Nie jest to takie nierealne. 2.2 litra na setkę doliczając błąd pomiaru komputera to w okolicach 2,5-3,0l. W artykule powyżej mamy spalanie rzędu 4.2l/100km na długim dystansie. 2.2 DTI to starszy silnik, bez obciążania go (klima, elektryka itp) na rozgrzanym silniku przy bardzo ekonomicznym toczeniu się można zrobić taki wynik.
Sam po zakupie samochodu wykręciłem na trasie 3,5l/100km przy dystrybutorze. Jeszcze nie było autostrad, większość trasy z najbardziej ekonomiczną prędkością i delikatna jazda zanim człowiek się przyzwyczai do nowego samochodu. Jakbym się postarał, to wyjdzie jeszcze mniej, ale taka jazda jest nienormalna.
Co do eko-dodatków to ktoś tu chyba nie orientuje się w temacie. Stare diesle palą mniej niż nowe właśnie przez to, że są pozbawione eko-dodatków. Te dodatki mają zmieniać emisję spalin na bardziej eko (np 20% więcej CO2, ale 5-10% mniej azotanów).
ktoś kto myśli, że nowe samochody/pralki/lodówki są prejektowane z myślą o ekologii mniejszym zużyciu i większej niezawodności, od razu powinien sobie walnąć w łeb - ale w sumie wcześniej może przelać całą swoją kasę na moje konto.. myślicie że czemu jest taki najazd na stare silniki diesla? to się nie psuje, nie ma wymagań, nei generuje kosztów dla właściciela tym samy nie generuje zysków dla pasożytów - więc unijnym dekretem jest złe.. to trochę tak jak z tym paleniem w piecu - kilka ton wegla jest śmiertelnie niebezpiczne i trzeba to ustawowo zakazać - ale kilkadziesiąt składów najniebezpieczniejszych toksycznych odpadów puszczonych z dymem przez kolesiostwo władzy to już taki tam szczególik - o tym się nie mówi (w kontekście zagrożenia dla zdrowia) właściciel co najwyżej dostanie karę, ale ty spal zupełnie nietoksyczny miał to pójdziesz siedzieć... pie***dolą o "pyle zawieszonym" ale on jest równie niebezpieczny co muł w wodzie - może i "brudzi" ale nie jest szkodliwy - za to prawdziwie toksyczne zabójcze związki są niewidoczne i zupełnie nie mierzone przez "alarmy smogowe" a to one zabijają... ot takie robienie ludzi w wałka
Nie jest to takie nierealne. 2.2 litra na setkę doliczając błąd pomiaru komputera to w okolicach 2,5-3,0l. W artykule powyżej mamy spalanie rzędu 4.2l/100km na długim dystansie. 2.2 DTI to starszy silnik, bez obciążania go (klima, elektryka itp) na rozgrzanym silniku przy bardzo ekonomicznym toczeniu się można zrobić taki wynik. Sam po zakupie samochodu wykręciłem na trasie 3,5l/100km przy dystrybutorze. Jeszcze nie było autostrad, większość trasy z najbardziej ekonomiczną prędkością i delikatna jazda zanim człowiek się przyzwyczai do nowego samochodu. Jakbym się postarał, to wyjdzie jeszcze mniej, ale taka jazda jest nienormalna. Co do eko-dodatków to ktoś tu chyba nie orientuje się w temacie. Stare diesle palą mniej niż nowe właśnie przez to, że są pozbawione eko-dodatków. Te dodatki mają zmieniać emisję spalin na bardziej eko (np 20% więcej CO2, ale 5-10% mniej azotanów).
Odpowiedzktoś kto myśli, że nowe samochody/pralki/lodówki są prejektowane z myślą o ekologii mniejszym zużyciu i większej niezawodności, od razu powinien sobie walnąć w łeb - ale w sumie wcześniej może przelać całą swoją kasę na moje konto.. myślicie że czemu jest taki najazd na stare silniki diesla? to się nie psuje, nie ma wymagań, nei generuje kosztów dla właściciela tym samy nie generuje zysków dla pasożytów - więc unijnym dekretem jest złe.. to trochę tak jak z tym paleniem w piecu - kilka ton wegla jest śmiertelnie niebezpiczne i trzeba to ustawowo zakazać - ale kilkadziesiąt składów najniebezpieczniejszych toksycznych odpadów puszczonych z dymem przez kolesiostwo władzy to już taki tam szczególik - o tym się nie mówi (w kontekście zagrożenia dla zdrowia) właściciel co najwyżej dostanie karę, ale ty spal zupełnie nietoksyczny miał to pójdziesz siedzieć... pie***dolą o "pyle zawieszonym" ale on jest równie niebezpieczny co muł w wodzie - może i "brudzi" ale nie jest szkodliwy - za to prawdziwie toksyczne zabójcze związki są niewidoczne i zupełnie nie mierzone przez "alarmy smogowe" a to one zabijają... ot takie robienie ludzi w wałka
Odpowiedz1.3 litra na 60km to chyba raczej oleju...
Odpowiedz