Na trasie od A do Z kiedyś konduktor pytał czy wsiadłem na stacji C chociaż tak naprawdę jeszcze tam nie dojechaliśmy. Śmieszek z niego ale chyba nie chciał taniej policzyć
Mi się kiedyś zdarzyło tak, że wracałem ze znajomymi z konwentu. I tak się śmiesznie złożyło, że brakło mi kasy na bilet. Więc koleś zaproponował, że możemy wziąć w kilka osób rodzinny i wyjdzie taniej.
Na trasie od A do Z kiedyś konduktor pytał czy wsiadłem na stacji C chociaż tak naprawdę jeszcze tam nie dojechaliśmy. Śmieszek z niego ale chyba nie chciał taniej policzyć
OdpowiedzMi się kiedyś zdarzyło tak, że wracałem ze znajomymi z konwentu. I tak się śmiesznie złożyło, że brakło mi kasy na bilet. Więc koleś zaproponował, że możemy wziąć w kilka osób rodzinny i wyjdzie taniej.
Odpowiedz@gomezvader: fejk, nie masz znajomych, i w piwnicy nie kursują pociągi, w rodzinę też nie wierzę, skąd masz internet?
OdpowiedzHmmm... Jako prawilny cebulak aż muszę spytać - gdzie można to zgłosić? ;-)
Odpowiedz