Jak pies mojej sąsiadki(która sobie od ust odejmowania i żarła odpadki, żeby jej piesio jadł smacznie) zrobił się "markotny", zaczęła mu sierść siwieć i wypadać(początkowo był rudy), jego chód był mocno nieskoordynowany, a większość czasu leżał i się nie ruszał to go uśpiła. Jakbym widział, że moje zwierze jest już stare i schorowane do tego stopnia, że potrzebuje jakiejś zaawansowanej opieki to bym mu ulżył w cierpieniu.
@gomezvader: Też bym tak zrobi, też tak zrobiłem. Z niewiadomych przyczyn do ludzi stosujemy inne standardy i trzeba oglądać jak kochana osoba na naszych oczach przeistacza się we wrak czegoś, czego człowiekiem nie da się już nazwać :/
Jak pies mojej sąsiadki(która sobie od ust odejmowania i żarła odpadki, żeby jej piesio jadł smacznie) zrobił się "markotny", zaczęła mu sierść siwieć i wypadać(początkowo był rudy), jego chód był mocno nieskoordynowany, a większość czasu leżał i się nie ruszał to go uśpiła. Jakbym widział, że moje zwierze jest już stare i schorowane do tego stopnia, że potrzebuje jakiejś zaawansowanej opieki to bym mu ulżył w cierpieniu.
Odpowiedz@gomezvader: Też bym tak zrobi, też tak zrobiłem. Z niewiadomych przyczyn do ludzi stosujemy inne standardy i trzeba oglądać jak kochana osoba na naszych oczach przeistacza się we wrak czegoś, czego człowiekiem nie da się już nazwać :/
OdpowiedzŻałuje przeczytania tego...
OdpowiedzTrzeba było wręczyć do rąk gówniaków adekwatny do ich nazwy, rozpakowany już prezent.
Odpowiedz