@agnbe: Na tarczkę zarodkową to nie wygląda, raczej jakaś wybroczyna po pęknięciu naczyń włosowatych w pęcherzyku Graffa lub takie geny kury, która je zniosła albo jej wiek, a może stres, mykotoksyny w karmie, niedobory witamin albo choroby. Po co trzymać koguty do zapładniania kur, skoro kura i tak zniesie jajko? Niepotrzebne koszty, a w przypadku chowu klatkowego i ściółkowego to byłoby bardzo trudne technicznie, więc jajka są niezapłodnione, a kury, które je zniosły, nigdy na oczy koguta nie widziały. Na zapłodnione jajo można trafić najwyżej u bazarowych babć, ale takie jajka nie są zwykle sprzedawane do końca legalnie.
@MarnaSprawa: dzięki:) chociaż nie wiem skąd te minusy, przecież ja tylko zadałam pytanie, bo na serio mnie to nurtowało za każdym razem, kiedy mi się coś takiego trafiało :/
Jaja dopuszczone do sprzedaży są niezapłodnione, wiec formalnie nie są to nienarodzone dzieci, a raczej okres.
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/d283/d283719a81e70476af714817482971ec.jpeg
Odpowiedz@MarnaSprawa: @MarnaSprawa: skoro mam do czynienia z ekspertem to zapytam, bo od zawsze mnie to nurtuje. Co to jest to ciemne na jajku?
Odpowiedz@agnbe: Na tarczkę zarodkową to nie wygląda, raczej jakaś wybroczyna po pęknięciu naczyń włosowatych w pęcherzyku Graffa lub takie geny kury, która je zniosła albo jej wiek, a może stres, mykotoksyny w karmie, niedobory witamin albo choroby. Po co trzymać koguty do zapładniania kur, skoro kura i tak zniesie jajko? Niepotrzebne koszty, a w przypadku chowu klatkowego i ściółkowego to byłoby bardzo trudne technicznie, więc jajka są niezapłodnione, a kury, które je zniosły, nigdy na oczy koguta nie widziały. Na zapłodnione jajo można trafić najwyżej u bazarowych babć, ale takie jajka nie są zwykle sprzedawane do końca legalnie.
Odpowiedz@agnbe: Uwierz. Gdybyś trafiła kiedyś na zapłodnione jajko(i je otwarła) to nie miała być wątpliwości co w nim jest.
Odpowiedz@MarnaSprawa: dzięki:) chociaż nie wiem skąd te minusy, przecież ja tylko zadałam pytanie, bo na serio mnie to nurtowało za każdym razem, kiedy mi się coś takiego trafiało :/
OdpowiedzSkoro smażenie jaj jest zabijaniem kur, to rzucanie śrubki będzie rozwalaniem samochodu.
Odpowiedz