Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kiedy matka....

Dodaj nowy komentarz
avatar Zowk_Sjookoski
5 17

Nic śmiesznego synek, naprawdę zatęsknisz.

Odpowiedz
avatar Xavox
-5 9

@Zowk_Sjookoski: pójdzie do pracy i szybko mu się ten komentarz przypomni.

Odpowiedz
avatar go1
2 10

@Zowk_Sjookoski: Nie zatęskni jak wbije się na socjal po usłyszeniu 4000 razy "mamy 20 na twoje miejsce" albo "odezwiemy się" albo "idź się leczyć jak myślisz że cię przyjmiemy"(ostatni tekst to ja dostałem). Więc co zrobiłem? Będę miał termin na komisję lekarską w celu ustalenia stopnia renty... niepełnosprawności znaczy się. :) Wierzę że mi przyznają.

Odpowiedz
avatar Majozen
-2 12

@go1: Jak się jest głupim i niezaradnym życiowo, to się idzie na rentę i wegetuje za ~800zł... I niestety, ja i inni uczciwie pracujący, musimy utrzymywać takich leserów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 10

@Zowk_Sjookoski: Skończyłam szkołę 10 lat temu i ani razu nie zdążyłam za nią zatęsknić.

Odpowiedz
avatar gomezvader
-3 11

@Mary_Izzard: A mogłabyś. Patrząc na to jakie rzeczy zdarza ci się wypisywać.

Odpowiedz
avatar million
-5 7

@Mary_Izzard: Też nie tęsknię. Lepiej coś robić 8h i po pracy mieć spokój, a w dodatku ci płacą, niż często tyle samo siedzieć w szkole, a po niej tylko prace domowe, nauka na sprawdziany etc. Plus jak praca ci nie odpowiada to możesz łatwo zmienić, ze szkołą raczej trudniej.

Odpowiedz
avatar go1
2 4

@Majozen: Jak wyzywasz i poniżasz to zasługujesz na to by pracować na osoby którym pracy nie dają,pokazujesz to własnym poziomem,tfu. Ba! Nawet jakbyś za 1000 zł pracował to bym ci nie współczuł. Oko za oko,motherf*cker.

Odpowiedz
avatar go1
3 5

@Majozen: Uprzedzam że będzie kontrowersyjnie,na zimno i logicznie wypowiedziane najlepsze wyjście z sytuacji bezdomności,poniżej: Dodajmy do tego że to nie ja odmawiam pracy tylko ci pracodawcy. A że nie oferujesz mi żadnej pracy do utrzymania się to gdyby nie renta to teraz bym siedział w więzieniu ponieważ przyznaję szczerze,zabijałbym by żyć. A w więzieniu dostałbym darmo jedzenie i picie i nocleg. Tylko dlatego że nie miałbym *ŚRODKÓW DO ŻYCIA*. Nie mam oporów moralnych,zwłaszcza gdy widzę ludzi podobnych tobie którzy nie szanują innych ludzi którzy nie mieli tyle szczęścia co taki @Majozen: . Robiłbym to bez namysłu i bez emocji,bo takie ścierwo zasługuje na taki koniec.

Odpowiedz
avatar Majozen
-3 3

@go1: Przykro mi, ale nie mam szacunku, do takich leserów jak Ty, które jedyne co potrafią, to właśnie iść na rentę, bo boo hoo, świat taki zły, nikt nie chce dać pracy, a jestem za leniwy i za głupi, żeby pójść na jakieś szkolenie czy doskonalić się w jakikolwiek inny sposób. Pieprzysz jak potłuczony, normalnie nie da się tego czytać. Wszystko co w mam w życiu, osiągnąłem sam, ale różnica między nami polega na tym, że ja nigdy nie płakałem jak to jest w tym kraju źle, tylko brałem dupę w troki i robiłem wszystko, aby to zmienić. "Nie mam oporów moralnych,zwłaszcza gdy widzę ludzi podobnych tobie którzy nie szanują innych ludzi którzy nie mieli tyle szczęścia co taki @Majozen: . Robiłbym to bez namysłu i bez emocji,bo takie ścierwo zasługuje na taki koniec." Nie masz również oporów moralnych, by iść na rentę i zostać kolejną pijawką społeczną. Dla mnie wytłumaczenia są dwa, albo jesteś leniwy, albo głupi, no ewentualnie opcja trzecia - jedno i drugie. Jakbyś miał chociaż trochę oleju w głowie, to poszedłbyś chociażby do takiego Urzędu Pracy i zapisał się na byle jaki kurs, niezależnie, czy byś miał to lubić czy nie, bo przecież chodzi o twoje "być", zawsze później można zmienić profesję lub doszkalać się w kierunku, który Cie interesuje. Ale nie, jedyne co potrafisz, to iść na rentę (bo tak najłatwiej) i pieprzyć głodne kawałki, jak to byś mógł chodzić i zabijać gdyby nie dali Ci renty. Gardzę takimi społecznymi śmieciami jak Ty.

Odpowiedz
avatar go1
5 7

@Majozen: Szkolenia kosztują,skąd kasę weźmiesz? Z dupy(ps. wybacz że uraziłem twój mózg,ale naprawdę w kiblu robi dziwne rzeczy) W urzędzie pracy nie prowadzą kursów w tym roku tam gdzie jestem od ponad 4 lat zarejestrowany,i już próbowałem wszystkiego. Właśnie widać jak sukcesywny jesteś,odpowiadasz teraz komuś kogo uważasz za śmiecia. :D Czyli myślisz conajmniej że mu dorównujesz albo jesteś wiele gorszym od niego a usprawiedliwiasz się tym że cię "wk*rwia". :)

Odpowiedz
avatar go1
5 9

@Majozen: Pytałem co roku,snobie. A co do logiki,to nie widać jej u ciebie,racja. Normalnie myślący człowiek z słów "próbowałem wszystkiego" wiedziałby że w każdym roku tego też próbowałem.

Odpowiedz
avatar madro
0 0

@Zowk_Sjookoski: Qfa, zatęskniłem.

Odpowiedz
avatar Rapper3d
0 0

@go1 dziwny masz ten urząd u mnie z urzędu dało sie zrobić uprawnienia IIWJO, prawo jazdy kat C+E z kodem 95, uprawnienia na koparkoładowarki. Jest w czym wybierać.

Odpowiedz
avatar Frogy0
-1 9

W szkole siedziało się codziennie kilka godzin i w sumie nie wiadomo było po co. Pracując przynajmniej ma sie pieniądze i samemu decyduje się o własnym losie

Odpowiedz
avatar cavefalcon
1 11

@Frogy0: Źle policzyłeś. 1. Marnujesz wiele godzin w szkole ucząc się wielu zbędnych rzeczy, które nigdy nie przydadzą ci się w życiu. 2. Wracasz do domu i ... to przecież nie koniec bo jeszcze zadania domowe i nauka na następny dzień więc kolejne zmarnowane godziny. 3. Wszystko to robisz za totalną darmochę. 4. W przeciwieństwie do pracy masz więcej dni wolnych tylko po co ci one skoro nie masz grosza przy (.) i co robi wielu uczniów/studentów w wakacje? Idzie do pracy. 5. Jeśli cokolwiek cię w szkole wkur. to musisz z tym żyć bo nie masz opcji aby szkołę zmienić. Natomiast praca: 1. Przeważnie standardowo 8 godzin i wolne. 2. Wracasz do domu i masz czas wolny (owszem są zawody gdzie i w domu zmarnujesz czas). 3. Za wszystkie zmarnowane godziny w pracy ci zapłacono. 4. Technicznie masz mniej dni wolnych ale jak już weźmiesz 10 dni urlopu to wtedy urlop jest urlopem (albo remontem). 5. Jeśli cokolwiek cię w pracy wkur. to przeważnie masz możliwość zmiany pracy i odzyskania spokoju psychicznego. Reasumując: nigdy nie zatęskniłem i nigdy nie zatęsknię za szkołą i nigdy nie powiem że szkoła jest lepsza od pracy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 14:29

avatar Dawid_M
0 4

@cavefalcon: Szkoła. Ad 3. Dla najlepszych uczniów są stypendia naukowe. Jak nie stypendia to nagrody w konkursach czy wsparcie socjalne dla ubogich. Ad 4. Po co dziecku pieniądze? Rodzice mają mu zapewnić podstawowe potrzeby, jak ubrania czy żywność. Najlepszego PC na rynku mieć nie musi. Ad 5. Jak nie jak tak? Dzieci zmieniają szkołę, kiedy jest im w niej źle (np. ktoś dokucza). Co do pracy. Ad 1. Nie policzyłeś dojazdów, czasem nawet pociągiem z miasta do miasta. Ad 2. Pranie, gotowanie, lekarze, zakupy, rachunki, sprzątanie, naprawy, remonty, odwiedziny rodziców, zajmowanie się dziećmi... i inne obowiązki. Praktycznie zero czasu dla siebie. Ad 3. Nieprawda. Umowa o dzieło i zlecenie się kłania. Ad 4. W szkole jest 3x więcej dni wolnych niż w pracy na umowę o pracę. Ponadto myślisz, że z wakacji nie potrafią ściągnąć do pracy, albo potrafią urlopu nie dać, kiedy się chce? Ad 5. Kolejna nieprawda. Trzeba czekać na wypowiedzenie zgodnie z umową. Od tak sobie można rzucić pracę tylko na czarno albo na śmieciówkach, ale to nie gwarantuje wynagrodzenia. Ja bardzo tęsknię za szkołą, szczególnie za kolegami i koleżankami. Koleżeństwo i przyjaźnie kończą się po maturze. Potem są tylko znajomi na "cześć, co tam słychać".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 23:13

avatar Dawid_M
-1 1

@Frogy0: O niczym sam nie decydujesz. We wszystkim są jakieś zależności.

Odpowiedz
avatar cavefalcon
-1 1

@Dawid_M: 3. Za moich czasów nie było czegoś takiego jak stypendium. Co najwyżej dzieci z bardzo biednych rodzin mogły liczyć na darmowe książki. Dla takich jak ja była tylko książka na koniec roku szkolnego i to książka zakupiona ze składek rodziców na komitet. 4. Na alkohol, papierosy. Dobra bądźmy poważni. Na cokolwiek, lody, basen, rower, obóz harcerski. Chyba że tobie rodzice zawsze mogli zapewnić wszelkie zachcianki a wszyscy biedniejsi od was to już dla ciebie patologia. 5. Tak oczywiście każde dziecko zmienia szkołę i dojeżdża jedynym PKSem który kursuje co 5 godzin do miasta oddalonego o 15 km.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@Dawid_M: Przeczytałam waszą dyskusję i nie mogę zgodzić się praktycznie z żadnym Twoim punktem... Szkoła: Ad 3. Stypendia tak jak mówisz są dla najlepszych, a wynagrodzenie za pracę jest dla każdego. Plus dla najlepszych premie. Ad 4. Nie chodzi o to, że dziecko potrzebuje swoich pieniędzy, tylko o to, że często chodzi do szkoły, uczy się o rozmnażaniu ślimaków i zastanawia - po co? Do czego mu to? W pracy wiesz po co siedzisz. Ad 5. Prościej zmienić pracę niż szkołę, bo o pracy decydujesz sam, a o szkole decyduje często rodzic. Zmienia się szkołę w skrajnych przypadkach. Przeważnie na skargi dziecka typu: "nauczycielka się na mnie uwzięła!" czy "w klasie mi dokuczają!" rodzic odpowie, żebyś nie wydziwiał, tylko lepiej się przyłożył do nauki, albo żebyś nie dał się dzieciom i tyle. Musisz uczyć się wszystkich przedmiotów programowych, nawet jak Ci nie odpowiadają, a pracę wybierasz sobie poniekąd pod swoje zainteresowania i umiejętności. Jeśli nie cierpisz np lekcji języka polskiego, to nie zmienisz sobie szkoły na taką, w której takich lekcji nie ma. Pracę możesz dostosować "pod siebie". Praca: Ad 1. Dojazdy do pracy? A do szkoły to już się nie dojeżdża, tylko teleportuje? Ad 2. Dziecko też ma obowiązki, inne niż osoby dorosłej, ale jednak. Wyprowadź psa, posprzątaj pokój, naucz się na 2 sprawdziany, zrób referat, zadania domowe itp. Ad 3. Czyli wg Ciebie umowa o dzieło lub zlecenie charakteryzuje się tym, że jest nieodpłatna? :D Aha... Ja mam inne informacje. Ad 4. Owszem, w szkole mniej spędza się czasu, niż w pracy. Mimo wszystko wolę chodzić do pracy i zarabiać, niż siedzieć w szkole i słyszeć od nauczycieli, że ich przedmiot to jest najważniejszy na świecie itd, no i użerać się z pajacami klasowymi, których śmieszy puszczanie bąków na lekcji czy rzucanie mokrym papierem w tablicę. Ad 5. Napisałeś, że to jest nieprawda, że pracę można zmienić. Jak nieprawda? xD Można. Nikt nie powiedział, że z dnia na dzień, tylko np po 2 tyg, miesiącu czy 3 miesiącach. Szkoły też nie zmienisz w jeden dzień. Czyli tęsknisz za kolegami i koleżankami, a nie szkołą jako taką. Ja mam kontakt z niektórymi do dziś, bo co stoi na przeszkodzie? Tysiąc razy bardziej odpowiada mi "marnowanie czasu" w pracy niż "marnowanie czasu" w szkole.

Odpowiedz
avatar cczeslaww
1 1

Mi tak nie mówiła, ale miałaby rację. Gry naprawdę mi się znudziły, a do szkoły chętnie bym wrócił. Jak masz nudną robotę, to wszędzie byś wrócił :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 17:55

avatar million
0 0

@cczeslaww: to zmień robotę na ciekawszą.

Odpowiedz
avatar cczeslaww
1 1

@million: tja xD "Zmień pracę, weź kredyt" :D Jak się przez lata kształciłeś w zawodzie, robisz to co kiedyś lubiłeś i zarabiasz w miarę porządne pieniądze, to porada "zmień pracę" nie wydaje się już taka złota ;)

Odpowiedz
avatar Dawid_M
2 2

"Jak będziesz na studiach, to bardzo będziesz chciał mieć dziecko".

Odpowiedz
Udostępnij