Co wy macie z tym powietrzem? kupujesz po wadze. Tanie gówno będzie prawie płaskie, a chipsy będą pogniecione. Droższe będą w nadmuchanej paczce, całe i świeże. Jak chcesz płaskiego gówna bo powietrza do domu nie doniesiesz to kupuj tanie gówno i truj normalnym członkom społeczeństwa.
Ludzie którzy stwierdzili, że jest fajnie gdy chipsy się nie łamią w czasie transportu i są chrupiące po rozpakowaniu, po czym wynaleźli radę na oba problemy jednocześnie napełniając paczkę azotem.
To jest całkiem fajna historyjka. Do lokalu, w którym pracował Crum przyszedł klient i zamówił frytki, jednak po tym jak je otrzymał strasznie narzekał na to jak grube były. George postanowił zrobić mu na złość i pokroił ziemniaki na super cienkie plasterki, usmażył je w głębokim oleju, przesolił i nasypał za dużo przypraw licząc, że nie będą smakowały jego klientowi, ale ku jego zdumieniu gość był zachwycony. Fortuna zbudowana na zawiści :D
pewno ten któremu w czasie transportu połamały się wszystkie chipsy.
OdpowiedzTen ktory stwierdzil, ze lepiej sprzedaja sie cale chipsy a nie okruchy bambusie
OdpowiedzNazwiska nie znam, ale pochodzi pewnie z narodu wybranego.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: co racja to racja pewno wybrali go z kilu mieszkańców wioski w afryce i zabrali do ameryki
Odpowiedz@not2pun: Raczej z Azji. Przeczytaj wszystko jeszcze raz. Już wiesz, dlaczego z Azji. Jeśli nie, przeczytaj wszystko jeszcze raz.
OdpowiedzCo wy macie z tym powietrzem? kupujesz po wadze. Tanie gówno będzie prawie płaskie, a chipsy będą pogniecione. Droższe będą w nadmuchanej paczce, całe i świeże. Jak chcesz płaskiego gówna bo powietrza do domu nie doniesiesz to kupuj tanie gówno i truj normalnym członkom społeczeństwa.
OdpowiedzLudzie którzy stwierdzili, że jest fajnie gdy chipsy się nie łamią w czasie transportu i są chrupiące po rozpakowaniu, po czym wynaleźli radę na oba problemy jednocześnie napełniając paczkę azotem.
OdpowiedzTo 'zbedne' powietrze (dokladnie azot), sprawia, ze Twoje ukochane czipsiki sa z grubsza cale, a nie sypia sie z torby jak bulka tarta
OdpowiedzTo jest całkiem fajna historyjka. Do lokalu, w którym pracował Crum przyszedł klient i zamówił frytki, jednak po tym jak je otrzymał strasznie narzekał na to jak grube były. George postanowił zrobić mu na złość i pokroił ziemniaki na super cienkie plasterki, usmażył je w głębokim oleju, przesolił i nasypał za dużo przypraw licząc, że nie będą smakowały jego klientowi, ale ku jego zdumieniu gość był zachwycony. Fortuna zbudowana na zawiści :D
Odpowiedz