osoba może powiedzieć: "Ty no pacz! Chodź mykniemy w góry! Stracisz to, co ci się nazbierało." albo podobnie.
@LichMcKnee: Spoko,wiem. Tylko szanuj z umiarem bo widziałem kolesia który grał w rosyjskiej ruletce do końca życia i powiedzieli już po wszystkim "świetny dystans do siebie","postrzelony koleś" a to tylko z powodu napisu na nagrobku jaki sobie zażyczył.
Kiedyś w młodości moja mama robiła takie dobre ciastka, chyba z ciasta półfrancuskiego (nie znam się), zarówno ona jak i my nazywaliśmy je "sadlakami", bo były one ze zwierzęcym sadłem. Jak widać po powyższym zdjęciu, nie było ono jednak pochodzenia zwierzęcego...
A ja zawsze myślałem, że przysłowie mówi "Masz babo plecak" i zastanawiałem się, po co jej plecak i co w nim jest...
Odpowiedz@Zowk_Sjookoski: Jeśli plecak jest na kimś kto leży na środku łąki a dookoła latają muchy to znaczy, że w plecaku jest spadochron.
OdpowiedzJeśli to pozostałość po plecaku, jeśli ów plecak jest z odwrotnej strony, a osoba chodzi i się uśmiecha, to są możliwe trzy opcje: a) osoba płci męskiej uzupełniła braki piwne, co wywołało w niej pokłady wesołości; b) osoba płci żeńskiej jest w ciąży i wszyscy miziali ją po brzuszku na szczęście (a każdy drapieżnik lubi mizianie po brzuszku); c) osoba dowolnej płci straciła od groma kilogramów, wszyscy zachwycają się jej wyglądem a owa osoba może powiedzieć: "Ty no pacz! Chodź mykniemy w góry! Stracisz to, co ci się nazbierało." albo podobnie.
OdpowiedzNiezła fotoskleperka(photoshoperka).
Odpowiedz@go1: To babka, która zrzuciła sporą nadwagę, teraz robi sobie jaja ze zwałów skóry, które jej zostały :) Świetny dystans do siebie, szanuję babkę :)
Odpowiedz@LichMcKnee: Spoko,wiem. Tylko szanuj z umiarem bo widziałem kolesia który grał w rosyjskiej ruletce do końca życia i powiedzieli już po wszystkim "świetny dystans do siebie","postrzelony koleś" a to tylko z powodu napisu na nagrobku jaki sobie zażyczył.
OdpowiedzKurde! wystarczy, że urodziła.
OdpowiedzKiedyś w młodości moja mama robiła takie dobre ciastka, chyba z ciasta półfrancuskiego (nie znam się), zarówno ona jak i my nazywaliśmy je "sadlakami", bo były one ze zwierzęcym sadłem. Jak widać po powyższym zdjęciu, nie było ono jednak pochodzenia zwierzęcego...
OdpowiedzPasztet to nie ciasto.
Odpowiedzi tak 80% mistrzów chciało by ja zaruchac :)
Odpowiedz