Mój niby wujek miał wiele lat wilczura. Groźny jak skrzyżowanie terminatora ze Schwarzeneggerem, ale doskonale wyszkolony i bezwzględnie posłuszny swemu właścicielowi.
Pewnego dnia rzucił się na jego znajomego i poharatał mu twarz(53 szwy), a gdy właściciel próbował go odciągnąć Draco pogruchotał mu dłoń. Na pogotowiu właściciel stwierdził, że nie wie co temu psu do głowy strzeliło.
Autopsja wykazała, że rak.
Nawet jak kogoś ugryzie i ktoś coś z tym zrobi, to potem ludzie gadają, że "przecież to spokojny pies, nikogo by nie ugryzł".
OdpowiedzPodbiega do nieznanego psa, wyciera w niego brudne łapsak: -On nie gryzie?
Odpowiedz@LichMcKnee: Łapsak to taki bierzwór?
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/9a15/9a1577f682176ce87fcd604a551bbba9.jpeg
Odpowiedzpierwszy i ostatni raz też przysięgam...
OdpowiedzMój niby wujek miał wiele lat wilczura. Groźny jak skrzyżowanie terminatora ze Schwarzeneggerem, ale doskonale wyszkolony i bezwzględnie posłuszny swemu właścicielowi. Pewnego dnia rzucił się na jego znajomego i poharatał mu twarz(53 szwy), a gdy właściciel próbował go odciągnąć Draco pogruchotał mu dłoń. Na pogotowiu właściciel stwierdził, że nie wie co temu psu do głowy strzeliło. Autopsja wykazała, że rak.
OdpowiedzKuźwa, ten mój pies ma już pół roku, a dopiero jednego ludzia opieprzył. Chyba chory jest biedaczek
Odpowiedz"On się tylko bawił".
OdpowiedzTo jest jeszcze pies, czy już tucznik na sterydach?
Odpowiedz