Praca za 2000 PLN na rękę miesięcznie. Ale, pojawia się rzeczywistość - możesz zostać napadnięty, rozjechany samochodem, dostać raka, twój dom może spłonąć, ruskie mogą wywołać ci wojnę i zastrzelić przy pierwszej lepszej okazji, możesz zostać porażony prądem susząc włosy w wannie, ktoś może podłożyć bombę pod twój samochód... dobra, za bardzo odjechałem. Tak czy inaczej - również możesz zginąć.
Nie pytam czy w to wchodzisz. Wiem, że już to zrobiłeś.
24km rocznie według moich szybkich obliczeń, z jednej strony fajne z drugiej strony, tak trochę dziwnie, że jednak nie będziesz mógł założyć domu i osiąść na stałe w jednym miejscu
@zpiesciamudotwarzy: wystarczy zamknąc go w klatce dać komuś stówke i,żeby go zamknął a następnie przeprowadzić na nim badania i stworzyć serum na nieśmiertelność.Plus prawdopodobieństwo,że pojawi sie w promieniu 1km jest bardzo małe a jeśli poruszamy sie do pracy,na zakupy itp, to on ciągle bedzie zmienial kierunek/
@zpiesciamudotwarzy: Byłoby to 43 km rocznie, jeśli przyjmiemy dane z pierwszego wyniku wyszukiwania w googlu - czyli musiałbyś 'odlecieć' na około 4,5k km od ślimaka, by mieć spokój na około 100 lat
albo 9 km rocznie, jeśli przyjmiemy dane z wiki, że są prawdziwe. w tym wypadku starczy 1k km od ślimaka, by być bezpiecznym na całe życie.
@Kajothegreat: Wszystko zależy, czy jest to zwykły ślimak w Polsce, w innym kraju czy na świecie.
U nas najpowszechniejszy jest winniczek znany jako ślimak rzymski, który jest bardzo wolny. Na zachodzie Europy jest ślimak ogrodowy, który google podrzuca jako odpowiedź.
@Kajothegreat: ja na to patrzyłem z punktu widzenia, zakładania rodziny - musiałbyś albo wyjechać na inny kontynent, albo żyć niestabilnie w polsce, ciagle kombinujac, więc koniec koncow dostajesz kasę ale tracisz "korzenie" bo nie jesteś w stanie osiąść nigdzie na stałe (bądź musisz zaczynac na innym kontynencie
Zależy, czy wiem, gdzie ślimak się respawnuje. Załóżmy, że w tym samym miejscu, co ja.
W takim razie idę na lotnisko i wybieram sobie kraj oddalony o przynajmniej 1k kilometrów od startu. Bo skoro ślimak może przebyć do 25 metrów na dzień (https://www.wprost.pl/414014/Slimaki-szybsze-niz-sadzono-Moga-zabic-psa), w ciągu roku może przemierzyć około 9,1 km. Czyli, krótko mówiąc, przez jakieś 110 lat miałbym spokój :).
WCHODZĘ W TO!
@rurabomber: Nie wiesz gdzie się zrespi. Może obok ciebie a może na innym kontynencie, na który polecisz za miesiąc na przeszczep serca, wątroby, które Ci wysiadło od koksu i alkoholu i gdy będziesz leżał nieprzytomny przyjdzie i Cię dotknie. Nie wiesz też który to ślimak, więc musiałbyś zabijać wszystkie napotkane, by sprawdzić który jest nieśmiertelny.
@coverrx2: Skoro zabijasz ślimaki to zakładam że na nie patrzysz.
Jesteś w stanie ocenić czy to ten przez samą obserwację, przecież podąża w twoją stronę. Przejdź się wokół niego.
Wez miliard i daj stowke komus kto zamknie slimaka w klatce.....
OdpowiedzNie wiecie gdzie się zrespi. Znając mojega farta to ta mojej głowie.
OdpowiedzPraca za 2000 PLN na rękę miesięcznie. Ale, pojawia się rzeczywistość - możesz zostać napadnięty, rozjechany samochodem, dostać raka, twój dom może spłonąć, ruskie mogą wywołać ci wojnę i zastrzelić przy pierwszej lepszej okazji, możesz zostać porażony prądem susząc włosy w wannie, ktoś może podłożyć bombę pod twój samochód... dobra, za bardzo odjechałem. Tak czy inaczej - również możesz zginąć. Nie pytam czy w to wchodzisz. Wiem, że już to zrobiłeś.
Odpowiedz24km rocznie według moich szybkich obliczeń, z jednej strony fajne z drugiej strony, tak trochę dziwnie, że jednak nie będziesz mógł założyć domu i osiąść na stałe w jednym miejscu
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: wystarczy zamknąc go w klatce dać komuś stówke i,żeby go zamknął a następnie przeprowadzić na nim badania i stworzyć serum na nieśmiertelność.Plus prawdopodobieństwo,że pojawi sie w promieniu 1km jest bardzo małe a jeśli poruszamy sie do pracy,na zakupy itp, to on ciągle bedzie zmienial kierunek/
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: PS: sorry za błędy
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Byłoby to 43 km rocznie, jeśli przyjmiemy dane z pierwszego wyniku wyszukiwania w googlu - czyli musiałbyś 'odlecieć' na około 4,5k km od ślimaka, by mieć spokój na około 100 lat albo 9 km rocznie, jeśli przyjmiemy dane z wiki, że są prawdziwe. w tym wypadku starczy 1k km od ślimaka, by być bezpiecznym na całe życie.
Odpowiedz@Kajothegreat: Wszystko zależy, czy jest to zwykły ślimak w Polsce, w innym kraju czy na świecie. U nas najpowszechniejszy jest winniczek znany jako ślimak rzymski, który jest bardzo wolny. Na zachodzie Europy jest ślimak ogrodowy, który google podrzuca jako odpowiedź.
Odpowiedz@ZONTAR: oh, to by wszystko tłumaczyło. Nie zmienia to jednak faktu, że moglibyśmy czuć się bezpieczni po otrzymaniu tego miliarda :).
Odpowiedz@Tagnk: Tak to napisałeś że myślałem, że serum na nieśmiertelność ma być dla strażnika ślimaka.
Odpowiedz@Kajothegreat: ja na to patrzyłem z punktu widzenia, zakładania rodziny - musiałbyś albo wyjechać na inny kontynent, albo żyć niestabilnie w polsce, ciagle kombinujac, więc koniec koncow dostajesz kasę ale tracisz "korzenie" bo nie jesteś w stanie osiąść nigdzie na stałe (bądź musisz zaczynac na innym kontynencie
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Niekoniecznie. Możesz np wyprowadzić się na przykład do Sewilli, by później wrócić w rodzinne strony na starość :).
OdpowiedzTemat zaczęty jakoś rok temu na reddicie. Niedawno go na imgurze też widziałem. Specjalnie się zarejestrowałem by wrzucić odpowiedź kolesia, który taką teorię rozpisał, że głowa mała. Wymagany angielski: https://www.reddit.com/r/AskReddit/comments/5ipinn/you_and_a_super_intelligent_snail_both_get_1/
OdpowiedzZależy, czy wiem, gdzie ślimak się respawnuje. Załóżmy, że w tym samym miejscu, co ja. W takim razie idę na lotnisko i wybieram sobie kraj oddalony o przynajmniej 1k kilometrów od startu. Bo skoro ślimak może przebyć do 25 metrów na dzień (https://www.wprost.pl/414014/Slimaki-szybsze-niz-sadzono-Moga-zabic-psa), w ciągu roku może przemierzyć około 9,1 km. Czyli, krótko mówiąc, przez jakieś 110 lat miałbym spokój :). WCHODZĘ W TO!
Odpowiedz@Kajothegreat: A niebawem przyleci teściowa ze ślimakiem i powie, że zgubiłeś zwierzątko.
OdpowiedzA jakby go nakryć po prostu słoikiem?
Odpowiedz@rurabomber: Nie wiesz gdzie się zrespi. Może obok ciebie a może na innym kontynencie, na który polecisz za miesiąc na przeszczep serca, wątroby, które Ci wysiadło od koksu i alkoholu i gdy będziesz leżał nieprzytomny przyjdzie i Cię dotknie. Nie wiesz też który to ślimak, więc musiałbyś zabijać wszystkie napotkane, by sprawdzić który jest nieśmiertelny.
Odpowiedz@coverrx2: Skoro zabijasz ślimaki to zakładam że na nie patrzysz. Jesteś w stanie ocenić czy to ten przez samą obserwację, przecież podąża w twoją stronę. Przejdź się wokół niego.
OdpowiedzW swej przygodzie z zoofilią nie w takie zwierzątka się wchodziło, więc pewnie, że wchodzę.
OdpowiedzAlbo zamknąć go w pudełku.
Odpowiedzwielka dyskusja ile tys km przejdzie ile na rok obliczenia teorie pomysly trolle a nikt nie napisal ze slimak umie plywac :))
Odpowiedz