@Dawid_M: @gwiazdadziunia: Odłączają oczywiście na miejscu. Tylko tu oczywiście sam autor przyznaje, że to zmyślona historia. Zerknijcie na tagi. Jakby się czepiać szczegółów, to nikt nie odcina prądu za jeden dzień opóźnienia jednego rachunku. Najpierw dostali by jakieś wezwanie do zapłaty.
@jurekogorek: Może jakaś droga loteria. Ja za prąd płacę ok 40 zł miesięcznie, najmniej było 36 zł. Ponad połowa rachunku to są opłaty stałe. Telewizji nie oglądam. Komputer to tylko energooszczędny laptop. Router ogranicza zużycie prądu przy mniejszym korzystaniu. Lodówka jest klasy A++. Całe oświetlenie w domu jest na filament led-ach. Czajnik jest jednocześnie termosem.
I to się nazywa zakończenie, a nie jakiś mdławy happy end!
OdpowiedzChwilisz się, że jesteś debilem?
Odpowiedz"Przyjechali odłączyć prąd". To gdzie akcja się działa? W XIX wieku?
Odpowiedz@Dawid_M A myślisz, że jak się prąd odcina? Bezprzewodowo a może przez wi-fi?
Odpowiedz@Dawid_M: @gwiazdadziunia: Odłączają oczywiście na miejscu. Tylko tu oczywiście sam autor przyznaje, że to zmyślona historia. Zerknijcie na tagi. Jakby się czepiać szczegółów, to nikt nie odcina prądu za jeden dzień opóźnienia jednego rachunku. Najpierw dostali by jakieś wezwanie do zapłaty.
Odpowiedz@karakar: No i rachunek za prąd w wysokości ceny za los na loterii. Szanuję, tez bym chciał 5 zł płacić :).
Odpowiedz@jurekogorek: Może jakaś droga loteria. Ja za prąd płacę ok 40 zł miesięcznie, najmniej było 36 zł. Ponad połowa rachunku to są opłaty stałe. Telewizji nie oglądam. Komputer to tylko energooszczędny laptop. Router ogranicza zużycie prądu przy mniejszym korzystaniu. Lodówka jest klasy A++. Całe oświetlenie w domu jest na filament led-ach. Czajnik jest jednocześnie termosem.
Odpowiedz@karakar: Gdzie tam masz coś o jednym dniu?
Odpowiedz@wlsz: Jest napisane "następnego dnia".
Odpowiedz