To mały pindolek jest, w czasie II WŚ pewien Amerykański senator, bodajże Hall miał na nazwisko, udzielił wywiadu w którym pytali go jak tam wojna idzie, czy wygramy, etc. No i odpowiada w stylu, że jest spokojny o zwycięstwo, bo na przykład Japończycy rzucają bomby głębinowe do takiej i takiej głębokości, ale Amerykańskie łodzie podwodne mogą schodzić niżej i są dzięki temu bezpieczne. Wywiad poszedł w eter(czy tam w gazetę). Po tygodniu rzucali bomby głębiej xD.
Każdy lotnik to zalotnik. Widać chcieli ją przelecieć - niekoniecznie F-35. Widzę że w trosce o bezpieczeństwo jest fotografia innego samolotu.
Odpowiedza kogo interesuje jakieś f35 jak już od dawna jest f36 https://c.76.my/Malaysia/furibee-f36-mini-2-4ghz-4ch-6-axis-gyro-rc-quadcopter-headless-mo-nuaque-1712-18-F689681_4.jpg
Odpowiedz@aklorak: USA wyraźnie cofa się w rozwoju. Mieli już F105, a teraz przechodzą na jakieś F-35. :P
Odpowiedz@Bravo512: Chyba niekoniecznie. F-105<F-35. Niedługo dojdą do zera i na liczby dodatnie.
OdpowiedzTo mały pindolek jest, w czasie II WŚ pewien Amerykański senator, bodajże Hall miał na nazwisko, udzielił wywiadu w którym pytali go jak tam wojna idzie, czy wygramy, etc. No i odpowiada w stylu, że jest spokojny o zwycięstwo, bo na przykład Japończycy rzucają bomby głębinowe do takiej i takiej głębokości, ale Amerykańskie łodzie podwodne mogą schodzić niżej i są dzięki temu bezpieczne. Wywiad poszedł w eter(czy tam w gazetę). Po tygodniu rzucali bomby głębiej xD.
Odpowiedz