Chyba, że to córka. Wtedy zostanie lesbijką. Słuchałem tej wypowiedzi i w sumie zastanawiam na jakiej podstawie to mówił. Właściwie to mam wywalone, na jego opinie światopoglądowe póki jako jedyny stara się zrobić coś z gospodarką i podatkami. Chociaz ostatnia "kontrowersyjna" wypowiedź na temat kobiet jest bardzo celna moim zdaniem, a ludzie też traktują to jako coś strasznego.
@Frogy0: Problem w tym że stanowisko zajmuje cały człowiek, nie tylko ta część która stara się zrobić coś z gospodarką. Żonglerka PO/PiS też odbywała się w myśl wyborców "mam wywalone na ich opinie na tematy różne, póki jako jedyni obiecują to czego chcę". Jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe to wcale nie wykluczone że zatęsknilibyśmy za obecnymi.
Korwin to taki cudowny przypadek, gdzie każde sensowne stwierdzenie jest w stanie wypowiedzieć w sposób pozbawiający wypowiedzi całego sensu. W tym przypadku wystarczy nie wtrącać tego częstego wyrastania na homoseksualistę i całość brzmi w miarę rozsądnie, w końcu agresywny rodzic zwykle zaburza psychikę dziecka.
Chyba, że to córka. Wtedy zostanie lesbijką. Słuchałem tej wypowiedzi i w sumie zastanawiam na jakiej podstawie to mówił. Właściwie to mam wywalone, na jego opinie światopoglądowe póki jako jedyny stara się zrobić coś z gospodarką i podatkami. Chociaz ostatnia "kontrowersyjna" wypowiedź na temat kobiet jest bardzo celna moim zdaniem, a ludzie też traktują to jako coś strasznego.
Odpowiedz@Frogy0: Problem w tym że stanowisko zajmuje cały człowiek, nie tylko ta część która stara się zrobić coś z gospodarką. Żonglerka PO/PiS też odbywała się w myśl wyborców "mam wywalone na ich opinie na tematy różne, póki jako jedyni obiecują to czego chcę". Jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe to wcale nie wykluczone że zatęsknilibyśmy za obecnymi.
Odpowiedz@Frogy0: A to nie jest tak, że zbliżają się wybory? W jakiś sposób udało mu się nie wspomnieć o Hitlerze, a i tak stanął na wysokości zadania.
OdpowiedzKorwin to taki cudowny przypadek, gdzie każde sensowne stwierdzenie jest w stanie wypowiedzieć w sposób pozbawiający wypowiedzi całego sensu. W tym przypadku wystarczy nie wtrącać tego częstego wyrastania na homoseksualistę i całość brzmi w miarę rozsądnie, w końcu agresywny rodzic zwykle zaburza psychikę dziecka.
OdpowiedzMizoginista a homoseksualista to nie to samo.
Odpowiedz