@Bravo512: Bo nie mamy dość kasy żeby wywrzeć wystarczający wpływ? Poza tym nie wszędzie są muzea historii Żydów, myślę że w kilku krajach arabskich mogliby mieć z tym problem... Serio - mi wystarczyłoby Muzeum Historii Polski w dosłownie kilku krajach (Niemcy, Rosja, UK, USA, Francja itp.) - ale za to z obowiązkowym zwiedzaniem w szkole czy coś...
@FriendzoneMaster: Co prawda mój komentarz miał bardziej ironiczno-złośliwy charakter, ale akurat opracowuję sobie notatki na egzamin ze współczesnej dyplomacji publicznej to pokuszę się o napisanie trochę dłuższego komentarza w temacie, który myślę, może być całkiem ciekawy.
To, że nas nie stać na Muzeum Historii Polski we wszystkich państwach świata jest oczywiste - dość spojrzeć na poziom rozwoju dyplomacji kulturalnej w Polsce i innych państwach. Generalnie polska posiada 23 Instytuty Polskie w 23 państwach świata oraz Instytut Adama Mickiewicza, który zajmuje się opracowywaniem strategii działań kulturalnych za granicą przesyłając wytyczne do ludzi do ludzi zajmujących się tą problematyką w polskich ambasadach. Dla porównania Francja posiada całe odrębne działy (DZIAŁY, NIE OSOBY) do promocji kulturowej z attache kulturalnym na czele. Niemcy mają ponad 150 Instytutów Goethego w 98 państwach świata, gdzie wszystkie instytuty nie tylko promują kulturę i historię RFN, ale także uczą języka. Zarówno Francja jak i Niemcy prowadzą poza granicami swoje szkoły podstawowe i średnie. Tak naprawdę poziom działań promocyjnych niektórych państw zachodnich jest dla Polaków wprost niewyobrażalny i absolutnie nieosiągalny, ani finansowo, ani kadrowo. Przy tym wszelkie akcje w rodzaju pojedynczej ciężarówki z napisem #GermanDeathCamps wyglądają w najlepszym razie żałośnie. Jednocześnie, jak wspomniałem, w polskich placówkach zadania z zakresu promocji kulturowej przydziela się często pojedynczej osobie, która nawet nie jest oddzielnym pracownikiem, który tylko tym się zajmuje, ale po prostu wrypuje się komuś takie zajęcie i tyle. Nie mówię, że tak jest wszędzie, ale bywają sytuacje tego rodzaju.
@Bravo512: No smutna prawda, niestety... Ale lewactwo i tak będzie nam wmawiać, że to Polska chamsko narzucą się innym krajom ze swoją kulturą i historią, zamiast 'wzorem państw zachodnich' schować ją wstydliwie do kąta, wyrzec się swojej tożsamości narodowej i działać ponad podziałami dla wspólnego dobra ponadnarodowej społeczności świata [w tle pojawia się jebutna migająca tęcza; gdzieś w oddali grają "Międzynarodówkę"]...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2018 o 21:26
Chodziło zapewne o jego odpowiednik dla danego kraju... Tak czy siak powiedziane świetnie, nie ma co...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: A ja bym to rozumiał dosłownie, skoro są Muzea historii Żydów, to czemu każdy nie ma mieć Muzeum Historii Polski?
Odpowiedz@Bravo512: Bo nie mamy dość kasy żeby wywrzeć wystarczający wpływ? Poza tym nie wszędzie są muzea historii Żydów, myślę że w kilku krajach arabskich mogliby mieć z tym problem... Serio - mi wystarczyłoby Muzeum Historii Polski w dosłownie kilku krajach (Niemcy, Rosja, UK, USA, Francja itp.) - ale za to z obowiązkowym zwiedzaniem w szkole czy coś...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Co prawda mój komentarz miał bardziej ironiczno-złośliwy charakter, ale akurat opracowuję sobie notatki na egzamin ze współczesnej dyplomacji publicznej to pokuszę się o napisanie trochę dłuższego komentarza w temacie, który myślę, może być całkiem ciekawy. To, że nas nie stać na Muzeum Historii Polski we wszystkich państwach świata jest oczywiste - dość spojrzeć na poziom rozwoju dyplomacji kulturalnej w Polsce i innych państwach. Generalnie polska posiada 23 Instytuty Polskie w 23 państwach świata oraz Instytut Adama Mickiewicza, który zajmuje się opracowywaniem strategii działań kulturalnych za granicą przesyłając wytyczne do ludzi do ludzi zajmujących się tą problematyką w polskich ambasadach. Dla porównania Francja posiada całe odrębne działy (DZIAŁY, NIE OSOBY) do promocji kulturowej z attache kulturalnym na czele. Niemcy mają ponad 150 Instytutów Goethego w 98 państwach świata, gdzie wszystkie instytuty nie tylko promują kulturę i historię RFN, ale także uczą języka. Zarówno Francja jak i Niemcy prowadzą poza granicami swoje szkoły podstawowe i średnie. Tak naprawdę poziom działań promocyjnych niektórych państw zachodnich jest dla Polaków wprost niewyobrażalny i absolutnie nieosiągalny, ani finansowo, ani kadrowo. Przy tym wszelkie akcje w rodzaju pojedynczej ciężarówki z napisem #GermanDeathCamps wyglądają w najlepszym razie żałośnie. Jednocześnie, jak wspomniałem, w polskich placówkach zadania z zakresu promocji kulturowej przydziela się często pojedynczej osobie, która nawet nie jest oddzielnym pracownikiem, który tylko tym się zajmuje, ale po prostu wrypuje się komuś takie zajęcie i tyle. Nie mówię, że tak jest wszędzie, ale bywają sytuacje tego rodzaju.
Odpowiedz@Bravo512: No smutna prawda, niestety... Ale lewactwo i tak będzie nam wmawiać, że to Polska chamsko narzucą się innym krajom ze swoją kulturą i historią, zamiast 'wzorem państw zachodnich' schować ją wstydliwie do kąta, wyrzec się swojej tożsamości narodowej i działać ponad podziałami dla wspólnego dobra ponadnarodowej społeczności świata [w tle pojawia się jebutna migająca tęcza; gdzieś w oddali grają "Międzynarodówkę"]...
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2018 o 21:26
Kurła, Polska mistrzem Polski!
OdpowiedzNic dziwnego, że ludzie potem gówno o muzyce wiedzą...
Odpowiedz