Ja od tygodnia planuje isc na 6 do pracy wiec ustawiam budzik na 5.... a o 5 przestawiam go na 7.27. Sam siebie nierozumiem ale dzis pojde spac o 20 to jutro napewno wstane na 5
Np po to, by pokazać, że "naukowcy", którzy to badali pochodzą z Ugandy. Albo z innego kraju, w którym odróżnienie małpy od człowieka jest możliwe dzięki trochę gęstszemu futru.
Poleżenie 10 minut z zamkniętymi oczami da ci więcej niż przespanie tych 10 minut. Zresztą o ile nie chodzisz spać o 3 i nie wstajesz o 6 to ten sen między 4/5-6 jest nic nie warty i więcej byś się ogarnął wstając wcześniej i biorąc kąpiel.
fakt że ludzie budzą się pół godziny wcześniej żeby potem przez 30minut przestawiać budzik na kolejne drzemki jest ostatecznym przykładem tego jak niedouczeni jesteśmy - organizm żeby zapaś w wartościowy sen potrzebuje kilkudziesięciu minut, a odpoczywamy/regenerujemy się tylko podczas takiego snu - więc na zdrową logikę znacznie lepiej jest spać do oporu po czym w reakcji na budzik wstać od kopa, niż dręczyć samego siebie "drzemkami" i dodatkowo skracjąc sobie realny czas na sen..
innymi słowy "drzemka" sprawia że:
-śpimy jeszcze krócej (szkodliwe bo organizm potzrebuje snu)
-przechodzimy przez brutalny proces pobudki trzy razy zamiast raz
Ja od tygodnia planuje isc na 6 do pracy wiec ustawiam budzik na 5.... a o 5 przestawiam go na 7.27. Sam siebie nierozumiem ale dzis pojde spac o 20 to jutro napewno wstane na 5
OdpowiedzSama prawda T^T
OdpowiedzNp po to, by pokazać, że "naukowcy", którzy to badali pochodzą z Ugandy. Albo z innego kraju, w którym odróżnienie małpy od człowieka jest możliwe dzięki trochę gęstszemu futru. Poleżenie 10 minut z zamkniętymi oczami da ci więcej niż przespanie tych 10 minut. Zresztą o ile nie chodzisz spać o 3 i nie wstajesz o 6 to ten sen między 4/5-6 jest nic nie warty i więcej byś się ogarnął wstając wcześniej i biorąc kąpiel.
Odpowiedzfakt że ludzie budzą się pół godziny wcześniej żeby potem przez 30minut przestawiać budzik na kolejne drzemki jest ostatecznym przykładem tego jak niedouczeni jesteśmy - organizm żeby zapaś w wartościowy sen potrzebuje kilkudziesięciu minut, a odpoczywamy/regenerujemy się tylko podczas takiego snu - więc na zdrową logikę znacznie lepiej jest spać do oporu po czym w reakcji na budzik wstać od kopa, niż dręczyć samego siebie "drzemkami" i dodatkowo skracjąc sobie realny czas na sen.. innymi słowy "drzemka" sprawia że: -śpimy jeszcze krócej (szkodliwe bo organizm potzrebuje snu) -przechodzimy przez brutalny proces pobudki trzy razy zamiast raz
Odpowiedz