Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Tak sobie myślę...

Dodaj nowy komentarz
avatar RamboJoker
-2 2

Nie wiem czy dokładnie przemyślała ten odział z samymi kobietami. Tam mogą być lesbijki... no chyba, że lubi, to spoko.

Odpowiedz
avatar Antybristler
2 2

Podobno po lewatywie im przechodzi.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 2

Rozumiem nauczyciela, z którym spędza się masę czasu. Rozumiem współpracowników, z którymi też urzęduje się dzień w dzień. Nie bardzo rozumiem dlaczego pielęgniarka miałaby unikać umówienia się z pacjentem. Szczerze mówiąc, jeśli kiedykolwiek trafiłem na tą samą pielęgniarkę, to musiał być niezły przypadek. Zapewne jest wiele takich osób. Oczywiście chamstwo, głupota i inne rzeczy mogą zdyskwalifikować, ale nie widzę sensu zasłaniać się pracą. Zachowanie też godne podziwu. Wystarczy powiedzieć takiemu wprost, że nie jest w jej typie, nie jest zainteresowana, cokolwiek oczywistego. Zachowując się na zasadzie "przecież to jest OCZYWISTE, że nie" może dla niektórych stać się wyzwaniem. Jak jednak jakiś facet się spodoba, to co? Nie spotkam się z nim, bo raz mu krew pobrałam. Łączą mnie z nim relacje zawodowe, leżał trzy dni na oddziale.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@ZONTAR: Przecież w przytoczonej rozmowie już na samym początku zaznaczyła, że nie jest zainteresowana. Dosłownie tymi słowami. Poza tym podejrzewam że faktycznie kogoś ma i po prostu stara się użyć relacji pielęgniarka-pacjent jak wymówki o którą by się nie obrazili...

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@FriendzoneMaster: Zaczynając od "Jest pan moim pacjentem". Wielu ludzi nie radzi sobie ze zdaniami złożonymi, więc pierwszy przekaz ma największe znaczenie. W przypadku osoby, która zaczyna od razu gadać o swoim dziecku i żonie proponując spotkanie się z pielęgniarką stawiałbym właśnie na ten przypadek.

Odpowiedz
avatar Devusion
2 2

Nie przejmuj się :) Chodź na kawę ze mną to ci przejdzie :)) tylko mam dziewczynę jak coś ale to nic poważnego jest :))

Odpowiedz
Udostępnij