Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Lewy pas

Dodaj nowy komentarz
avatar Xavox
-2 8

Z prawie wszystkim się zgadzam, bo dla kierowcy tira te 2km/h może zrobić sporą różnicę, a nie zawsze jest na tyle pusto żeby nikogo nie przyblokować.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2018 o 17:42

avatar gomezvader
1 5

Zawsze myślałem, że 2 pasy służą temu by móc się przeciskać między samochodami i wyprzedzać te z lewej i prawej. Patrząc na to jak wygląda jeżdżenie takimi ulicami wszyscy tak uważają. Większa ilość pasów służy zwiększeniu przepustowości ulic. Gdyby było tak jak sugeruje wbk to na jednym pasie byłby wieczny korek. Jak pasów jest więcej niż 2 to może.

Odpowiedz
avatar tomasch7
0 0

@gomezvader: o to chodzi, że jak ci durnie co nie wyprzedzają tylko jadą na lewym w tym samym tempie co ci na prawym zjechali by na prawy to ci jeżdżący szybciej nie muszą robić slalomu i zmieniać pasa ruchu co 50 metrów, tylko jadą prosciutko.

Odpowiedz
avatar Kosiciel
1 1

@tomasch7: Nie "jadą prosciutko", tylko "jedzą prosciutto".

Odpowiedz
avatar Sethite
5 7

Bo prawy często jest dużo bardziej dziurawy niż prawy, do tego jeszcze koleiny.

Odpowiedz
avatar Lilith_Madness
3 5

Oczywiście, wszyscy stójmy na prawym pasie i spowalniajmy ruch. Jakiś cwaniaczek pcha się lewym i nie stoi jak trzeba z ludźmi, tylko wyprzedza korek i jedzie dalej? Janusz, weź go blokuj, co się menda będzie pchała jak wszyscy stoją. Zawsze myślałam, że ruch jest najsprawniejszy, jak jedzie się na suwak.

Odpowiedz
avatar Malikkun
1 3

@Lilith_Madness Suwak to naturalna rzecz, tylko betony z prlu myślą, że jak nie stoją w kolejce na kilometr toś cwaniak, ham i prosta.

Odpowiedz
avatar kczaprowicz
0 2

Tiry się wyprzedzają bardzo dynamicznie.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
2 4

Bzdura. Najczęstsze blokowanie lewego pasa to jazda w okolicach dozwolonej prędkości i myślenie, że przecież i tak nie mogą jechać szybciej ;)

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 4

@FrozenMind: a mogą? prawda jest taka że w polsku każdy tak nagminnie łamie prawo, że uważamy za gorsze przestępstwo jazdę lewym 90 przy ograniczeniu 90 niż nap**dalanie tym samym lewym pasem 160 w terenie zabudowanym i "mruganie" na hołotę co mu jeszcze miejsca nie robi bo jaśnie pan - syn swojego ojca prezesa w spółce skarbu państwa - nadjeżdża swoim lexusem... Może i jestem januszem, ale jak jadę 90, a prawy pas 80 to nie zjeżdżam burakowi który mi mruga długimi bo uważa że ja powinienem zjechać na wolniejszy pas po to żeby on sobie przejechał.. jak mu się tak śpieszy to niech wyjedzie 10 minut wcześniej.. także jak ktoś ci da ostro po hamulcu jak mu siądziesz na du**pie i będziesz mrugał to mogę być ja ;)

Odpowiedz
avatar FrozenMind
-1 1

@zpiesciamudotwarzy: W skrajnych przypadkach mogą. Lewy pas służy do wyprzedzania i zostawia się go wolnego dla pojazdów uprzywilejowanych (gdy nagle się pojawi, bo czasem trudno zauważyć i usłyszeć, to możesz mieć problem ze zjechaniem, gdy prawy jest zajęty) oraz dla osób w stanie wyższej konieczności (w których zapewne ktoś będzie np. migał długimi i używał sygnału dźwiękowego).

Odpowiedz
avatar ZONTAR
-1 3

@zpiesciamudotwarzy: Esencja januszowstwa. On łamie przepisy nie wadząc mi, więc ja będę łamał przepisy, żeby jemu zaszkodzić. Nikt nie może mieć lepiej ode mnie. Jeszcze powiedz, że jak jedziesz przepisowo, to zmieniasz pas na lewy bez patrzenia w lusterka, bo przecież nikt nie może jechać szybciej.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@ZONTAR: sam sobie przeczysz - teoretycznie jadąc przepisowo powinienem móc zmienic pas bez przeszkód ale musze uważać na januszy którzy łamią przepisy przekraczają prędkość i stwarzają zagrożenie.. Czy mi wadzą? otóż tak, bo prawo jest po to żeby go przestrzegać, jeśli jest złe to je zmieńmy (mamy demokracje) - a przepisy drogowe ktoś po coś wymyślił - jeśli chcesz je łamać to nie obrażaj tych co prawa nie łamią i nie utrudniaj im życia.. (ja staram się jeździc prawym pasem i puszczać wyprzedzających, ale czasami na drodze jest ciasno i prawy jest wolniejszy a jakiś burak mi mruga, żebym go puścił.. a niby dlaczego mam go puścić? dlaczego cały lewy pas mapo kolei zjeżdżać i puszczać jednego buraka? wszyscy jedziemy 60/h gdyby się dało jechalibyśmy szybciej, a ten siedzi mi na du*pie i mruga, bo jemu się bardziej nakeży być szybciej w domu niż mnie.. to tak samo jak nieumiejetność jazdy na zamek - psują ją zarówno ci, co ustawiają sie za wczasu na prawym sprawiając przez to że lewy jest szybszy, ja i ci którzy wpie***lają się na chama... czyli koniec koncow to nieprzestrzeganie prawa prowadzi do januszostwa, więc tak - przeszkadzają mi ci którzy łamią przepisy - i gdyby wszyscy tak jak ja "januszowali" to nikt by nie januszował... ps. zrobiono badania - jakby ludzie jeździli zgodnie z przepisami to liczba wypadków zmniejszyłaby się o około 90% - znaczy że byłyby faktycznie wyapadkami/przypadkami a nie następstwem puszczania za kierownicę niedpowiedzialnych debili, którym się wydaję że skoro jeszcze żyję to znaczy że nie jeżdżę niebezpiecznie

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Zmieniając pas masz obowiązek upewnić się, że jest wolny, więc wtedy sam łamiesz prawo. Demokracja tu nie ma nic do rzeczy. Jest wiele rzeczy z którymi większość narodu się nie zgadza, a jakoś nikt ich nie zmienia. Nikt mnie z resztą nigdy nie pytał czy powinniśmy znieść limity prędkości na autostradach, a do tych się głównie odnoszę. Jakby na to nie patrzeć, akurat ograniczenia drogowe nigdy nie będą sprawiedliwe. Część kierowców i tak ledwo radzi sobie przy obecnych ograniczeniach, a ich pojazdy przy tych prędkościach są trumną na kołach. Z drugiej strony dobry kierowca dobrym samochodem może sobie pozwolić na więcej. Do tego dochodzą warunki pogodowe. W razie wypadku w kiepskiej pogodzie jesteś winowajcą, bo nie dostosowałeś się do warunków. Jak jest piękna pogoda, to i tak nie możesz dostosować się do warunków, bo jest narzucone ograniczenie. Nie bronię motłochu na drogach, bo często widuję niecierpliwych buraków, którzy nie szanują innych, ale celowe blokowanie innych jest takim samym buractwem i łamaniem przepisów. Zdarza mi się lecieć i po 220-240 autostradami i ekspresówkami, ale z natury zawsze zakładam najgorsze i mijając kolumnę samochodów zwalniam. Tak samo ze względu na to najczęściej nie wpuszczam innych jadąc wolniej na zatłoczonej drodze - jak się zwolni przejazd, to przyspieszę, a jak będzie jechał równo ze mną, to przepuszczę jak tylko będę miał gdzie. Irytują mnie ludzie, którzy zamiast poczekać na udrożnienie drogi pchają się prawym pasem. Zachowuję zwykle spory odstęp, więcej wtedy widzę i mam więcej czasu na reakcję. Co jakiś czas jednak jakiś burak wyprzedzi mnie prawą stroną i wciśnie mi się przed maskę mimo, że dalej i tak nie pojedzie. Tak czy siak, jedyne o co się czepiam to jazda lewym pasem gdy prawy jest wolny i wjeżdżanie na lewy pas wymuszając gwałtowne hamowanie na innych. Zazwyczaj przyczyną wypadków nie jest prędkość, a nieodpowiednie i niespodziewane zachowanie innych osób. Tamowanie ruchu to już inna brocha. Nie jest niebezpieczne, ale upierdliwe tak samo jak ciężarówka wyprzedzająca kogoś 15 minut. Raz mi się zdarzyło jechać za polonezem, który wyprzedzał ciężarówkę. Pod górkę ciężarówka wyprzedzała jego, więc trochę im to zajęło. Zasłanianie się przepisami to nie jest rozwiązanie na brak kultury.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@ZONTAR: a to widzisz - myślimy o tym samym a się kłócimy - prawie jak z moją byłą :) nie no pewnie że na autostradzie jak ktoś sobie jedzie lewym bo tak mu się podoba to jest wkurzające... chodziło mi właśnie o te wymuszające zachowania kiedy zjeżdżanie na prawy sprawia że ja musze hamować.. tak no to wiadomo, że się jeździ prawym... inna sprawa - że mimo wszystko trzeba jednak uznać, że w teorii nei powinno się jeździć szybciej niż ograniczenie... każdy kto więcej jeździ samochodem mnie wyśmieje, ale jednak są kraje gdzie przepisów się przestrzega i na pewno jest tam bezpieczniej na drogach (cała dyskusja nie dotyczy oczywiście wersji w ktorej mamy naprawdę dobre autostrady, wtedy nie musiałoby być ograniczeń i wtedy wiadomo że jazda lewym pasem przy wolnym prawym jest wykorczeniem)

Odpowiedz
avatar ZONTAR
-1 1

@zpiesciamudotwarzy: U nas bardzo brakuje kultury na drogach. Widać to chociażby wyjeżdżając wgłąb Niemiec. Im dalej, tym mniej polskich, litewskich i ukraińskich tirów blokujących pas, jakoś tamtejszym tak się nie śpieszy. Jeśli chodzi o stan autostrad, to raczej nie ma to dużego znaczenia. Ich autostrady często są bardziej zagmatwane, strome, mają ostrzejsze zakręty (jeżdżę najczęściej po Bawarii), zazwyczaj są też tylko dwa pasy, a jakoś ograniczeń często nie ma. Jest znak o ostrym zakręcie i sam decydujesz jaka prędkość jest odpowiednia. Wylecisz z drogi, spowodujesz wypadek - nie dostosowałeś się do warunków. U nas by dali ograniczenie i kogoś z suszarą za zakrętem. Niestety bardziej swobodne ograniczenia wymagają kultury i odpowiedzialności kierowców, a u nas o to jeszcze trudno. Kwestia trzymania się ograniczeń to zarówno zaufanie do ich zasadności jak i warunki na drogach. Każdy ma limit cierpliwości i ludzie zwyczajnie mają dość tego, co na drogach się dzieje. Często w kiepskim stanie, wąskie, nieprzemyślane rozwiązania, brak miejsc do wyprzedzania, a przy tym masy ciężarówek i gruzów toczących się w kolumnach z małymi prędkościami. Jak już się uda z tego wyrwać często po kilku godzinach toczenia się co chwilę za czymś ludzie chcą nadgonić trochę i często przeginają pałę. Inaczej jedzie się z myślą, że na mniejszej drodze spędzę niewiele czasu, a później już tylko autostrada. U nas nadal często na trasie spędza się większość czasu na małych krajówkach. Będzie się to zmieniało, ale jeszcze długo będziemy czekać.

Odpowiedz
avatar veyron2685
1 3

Na autostradzie nigdy nie zjeżdżam z lewego pasa,dopóki nie widzę że w lusterku dogania mnie szybsze auto.Po co to robić po wyprzedzeniu jednego auta,skoro widzę że na prawym pasie za kilkaset metrów będę wyprzedzał kolejne auto? Co do sytuacji w mieście sytuacja raczej sporna,bo używanie tylko prawego pasa po to by jaśnie pan mógł szybciej dojechać jest nieuzasadnione,bo przez to tworzą się korki.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 3

@veyron2685: ale jaśnie pan chce jechać szybciej, a jak go nie puścisz toś janusz

Odpowiedz
avatar czyznaszmnie
0 2

w Polsce prawy to lawa.

Odpowiedz
avatar MarnaSprawa
1 1

E tam to wszystko to nic. Ostatnio jadę sobie spokojnie niemal pustą Grochowską w Warszawie, zmieniam pas na lewy tuż przed światłami przy skrzyżowaniu z Podolską celem zawrócenia, przede mną rowerzystka - myślę pewnie też zawraca, ale nie. Pani po przepuszczeniu pieszych, na czerwonym, z lewego pasa skręciła w prawo, przecięła 3 pasy jezdni, torowisko i dodatkową jezdnie Grochowskiej, a potem na pasach na Podolskiej skręciła w prawo i wjechała na chodnik, po którym kontynuowała jazdę. Bo czemu nie.

Odpowiedz
Udostępnij