Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mitor-01

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar cracoff
0 8

Szczepione?Chyba na wypadek gdyby tory były złe i podwozie też było złe.Poza tym szczepionki powodują autyzm i to zdjęcie jest tego najlepszym dowodem.Szczepili żuki i co?Są autami

Odpowiedz
avatar Kosiciel
7 7

Zróbcie z tego pojazd terenowy - dajcie żukom gąsienice!

Odpowiedz
avatar kotek_terrorysta
4 4

Pojazd skonstruowano w 95, przetestowano w 2000. Nikt rozsądny nie chciał mień z nim nic wspólnego. Bo na co komu coś, co będąc prototypem, już jest przestarzałe o co najmniej dwadzieścia lat? Jest jedna rzecz, która w takich projektach mnie przeraża. Serio. Gdyby to powstało, jako plan adaptacji starych żuków na drezyny, i było zrobione przez dział warsztatowy PKP - byłoby to w miarę ok. Ot, po prostu dojeżdżenie trupów bez większych kosztów. Ale, zaangażowanie w to pracownika(ów) Politechniki, czyli miejsca które ma wyznaczać nowe kierunki projektowania i konstruowania, jest po prostu ujmą na honorze uczelni.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
6 6

@kotek_terrorysta: Każdy musi się na czymś uczyć. Wiesz ile prymitywnych, beznadziejnych i nikomu niepotrzebnych programów powstaje codziennie na politechnice? Nikt się tego nie czepia, bo przecież te godziny pracy są przeznaczone na naukę, a ich efekt ostatecznie ląduje w kosztu. Tutaj efektem prac jest to coś... No i też pewnie ostatecznie wyląduje na śmietniku, ale przynajmniej mają chwilowy fejm. Swoją drogą, mój kuzyn zbudował drezynę z malucha jakoś w okolicach liceum. Jak to niby zakwalifikować?

Odpowiedz
avatar kotek_terrorysta
1 1

@ZONTAR: Kuzyn który zrobił drezynę z malucha, to spoko gość. Serio. Ale od wykładowców Politechniki, wymaga się czegoś więcej niż od chłopaka z liceum. A tu masz tak: lata międzywojenne - jakiś tam Ford, ruscy ukradli-zrobili Pobiedę, nasi dostali licencję-zrobili Warszawę, potem wzięli zasadnicze części Warszawy i zrobili Żuka. W `1956r. Auto jest przestarzałe w chwili gdy wchodzi do produkcji. Z kolei, 95 rok, to już są ostatnie lata produkcji tego złomu. I nagle komuś z Polibudy przychodzi do głowy dać koncepcji piąte życie... 95 rok, moment gdy pojazdy mają montowane komputery sterujące, klimatyzację, tempomaty i poduszki powietrzne. Rok, gdy kontrolowane strefy zgniotu są normą, a ulepszenia w postaci HUD, czy kamery cofania pojawiają się w modelach studyjnych. Widzisz tę przepaść w myśleniu? To ma być Politechnika, miejsce gdzie tworzy się nowe rzeczy. Często się to nie udaje, bo przy nowościach jest ryzyko. Ale to się nazywa postęp. Z kolei Mitor był tylko wywalaniem państwowej kasy, żeby tylko pokazać że się coś robi.

Odpowiedz
avatar tomangelo2
1 1

@kotek_terrorysta: Problem był taki, że byliśmy biedni. Nie było pieniędzy na opracowywanie takich szalonych technologii, jakie opracowywano w bogatym zachodzie. Gdy inne kraje stosowały komputery pokładowe, my dopiero wdrażaliśmy wspomaganie kierownicy. Ówczesny Polonez nie był słabo wyposażony bo tak powiedział jakiś super projektant, tylko dlatego że nie było środków na choćby opracowanie nowego silnika, niebazującego na przestarzałym projekcie Fiata 1500. Podobno problem widać miała politechnika. To nie były czasy, gdy za piątaka kupiłeś klona Arduino czy tablet z Biedry i podłączyłeś pod to jakieś losowe części z AliExpress. To nie czasy, gdy student już na wejściu ogarnia z jakiegoś kursu internetowego ze 3 języki programowania. Mieliśmy przestarzałą bazę techniczną, zero prototypów i zero pieniędzy na wdrożenie jakiegokolwiek pomysłu w życie. Stąd jedyne co można było wykombinować to sklejanie ze sobą aut różnych marek.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
2 2

@kotek_terrorysta: Tu nie chodzi o stworzenie faktycznego produktu, a opracowanie nietypowego prototypu, którego nikt normalny by się nie podjął. Projekt powstał w 1995, a więc Żuk był standardowym pojazdem, był tani w zakupie i prosty konstrukcyjnie, inaczej nikt by się nie podjął takiej przeróbki. Mieli kupić transita nówkę z salonu? Efekt byłby zbliżony, ale na zagranicznym, drogim produkcie. https://www.carbodypanels4u.co.uk/media/catalog/category/VEH387.jpg

Odpowiedz
avatar kotek_terrorysta
0 0

@ZONTAR,@tomangelo2: Panowie, wy tak na serio? Nie mieliśmy? 1988r - w Sosnowcu powstaje moduł zapłonowy oparty o tyrystory, hallotron i mikroprocesor (bodajże Z80), to praca dyplomowa ZST. W zasadzie chłopaki zrobili proto-komputer do samochodu. 1992r - również w Sosnowcu, na rynek wchodzi funkcjonalny komputer samochodowy (kontrola zapłonu, alarm, monitorowanie ilości paliwa, temperatury wody, pracy podzespołów i SYNTEZATOR MOWY). Uczniowie THM w ramach prac dyplomowych konstruowali silniki spalinowe, skrzynie biegów, układy przeniesienia napędu, w 95 powstały nawet dwa szajowozy na rurowych ramach. Oba dostały homologacje drogową jako SAM. Takie pojazdy poskładane z dwóch żuczków, to rozrywka dla nastolatków, a nie zajęcia dla człowieka z tytułami.

Odpowiedz
avatar miscicki
1 1

Primo - sam pomysł niegłupi ale nieoryginalny bo przedwojenny, tak Wojsko łączyło półgąsienicowe samochody ciężarowe wz 34. Secundo - zdjęcie nie wygląda mi na 2000 r., bo przedstawia krakowski Dworzec Główny, nad którym od końca lat 80. XX w. jest parking na filarach - i według mnie te filary i płytę powinno być widać w prawej części kadru, a jakoś ich nie ma (oczywiście rejestracjie Żuków są czarne, w r. 2000 takich tablic już nie wydawano, ale to o niczym nie świadczy, może przy umiejętnym kadrowaniu płyty nad dworcem nie byłoby widać... ale...)

Odpowiedz
Udostępnij