U mnie to wygląda tak, że dzielimy się po połowie, chociaż kilka lat temu spotykałem się z taką jedną która płaciła, bo zarabia dużo. Niestety ma to swoje wady bo ciągle miała wyjazdy służbowe.
@Maserakowa: mi tam szkoda gości, których stać na Anię i nie wiedzą, że się z nimi spotyka z tego powodu. Ogólnie jeśli o sprawy sercowe chodzi to bogaci mają przekichane. Niby łatwiej poderwać im kogoś, ale też jest duże ryzyko że właśnie na taką Anię trafią.
U mnie to wygląda tak, że dzielimy się po połowie, chociaż kilka lat temu spotykałem się z taką jedną która płaciła, bo zarabia dużo. Niestety ma to swoje wady bo ciągle miała wyjazdy służbowe.
Odpowiedz@NobbyNobbs: "Znów na jachtach myła podłogi".
Odpowiedz@Kosiciel: raczej przeprowadzała kontrole finansowe.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Tak, oczywiście
Odpowiedz@tomasch7: chyba mi nie chcesz wmówić, że chwalę się pracą kobiety z którą się spotykałem kilka lat temu?
OdpowiedzI tak nijaka Ania potwierdziła stereotyp... Wstyd mi za takie kobiety...
Odpowiedz@Maserakowa: mi tam szkoda gości, których stać na Anię i nie wiedzą, że się z nimi spotyka z tego powodu. Ogólnie jeśli o sprawy sercowe chodzi to bogaci mają przekichane. Niby łatwiej poderwać im kogoś, ale też jest duże ryzyko że właśnie na taką Anię trafią.
Odpowiedz@NobbyNobbs: To szybko zmienią, bo mają wybór.
OdpowiedzTen kto zapraszał :D. I jeśli to ten gość zapraszał, to wie, co to ryzyko...
Odpowiedz