Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Państwa-miasta

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar cassper
2 6

Uwielbiam tę grę, szkoda że ostatnio nie ma z kim grać za bardzo bo wszyscy wolą w telefonach siedzieć i na ryjbuku niż się po ludzku spotkać i pograć w coś jak za dawnych czasów przedfejsbukowych

Odpowiedz
avatar Xavox
1 3

@cassper: Yup. Na pewno ktoś nie chce iść grać z Tobą w państwa-miasta, bo musi siedzieć na facebooku. Zaproś paru znajomych w weekend na małą posiadówkę, po paru piwach zaproponuj grę i będzie wesoło. Tylko trzeba się odezwać. Sam też już parę lat nie grałem, a na kilku lekcjach to była najlepsza zabawa :/

Odpowiedz
avatar cassper
-1 3

@Xavox: Nie, po prostu moi znajomi są w większości 30+ i mają rodziny, dzieci i totalny brak czasu na takie rzeczy a kiedy już się spotykamy to co chwila ktoś zagląda w telefon i to miałem na myśli. Poza tym, z powodów które wymieniłem, ciężki jest zebrać kilkuosobową chętną ekipę, zwykle spotykamy się w 2 lub 3 osoby a to za mało na udaną grę. A co do fb to chodziło mi o to że ludzie przestali się spotykać w realu bo i po co jak każdy o sobie wszystko wie z fejzbuka i nie ma o czym gadać na żywo

Odpowiedz
avatar cassper
-1 1

@FriendzoneMaster: najbardziej lubię monopoli ale ciężko jest zebrać 4 chętne osoby, każdy zarobiony czasu nie ma a jak się spotkać to tylko na chlanie :D

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
4 6

@cassper: Taa, na chlanie to jakoś zawsze się znajdzie odrobina czasu... Ale patrz - rozwiązanie problemu masz na screenie.

Odpowiedz
avatar Xavox
1 5

@cassper: Czyli spotkać się na chlanie spoko, ale spojrzeć w telefon już be. Ja tego zwyczajnie nie kupuję ;)

Odpowiedz
avatar LichMcKnee
1 1

@cassper: E, monopoly jest strasznie losowe i za grosz w tym strategii- kupuj domki, nie wymieniaj ich na hotele, to inni gracze nie będą mieli bo pula jest ograniczona. Polecam jakieś przejściowe gry, takie między chińczykiem, a planszówkami, które rozkłada się 40 minut xD Carcassone, List Miłosny albo Talizman to takie pozycje od których sporo osób zaczyna.

Odpowiedz
avatar Yaiba
-4 4

@cassper @Xavox @LichMcKnee Dokładnie, zachlać ryja jest bardziej normalne od używania telefonu i fejsbuka? Gratuluję podejścia, tylko nie proś mnie o 50 groszy za 20 lat pod dworcem. Ja jakoś ze znajomymi się spotykam codziennie i robimy różne rzeczy, więc to Ty ze swoimi się nie potrafisz ustawić po prostu. A żale że nie mają czasu bo mają rodziny to szkoda nawet komentować. Mają czas dla swoich rodzin, priorytety typie.

Odpowiedz
avatar cassper
-2 4

@Yaiba: Zanim zaczniesz oceniać to spójrz na siebie. Nie znasz mnie a wydajesz osądy na mój temat i temat moich znajomych na podstawie kilku linijek które napisałem. Sądząc po twoich komentarzach jesteś małym zgorzkniałym pisiorkiem który nie wychodzi z piwnicy matki więc szczym ryj na mój temat bo nic o mnie nie wiesz, wyłącz internet i wyjdź do ludzi, może się trochę życia nauczysz. I poczytaj trochę literatury pięknej zamiast memów w internecie to może ci się zasób słownictwa zwiększy - typie. i nie wiem kto tu kogo będzie o 50 groszy prosić bo w odróżnieniu szczylu od ciebie, ja już się w życiu czegoś dorobiłem i osiągnąłem pewien status z którego nie tak łatwo spaść do pozycji żula, choćby nie wiem ile się chlało

Odpowiedz
avatar Yaiba
1 1

@cassper: No to nieźle hipokryto. ;)

Odpowiedz
avatar Yaiba
-2 2

@cassper: Ciśniesz mi że Cię oceniłem na podstawie kilku linijek, chociaż odniosłem się tylko do Twojego podejścia(w mojej ocenie niepojętego) którym wykazałeś się w tych kilku linijkach, a następnie sami elaborat na mój temat napisałeś że Ci znaków zabrakło. Wybacz, ale wystawianie libacji alkoholowych ponad korzystanie z telefonu jest chore i zakrawa o alkoholizm. Ale to takie HEHE POLSKIE dziabnąć wódeczki bez okazji, prawda? A te chore po*eby zamiast kielonka to telefony wolą trzymać... Co do personalnych przytyków się nie rozpiszę, bo żaden nie jest nawet bliski prawdy. Prawdopodobnie chciałeś użyć odwróconej psychologii opisując siebie, ale to tak nie działa jednak, kwejk źle to wyjaśnił najwyraźniej. ;) Z tego co widzę z kolei po Twoich komentarzach to wnioskuję że dorobiłeś się, ale właśnie statusu zrzędy i przegrywa narzekającego na wszystko, świat taki zły, ludzie to ku*wy. Dobra rada, wyjdź z domu i zacznij żyć PRZYJACIELU. Bo to nie ja narzekam w internecie, że znajomi nie spędzają ze mną czasu, również Ci 30+ z rodzinami. ;) A zebranie kilkuosobowej ekipy dla mnie to dwie kilka telefonów. :) A książek przeczytałem więcej niż Ty drzew na oczy wdziałeś. Miłego dnia życzę, więcej radości z życia osobistego oraz sukcesów i zaangażowania w to towarzyskie, wtedy będziesz sobie grał(i przede wszystkim miał z kim) w Państwa miasta czy monopoly kiedy będziesz miał ochotę, gwarantuję.

Odpowiedz
avatar cassper
1 1

@Yaiba: I kolejny raz oceniasz mnie choć nawet nic do wątku nie dodałem. Gdzie piszę o wódce i libacjach? Na chlanie się spotykać czyli siedzieć przy browarku i gadać o życiu, nie koniecznie od razu libacje urządzać. Ale ty wolisz dopisać sobie wygodny fragment i zaatakować ad persona. Lubisz się wywyższać i udowadniać ludziom jacy to inni są od ciebie gorsi bo ty możesz w 2 telefony zebrać ekipę. No widzisz, ja nie mogę bo moi znajomi mają prace, rodziny i obowiązki a nie są osiedlowymi dresikami bez ambicji. Mają swoje hobby którym się poświęcają i jak raz na tydzień jest okazja do spotkania to zwykle ogranicza się do siedzenia przy piwie do późna i gadania o wszystkim. A jak rozmowa się nie klei to ludzie sięgają po telefony i to była moja pierwotna teza z której zrobiłeś własną wizję z wódką, libacjami i brakiem znajomych w roli głównej. Poza tym nie mieszkam w rodzinnym mieście, dlatego też nie mam za wielu znajomych na miejscu. Dlatego raz jeszcze mówię - nie oceniaj mnie bo nic nie wiesz a ja nie będę się do twojego poziomu zniżać i udowadniać czyja racja jest słuszniejsza i kto jest większym przegrywem. W zasadzie to wisi mi twoja opinia ale wywołałeś mnie do odpowiedzi więc proszę

Odpowiedz
avatar Yaiba
-3 3

@cassper: "nie będę się do twojego poziomu zniżać" - wyjeżdża mi o dresach, obrażając nie tylko mnie ale i znajomych. :) Hipokryzja hipokryzję goni. Ja się nie wywyższam, to Ty się poniżasz każdym kolejnym komentarzem. Swoim narzekaniem sam ustawiłeś się na pozycji przegrywa więc tak Cię potraktowałem, zgodnie z Twoją wolą. To Ty również sam napisałeś "a jak się spotkać, to tylko na CHLANIE", stąd mój wniosek o libacjach. :) Nie uważam się za lepszego, to Ty uważasz się za lepszego no bo przecież FEJZBUKI TAKIE ZUE BEEEE KIEDYŚ TO BYUO TERA TO NIE MA CZASUF... Żałosne. Wyjdź kolego z domu i przestań sobie wmawiać jakie masz super życie, bo Twoje nastawienie pokazuje że nie masz. Możesz oszukiwać internetowych randomów(w sumie nie wiem po co, potrzeba wyższości?), ale oszukujesz sam siebie i to jest smutne, bo zostaniesz takim smutnym zasępiałym człowieczkiem jak nie zmienisz nastawienia. Moi znajomi mają również prace, rodziny, niektórzy własne biznesy i nie mają problemu się spotkać. Dwoma telefonami chciałem Ci przekazać że dla chcącego nic trudnego i zanegować Twoje NIE DA SIĘ, a Ty z góry założyłeś jakieś brednie o sebiksach i dresach(nie znam żadnego swoją drogą). Mnie tam się klei rozmowa ze znajomymi, najwyraźniej jak ma się coś do powiedzenia to nie ma takich problemów. Czysto obiektywnie, jesteś kolejnym przegrywem w stylu inceli czy innych internetowych smutasów, który wszędzie wkoło doszukuje się wywyższania ze strony innych, co podkreśli Twoją beznadziejność(której defacto nie ma, sam ją kreujesz i pogłębiasz) i milionów powodów dlaczego coś Ci nie wychodzi. Jeszcze raz, wyjdź z domu i zacznij żyć, to nie przytyk tylko dobra rada. Kiedyś dorośniesz, zrozumiesz. Eot bo nie widzę sensu kolejny raz obalać Twoje wydumane argumenty po to żebyś w kolejnym komentarzu wykorzystał je jeszcze raz, bo to syzyfowa praca. Miłego dnia mimo wszystko i jeszcze raz sukcesów w życiu, wierzę w Ciebie mocno.

Odpowiedz
avatar cassper
1 1

@Yaiba: Ulżyło ci że opisałeś swoje problemy? Nazwałem cie dresikiem bo takiego języka używasz i wyjątkowo w odpowiedziach do mnie się postarałeś o poprawną polszczyznę bez "typów" i "ziomusiów". A co do reszty to już pisałem żebyś przestał mnie oceniać bo w dupie byłeś i gówno widziałeś szczylu, spójrz lepiej krytyczne na siebie. Nie trafiłeś co do mojej osoby w żadnym punkcie ale nie będę cię już poprawiać bo znów zaczniesz się dowartościowywać moim kosztem. Oczywiście twoi znajomi są zawsze dostępni i zawsze wam się rozmowy kleją... oczywiście. Po tym co napisałeś coraz bardziej wątpię czy w ogóle jakichś znajomych masz. A reszta twoje zdania mnie nie rusza zupełnie, możesz mnie do woli przegrywem nazywać. Nic to nie da bo ja znam swoją wartość i nikomu jej nie muszę udowadniać, zwłaszcza takiemu "randomowoi" bez znaczenie jak ty. Nawet nie wiem kto to jest ten incela co wymieniłeś ale to że znasz takie osoby świadczy właśnie o tym że to właśnie ty żyjesz tylko w internecie

Odpowiedz
avatar gomezvader
-1 1

Dla mnie istnieją tylko 2 słuszne gry na papierze. Statki dla tych co lubią emocje. I piłkarzyki dla tych co lubią pomyśleć.

Odpowiedz
Udostępnij