Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Śmierć na żądanie

Dodaj nowy komentarz
avatar cavefalcon
4 6

Taka maszynka powinna być w każdym szpitalu. Przychodzisz, zgłaszasz że chcesz umrzeć i przy okazji będzie można pobrać od takiej osoby narządy (zobaczcie jak to rozwiązuje problem transplantologii). Co najwyżej na miejscu powinien być psycholog z którym należy odbyć rozmowę dlaczego chcesz się zabić. Jak jest to jakaś bzdura typu "bo rzuciła mnie moja miłość" to można by było taką osobę spróbować przekonać żeby jednak się nie zabijała i namyśliła się czy faktycznie życie nie ma już dla niej sensu. W przypadku innych problemów powinny być podjęte odpowiednie działania ze strony państwa w celu pomocy takiej osobie w rozwiązaniu jej problemu. Tylko że państwo ma w (.) obywatela i mu nie pomoże. I właśnie dlatego każdy powinien mieć prawo do godnego i bezbolesnego samobójstwa. Dopiero by wtedy rządzącym gul skoczył bo już widzę te kolejki biednych ludzi którzy nie mają żadnego powodu do życia a zabić się nie umieją lub się boją.

Odpowiedz
avatar Tiganza
2 2

mniej więcej w punkt. też uważam, że to znakomity pomysł i sama bym z niego skorzystała.

Odpowiedz
avatar LichMcKnee
3 3

@Tiganza: Oglądałem powolną śmierć bliskiej mi osoby, widziałem jak kochający człowiek pod wpływem choroby powoli zmieniał się w powykręcane schorzeniem coś, czego nie można był już tym mianem określić. Męczył się miesiącami, bo jego serce dalej biło. Nie rozumiem jak można być przeciw prawu do odejścia z godnością.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
-3 3

@cavefalcon: Ale wiesz, że narządy trzeba pobrać jeszcze przed śmiercią?

Odpowiedz
avatar Bravo512
2 2

@cavefalcon: Nie do końca się zgadzam. O ile na temat samego prawa do eutanazji wypowiadać się nie chce, o tyle nie jestem zwolennikiem eutanazji na życzenie, w modelu w jakim to przedstawiłeś. Dość wspomnieć, że spora część osób, które zostały w taki czy inny sposób odwiedzione od popełnienia próby samobójczej zazwyczaj nigdy nie podejmowały kolejnych starań o odebranie sobie życia, zwłaszcza jeśli została im udzielona fachowa pomoc psychiatryczna. Depresja jest ciężką chorobą, którą leczy się psychoterapią i lekami psychotropowymi. Zwolennikiem ewentualnej rozmowy z psychologiem też nie jestem. Akurat trochę się zajmowałem tematyką bezpieczeństwa, a co za tym idzie też psychologii i moje osobiste zdanie jest takie, że spora część psychologów tak naprawdę gówno wiele umie, a jakiekolwiek pojedyncze rozmowy trwające nawet parę godzin nic nie dają.

Odpowiedz
avatar cavefalcon
-1 1

@Bravo512: Psychoterapia da ci pracę a leki psychotropowe pieniądze na życie? Wiesz że w Polsce więcej osób popełnia samobójstwo niż ginie w wypadkach drogowych? Pewnie im odpier. z tego dobrobytu. Niedawno w moim mieście 25 latek rzucił się pod pociąg. Wiesz ile problemów narobił? A tak by poszedł, cyk uśpiliby go i po problemie.

Odpowiedz
avatar Tiganza
4 4

@LichMcKnee: też mam takie doświadczenie za sobą. Byłam przy śmierci mojej Mamy, konała z bólu - nowotwór z przerzutami do kości :/ wiele lat wcześniej już mówiła, że jeśli coś takiego miałoby ją spotkać, wolałaby odejść zanim się na dobre "rozkręci". Niestety takie rozwiązania nie są dostępne i jedyne, co może pacjent, to umierać w cierpieniach...

Odpowiedz
avatar Bravo512
2 4

@cavefalcon: Nie byłoby po problemie, a ten 25-latek i tak rzuciłby się pod pociąg, bo popełnianie próby samobójczej jest często skrajną próbą zwrócenia na siebie uwagi i proszenia o pomoc. Najlepiej świadczy o tym fakt, że ten biedny człowiek mógłby się powiesić na strychu, albo podciąc sobie żyły w wannie, a jednak tego nie zrobił. Problematyka zaburzeń depresyjnych nie jest taka prosta, jak Ci się wydaje.

Odpowiedz
avatar cavefalcon
-3 3

@Bravo512: Jak się nieumiejętnie powiesisz to się będziesz dusił zamiast momentalnie przerwać rdzeń. Podcięcie sobie żył również nie należy do przyjemności i w życiu bym się nie zdecydował na takie samobójstwo. Pociąg jest rozwiązaniem prawie dobrym, ale niestety można przeżyć a do tego przeżyć bez rąk i nóg i wtedy to dopiero masz problem. Teraz sam widzisz że to nie jest takie proste żeby się łatwo i bezboleśnie zabić. I o tym właśnie mówię. Gdyby były takie maszyny byłoby to łatwiejsze i pożyteczne.

Odpowiedz
avatar Bravo512
3 3

@cavefalcon: Nie. Psychika człowieka popełniającego próbę samobójczą jest bardziej skomplikowana niż tylko "jak się bezboleśnie zabić".

Odpowiedz
avatar cavefalcon
-1 1

@Bravo512: A kto to stwierdził i w jaki sposób?

Odpowiedz
Udostępnij