Mam genialny pomysł na program rozrywkowy. Nazwa robocza, ale coś pokroju "książę i żebrak". Polegałby na np tygodniowej zamianie ról. Jakiś człowiek zamieszkałby w domu jakiejś takiej księżniczki. A księżniczka zamieszkałaby w domu normalnej rodziny.
@gomezvader: Skądś kojarzę tą ideę, ale nie pamiętam co to było. Jakiś film może. Nie chodzi mi oczywiście o film na podstawie książki Twaina, to było coś bardziej współczesnego.
Pisałem to już pod demotem, ale rzucę słowem i tu.
Kwestia przestrzeni to temat bardziej rozległy niż duży pokój z aneksem i pokój dla dzieciaków. Wielu ludzi tak się przyzwyczaiło do tej idei (szczególnie za zeszłego ustroju), że nie tylko nie wyobrażają sobie potrzeby czegoś bardziej przestronnego, ale jeszcze będą wyzywać kogoś, komu zwykłe M2 nie daje wystarczającej przestrzeni do życia.
Przede wszystkim rozdzielenie różnych przestrzeni znacznie poprawia komfort i pozwala oszczędzić czas. Zamiast traktować jedno pomieszczenie uniwersalnie do wszystkiego można sobie pozwolić na syf w warsztacie, rozgrzebaną pracę w innym pomieszczeniu, odizolować się w gabinecie do pracy i tak dalej. Jeśli ktoś całe życie spędził na małych metrażach to pewnie sobie tego nie wyobraża, ale jak już zasmakuje się trochę luksusu, to ciężko z niego rezygnować. Kto wie co to za mieszkanie, jak jest podzielone i jakie mają potrzeby. Nie wiem nawet kim ona jest, ale każdy ma jakieś potrzeby związane z zawodem lub zainteresowaniami. Sam mam aktualnie niecałe 50 i brakuje mi dwóch pomieszczeń nie licząc garażu, w którym mógłbym majsterkować przy samochodach. Niby mam sypialnio-kino i salono-gabineto-jadalnio-laboratorio-pokój gościnny. Wolałbym jednak oddzielić przynajmniej laboratorium (masa narzędzi i rozgrzebanych projektów) i gabinet zakładając, że salon, jadalnia i pokój gościnny mogą być w jednym - rzadko ich potrzebuję. To mimo wszystko daje już lekko 75 przy dobrym układzie i nadal nie będzie to przestronne, po prostu będzie.
Takie komentarze to trochę jak "Ona nie chce jechać 10 letnim mercem na wakacje? Ja jeżdżę 25 letnim golfem! Niech chodzi na piechotę jak jej nie pasuje!". Czysta zawiść bo ktoś ma lepiej.
Mam genialny pomysł na program rozrywkowy. Nazwa robocza, ale coś pokroju "książę i żebrak". Polegałby na np tygodniowej zamianie ról. Jakiś człowiek zamieszkałby w domu jakiejś takiej księżniczki. A księżniczka zamieszkałaby w domu normalnej rodziny.
Odpowiedz@gomezvader: Skądś kojarzę tą ideę, ale nie pamiętam co to było. Jakiś film może. Nie chodzi mi oczywiście o film na podstawie książki Twaina, to było coś bardziej współczesnego.
OdpowiedzPisałem to już pod demotem, ale rzucę słowem i tu. Kwestia przestrzeni to temat bardziej rozległy niż duży pokój z aneksem i pokój dla dzieciaków. Wielu ludzi tak się przyzwyczaiło do tej idei (szczególnie za zeszłego ustroju), że nie tylko nie wyobrażają sobie potrzeby czegoś bardziej przestronnego, ale jeszcze będą wyzywać kogoś, komu zwykłe M2 nie daje wystarczającej przestrzeni do życia. Przede wszystkim rozdzielenie różnych przestrzeni znacznie poprawia komfort i pozwala oszczędzić czas. Zamiast traktować jedno pomieszczenie uniwersalnie do wszystkiego można sobie pozwolić na syf w warsztacie, rozgrzebaną pracę w innym pomieszczeniu, odizolować się w gabinecie do pracy i tak dalej. Jeśli ktoś całe życie spędził na małych metrażach to pewnie sobie tego nie wyobraża, ale jak już zasmakuje się trochę luksusu, to ciężko z niego rezygnować. Kto wie co to za mieszkanie, jak jest podzielone i jakie mają potrzeby. Nie wiem nawet kim ona jest, ale każdy ma jakieś potrzeby związane z zawodem lub zainteresowaniami. Sam mam aktualnie niecałe 50 i brakuje mi dwóch pomieszczeń nie licząc garażu, w którym mógłbym majsterkować przy samochodach. Niby mam sypialnio-kino i salono-gabineto-jadalnio-laboratorio-pokój gościnny. Wolałbym jednak oddzielić przynajmniej laboratorium (masa narzędzi i rozgrzebanych projektów) i gabinet zakładając, że salon, jadalnia i pokój gościnny mogą być w jednym - rzadko ich potrzebuję. To mimo wszystko daje już lekko 75 przy dobrym układzie i nadal nie będzie to przestronne, po prostu będzie. Takie komentarze to trochę jak "Ona nie chce jechać 10 letnim mercem na wakacje? Ja jeżdżę 25 letnim golfem! Niech chodzi na piechotę jak jej nie pasuje!". Czysta zawiść bo ktoś ma lepiej.
Odpowiedz